Zależy kto jaką ma opalarkę
Chodzi o to że opalarką znacznie szybciej podgrzejesz niż suszarką, a wiadomo że wszystko trzeba robić w granicach zdrowego rozsądku (nie stopić naklejki opalarką ).

Równie dobrze można moto wystawić na słońce Dzisiaj w stolicy w cieniu pokazuje ze 30 stopni, więc jeżeli suszarka pomoże przy ściąganiu tankpada to robienie tego na słońcu tym bardziej.
Ja bym opalarką tego nie robił... standardowa temperatura opalarek to coś około 300 stopni. Jakieś lepsze mają regulację od 50 do nawet 650 stopni

Przepraszam za moje niewychowanie, ale pierwszy raz zapisałem się na takie forum, a że dłuższy czas już mój mechanik składa mi motor to chciałem szybko się poradzić w sprawie tej części.
Prostowanie nie wchodzi w grę bo obie lagi są mocno pogięte aż wygięło jedną goleń i nie bardzo jestem, przekonany do prostowania amortyzatorów, wolałem kupić nowe dobre lagi (myślę, że to będzie bezpieczniej) ale goleni nie mogłem znaleźć nigdzie bo już i tak musiałem koło wyprostować przednie bo było zwichrowane.

Goleń jak jest delikatnie krzywa to możną ją na tokarce troszkę wytoczyć i będzie żyć, ale to zależy jakie to skrzywienie. Pewnie ją felga troszkę wcisnęła od środka w czasie dzwonu. Tak samo jest z felgą jak delikatnie to spoko, nie widzę nie powiem. Z lagami to dobrze postąpiłeś.

Jak długie są te śruby imbusowe, które trzymają kolanko w silniku?

Ponad pół metra, bracie Wykręć i zmierz, czy ktoś ma to za ciebie zrobić?

Problem w tym, że właśnie chciałem odkręcić, ale była zapieczona. Użyłem wd40, niby zaczynała się odkręcać, a tu nagłe poszedł gwint... No i dupa

Coś koło 35-40mm, poszukaj, bo były już ze 2 tematy o ukręconych śrubach kolanka

Ok, dzięki wielkie!

Jak przedni gar, to jeszcze da radę, ale wiem, że śruby kolanka 2 cylindra są na max schowane i trudno to będzie ruszyć, wejść z jakimś grubszym narzędziem

Na szczęście chodzi o przedni.

Wielkiego wyboru nie ma, bo przy tylnym kolanko jest przykręcane na obejmę

Głowy nie dam, bo się nie przyglądałem (zresztą jak się przyjrzeć mocowaniu kolanka przy 2. garze bez rozbebeszania wszystkiego), ale zdaje mi się, że u mnie mocowane są z obu stron tak samo... Aż spojrzę, bo ciekawy jestem

A serwisówka mówi, żeby czyścić i smarować te śruby co jakiś czas

To już nadgorliwość Musiałaby być naprawdę dłuuuga zima, żebym takimi pierdołami zaczął się zajmować

A jak to jest z wymianą opon...? Zdejmujecie całe koło i dopiero wieziecie żeby Wam zmienili czy na moto do warsztatu jeździcie?

Ja przeważnie jeżdżę na o2o bo i tak wymianę mam za free
Ale wiem, że niektóre zakłady tak mają, że jak przywieziesz samo koło to będzie trochę taniej bo wtedy nie muszą się męczyć z wykręcaniem koła.

Ja ostatnio zmieniałem tył i powiem szczerze, że za te 10zł więcej to bym nawet się nie pierdzielił. Niestety jest za gorąco by się pchać ana moto i zdjąłem - żałowałem tego już minute po podjęciu takiej decyzji

10zł różnicy? Dobry warsztat. W mojej okolicy za wyjęcie tylnego koła z wahacza to krzyczą od 50zł w górę, przednie może ciut taniej, a do tego koszty zmiany opony i wyważenia. Więc wolę sam koła wyjąć, zawieźć samochodem i stówkę zaoszczędzić

Tylko za stówkę to dobry (rzekomo, ja byłem zadowolonny) warsztat oba koła wyciąga, zakłada nowe gumy, wyważa i składa do kupy.