http://allegro.pl/item1149685060_metro_ ... ocykl.html

Co o tym sądzicie? Ktoś go może używa, lub zna przedmiot mniej więcej w tym przedziale cenowym godny polecenia ? Chodzi mi o to żeby można było go zwiększać i zmniejszać Na długie wypady i na latanie przy domu

Ja mam taki http://allegro.pl/item1092604643_tankba ... esami.html i za tą cenę jest zajebisty. Można go powiększać do takich rozmiarów, że będzie pojemny ale nie będzie przeszkadzał w jeździe przez swoją wysokość. Tankbag jest sztywny i z mocnego materiału. Jedyna rzecz co w nim razi to szelki, które zakładasz na plecy używając tankbaga jako plecaka - są gówniane i sprawiają wrażenie jednorazowych - w tym metro też nie wyglądają na zbyt wytrzymałe. Magnesy bardzo mocne, dodatkowy pas mocujący za główkę ramy z naciągiem. 2 mapniki, odpinana mniejsza kieszonka boczna, która posiada masek i może służyć jako saszetka na pas. Ogólnie to razem posiada 7 oddzielnych kieszeni do pakowania

Mam niemal identyczny, chyba poprzedni model - classic I Użytkuję go od kilku lat, nic się nie rozwala, nic się nie pruje, nic nie pęka, suwaki w całości. Nie udało mi się też nigdy przemoczyć tej torby Szelki nadają się do noszenia jako plecak oraz pozwalają zamocować tankbag do główki ramy, co jest bardzo pomocne. Torba ma 3 ustawienia pojemności, jeżeli by ją maksymalnie otworzyć, to jest OGROMNA, zasłania całe zegary i przy wzroście 188cm i wyprostowanej pozycji mógłbym na niej opierać kask
Jedyny minus to kiepskie magnesy. Jak wieziesz jakieś lekkie rzeczy i nie powiększasz objętości torby, to dają radę. Ale jak chcesz powiększyć chociaż o 1 stopień i wyładujesz do pełna, to już magnesy dają ciała. Ja dołożyłem sobie do środka magnesy neodymowe i poprawiło to sytuację, chociaż najłatwiej byłoby chyba doszyć jakieś paski i przywiązać się z boku do ramy, wtedy byłaby 100% pewność.

Na wakacje jest ok, ale do miasta szukałbym czegoś innego, z kieszonkami bocznymi, sztywnymi ściankami i lepszymi magnesami. Jeżeli raz na kilkaset km mam przymocować paski, to jeszcze nie jest problem, ale jeśli miałbym tą torbę zakładać i zdejmować z motocykla co chwilę, to byłoby już nieciekawie

Mam dokładnie taką torbę jak opisał Lasooch i identyczne odczucia. Minusy to brak mniejszych bocznych kieszonek, magnesy są ok, przy większym ładunku przeciągam linkę pod ramą i jest ok. Przy pełnym otwarciu (30L) jest za duża, zasłania zegary i trochę przeszkadza, używam tylko 2 poziomów. Ta, którą podałeś w linku ma tylko dwa poziomy regulacji, więc może się zdarzyć, że drugiego poziomu nie będziesz używać. Moja niestety dwa razy przemokła, może to wina tego, że założyłem ją odwrotnie i deszcz zacinał pod zamki, a może przy takich ulewach już po prostu nie dała rady.

http://moto.allegro.pl/item1134838648_w ... _gwar.html
a ja mam starszy model tego cuda : P Przyznam szczerze, że jest to bardzo funkcjonalna zabawka ponieważ suwakiem można w parę sekund zwiększyć pojemność niemal dwukrotnie. Nie wiem jak w tym ale u mnie jest chowana w głąb tankbaga narzuta chroniąca przed deszczem. Dodatkowy plus to magnesy. W instrukcji jest napisane, że 100 kmh to vmax. Osobiście leciałem 130 z tym i nie się nie działo.

I ja posiadam model clasik jeden z pierwszych (jeszcze bez pomarańczowego logo) co mogę jeszcze dodać jeżdżę z nim do dziś, pomimo iż mam go jeszcze z pierwszego moto ok 5lat. Rzep z mapnika już nie trzyma (kiedyś wywiało mi kilka drobiazgów miedzy innymi telefon ) i od tej pory jest nie używany.
Tankbag wiele ze mną przeszedł:
- remont mieszkania - mieszczą się w im niesamowite rzeczy
- drobny deszczyk nie robi na nim wrażenia - ale w ulewę większość rzeczy przemoczona
- razi fakt braku kieszonek na drobiazgi - tel, klucze, dokumenty itp wszystko lata
- przy max powiększeniu jest niestabilny, może robić za podbródek (190cm) - ale udało mi się wpakować kask i kompletny tex dla żonki
- nie ma większych zastrzeżeń do wykonania czy jakości - poza rzepem (chyba poprawiono w nowszych modelach) oberwałem jeden pasek na ramię ale to moja wina gdyż zdarzało się wozić naprawdę ciężkie rzeczy.

Akceptując drobne wady przy nie wygórowanej cenie godny polecenia.

Wiem, że przedział może cenowy nie ten ale ja używam tego codziennie, jest wypaśny

http://allegro.pl/item1124953015_torba_ ... abrze.html

Możesz wstawić jakieś foto swojego konia z tym tankbagiem? Czy przy większych prędkościach (160+) trzyma się jak powinno?

Myślę, że ta torba będzie tak samo dobra jak Razora i moja.

http://allegro.pl/item1131932616_tankba ... apnik.html

a masz ją za 1/4 ceny Helda. Nawet wyglądają podobnie.

No i nie do końca się z Tobą zgodzę, ponieważ nie ma kieszonki którą możesz w pasie zawiesić (ale to mały detal), najważniejsze że nie posiada odpinanej części żeby został na baku sam płaski mapnik który jest bardzo przydatny na mniejsze trasy.

Na mniejsze trasy jestes w stanie zapamietac trase

Zrobisz jak chcesz.

Dla mnie nie warto tych 400 stowek wydawac.

Razor, kupiłem takiego tankbaga jak Ty masz. Do czego jest ten plastikowy pasek w środku? To jakieś wzmocnienie?

To wsuwasz od środka w boki torby, dzięki temu jest sztywna Znajdziesz je w głównej kieszeni na ściankach, dasz sobie radę. W moim przypadku trzeba było przyciąć ten pasek o jakieś 4 cm bo był zbyt długi.

A ja ten pasek nie używam. Dla mnie jest ok bez.

Dzięki

Również posiadam tankbag Oxforda (jak Razor) i do tego sakwy boczne tej samej firmy i wszystko sprawuje się na fest
Plusy tankbaka to:
*jak chcesz sam mapnik - odpinasz i masz
*jak chcesz małą kieszonkę na pas - j.w.
*trzeba go zabrać na przechadzkę? fiku miku i jest plecak
*w "nierozpiętej" formie pomieści 2x1,5l wody, aparat, kanapkę, portfel i jeszcze inne pierdoły.
*podczas jazdy właściwie go nie czuć, a jak się zmęczysz to spokojnie można się o niego oprzeć
*dołączony jest wodoodporny kondom
*dobre magnesy i dodatkowy pasek do owinięcia o główkę ramy i nawet przy max prędkościach nic się nie rusza, przynajmniej na Sce
*nie zasłania zegarów (choć nie wiem jak jest kiedy go na maxa zapakujemy)

Kasa nieduża a dobrze wydana

I jak sakwy? Zastanawiam się od pewnego czasu nad takimi.

Chyba właśnie takie mam (albo bardzo podobne) i też złego słowa nie powiem Dużo linek i pasów do stabilnego zamocowania na moto i nic w trasie nie lata. Zapakować się w nie da dosyć sporo, a dołączając tankbaga to kilkudniowy wypad nie jest problemem. Tłumika też nie dotykają, zresztą pasy są regulowane więc wieszasz na jakiej chcesz wysokości. Jechałam z takim kompletem do LBN i nawet na zakrętach ich nie czułam, motocykl cały czas zachowywał się stabilnie. Tylko warto przed założeniem okleić zadupek np. przezroczystą taśmą żeby lakieru nie porysować
A no i oczywiście też są dołączone wodoodporne kondomy, kilka linek z haczykami.

Ja mam te same sakwy. Materiał mocny, wodoodporny - jaki mi kiedyś wybuchł kefir w jednej kieszeni to w 2 obok było całkowicie suchutko. Wziąłem szlauch i wodą pod ciśnieniem wypłukałem tą kieszeń, a w 2 nawet kropla wody się nie pokazała. W komplecie do sakw są 4 dodatkowe linki z haczykami. Sakwy mają dodatkowe oczka na rogach i opaski od góry, także możesz na nie przyczepić np. namiot i śpiwór.