Hah, o zwierza nietrudno - ja kiedyś jadąc w nocy do warszawy motocyklem trasą lubelską pomiędzy światłami ze skrętem na Otwock a światłami ze skrętem na Wiązownę/Józefów widziałem staranowanego Golfa i półtonowego Łosia na asfalcie. Podobnież tam mniej więcej po środku tych świateł jest jakiś szlak łosi, którym one przekraczają tą trasę. Sąsiad, co mieszka 5 domów ode mnie pare lat temu w tym samym miejscu skasował też samochód o łosia.

No i k...a pięknie, za brak odblasku z tyłu i pozycji z przodu (wersja US) zabrany dowód, nie ma to jak trafić na pieprzonego służbistę Tyle dobrego że bez mandatu się obyło...

Co k..wa? Za brak odblasku i pozycji z przodu? Przecież to śmieszne jest. A gdzie Cię drapnęli?

Przy cargo, łapankę urządzili na motocyklistów. Żeby było śmieszniej w pokwitowaniu mi wpisał zakaz dalszej jazdy ale to w domu zauważyłem

A ja wczoraj miałem farta. Pierwszy raz przekroczyłem znacząco motocyklem prędkość na obszarze zabudowanym (110-120/60), wracam na prawy pas a tu policmajstry stoją, jeden z wycelowaną suszarką, drugi z lizakiem. Patrzę na nich, oni na mnie, kurka nawet nie drgneli.

Jak brak pozycji? Też mam US i pozycyjne są.

A za odblask to już kurestwo

Z przodu? A lampę masz ori US czy EU?

Bo za to chyba nie mają prawa wlepić mandatu. Panowie szpecjaliści, jest coś w taryfikatorze na ten temat?

Kilka razy mi się zdarzyło jak byłem na cargo, że podjeżdżały miśki i spisywali wszystkich, albo tylko postali i popatrzyli, ale żadnych numerów nie było wtedy. Myślę, że wtedy jeszcze podchodzili do tematu jak trzeba - sprawdzali prawko, przegląd i OC, za to teraz, to już pojechali po bandzie. Brak odblasku? Żaróweczkę od postojowego (tak się to nazywa) mam "od nowości" przepaloną, a przez długi czas nie miałem też podświetlenia tablicy i tak przeszedłem kilka przeglądów (w tym tzw. "zerowy", gdzie się niby wszystko ogląda, mierzy itp.) oraz kilka kontroli policyjnych

Mogli:
149. Jazda bez wymaganych świateł pojazdami niewyposażonymi w światła mijania, drogowe lub do jazdy dziennej art. 51 ust. 6 100PLN

BTW, ma ktoś znajomego diagnostę który może mi na szybko pomóc? W weekend w traskę miałem lecieć, help...


Podświetlenie tablicy też mu się nie podobało bo niby seryjne nie jest, ale odpuścił jak mu powiedziałem że plastik tylko został wywalony spod tablicy a oświetlenie przełożone zostało na ramkę. Po prostu debil i tyle...

Czy SV jest pojazdem niewyposażonym w światła mijania, drogowe lub do jazdy dziennej?

W sumie to masz rację, przekopałem jeszcze raz taryfikator i nic o pozycjach nie ma...
Czyli gliniarz chciał być ludzki pan mówiąc że mandat mi już daruje, ehhh, :cenzura:...ństwo...

Ja takowego nie mam ani w zadupku ani przy tablicy rejestracyjnej...

Nie miałem, nawet nie zauważyłem przy kupnie, ale na przeglądzie zerowym usłyszałem "a dlaczego tablicę podświetla na czerwono?" No więc bojąc się, że kiedyś, prędzej czy później za to beknę - szukałem i szukałem na allegro, aż znalazłem coś odpowiedniego.
P.S. Odradzam najtańsze, diodowe podświetlenia - miałem dwa, wszystkie były spoko tylko na początku, ale bardzo szybko zaczęły mrugać, aż w końcu padały

Dziś w końcu znalazłem chwilę i ogarnąłem temat pozycji z przodu. Jak się okazuje w wersji US nie ma nawet kostki do nich z przodu i trzeba się wpiąć w jeden z kabelków od stacyjki (brązowy) i gdzieś w masę żeby wszystko działało jak trzeba, a w lampie przedniej jest od tyłu tylko przetłoczenie w którym miejscu zrobić otwór pod żarówkę. Dremel w łapkę i zrobione. Jeszcze jutro jakoś mocowanie odblasku z tyłu wymyślę i na przegląd, a potem znów na ulicę

Hmmm a to dziwne co piszesz skwaro...
Mój motong przybył z Florydy (Key West) tam był kupiony w salonie...
Odblaski, pozycyjne itd... wszystko jak w EU, jedynie co, to reflektory świecą płasko - bez załamania (prawa do góry).

I nie było żadnych modyfikacji z kabelkami i temu podobne... co Ty masz za wersje... hmm..

Debil nie debil, ale miał pełne prawo zabrać Ci dowód rejestracyjny za niewłaściwe oświetlenie tablicy, bo w przepisach jest napisane, że tablica ma być podświetlona na biało przy pomocy homologowanej lampy i homologowanej żarówki. Jak by się chciał faktycznie czepiać, to sprawdziłby znaki homologacyjne i też by zonk był bo jak plastik Wywaliłeś, to numerki zapewne też....

Generalnie jest tak, że każda zmiana czegokolwiek co świeci w moto, na coś innego, co nie ma homologacji, może się skończyć utratą dowodu rejestracyjnego. Tak samo jest z wkładaniem innych żarówek niż mają być.
Tylko czy warto za głupią żaróweczkę się spinać, po urzędach ganiać i diagnostach a potem do gliniarzy mieć pretensje?? Przecież to Twoja wina, że miałeś spaloną żarówkę a nie miśka. Przepisy są jakie są i ich nie zmienimy, gliniarzy też nie zmienimy... chyba, że zaczną od nich wymagać czegoś więcej niż skończonej podstawówki

Ja tam wożę zapasową H1 i taką do świateł stopu i mam temat w dupie. Nawet jak na trasie padnie to w 5 minut wsadzę rezerwową żarówkę i bez problemu pojadę dalej.

Ja na przykład mam Suzukę z Niemiec i tam światła mijane i drogowe są inaczej popodłączane niż gdzie indziej w europie.
Do póki nie zwarłem dwóch pinów na wtyczce, to po włączeniu długich, wyłączało mi się mijania i zawsze Suzi była jednookim bandytą.
Na przykład według schematów elektrycznych z książki napraw Heynes, w wersjach na Amerykę SV650(S) X, SV 650Y(S) oraz SV 650(S) K1 i SV650(S) K2 było tylko jedno światło z żarówką 45/45W... Jakaś lipa

Mój jest z Kalifornii a to naprawdę dziwny stan rządzący się zupełnie innymi prawami niż reszta stanów



Tablica podświetlona na biało, lampka ma homologację na obudowie, żarówka też. Nie pasowała mu odległość lampki od tablicy. Fajny powód żeby zakazać dalszej jazdy prawda? Szczególnie że w SV lampa tylna też w takim wypadku oświetla tablicę.

Poza tym jak gliniarz stwierdzi że motocykl zagraża bezpieczeństwu na drodze to zabierze Ci dowód czy tego chcesz czy nie, niezależnie czy ma rację czy nie. Mało tego, od takiej decyzji nie ma procedury odwołania, możesz co najwyżej odmówić przyjęcia mandatu ale jak chce Ci zabrać dowód to Ci go zabierze i tak.

No cóż, to ja w takiej sytuacji policemana bronił nie będę... bo jak pan władza popatrzył...pomierzył oczami odległość lampki od tablicy, to już nie ma przebacz
Brak przedniej lampki pozycyjnej to rozumiem ale laserowy pomiar wzrokowy, to jak z ROBOCOPA
No ale nie powalczysz z takim co ma Jarka za plecami i cały sztab

Ja też się wqrwiam, że legalnie xenona nie mogę założyc i na hamulcach bez homologacji jeżdżę I pana policjanta nie będzie interesowało, że hamują ze dwa razy lepiej niż na gumowych rurkach
Niestety takie, życie - VAT na 23% i paliwo po 5zł. Nic tylko z tego chorego państwa

Heh dziś mi strzelili fotkę w Toruniu na ul. Broniewskiego z przenośnego fotoradaru Fotka raczej od przodu więc chyba żaden niepokojący list do mnie nie przyjdzie. W sumie podobnie mi strzelili fotę jak jechałem na ognisko w sobotę do Infi. Ale tam to był stacjonarny i chyba to było na wysokości Solca Kujawskiego. Też od przodu. W ogóle oni się starają dojść kto jechał, jak mają fotę od przodu, czy wywalają takie fotki do kosza?