Dołączył(a): 14 maja 2010, o 17:03 Posty: 496 Lokalizacja: warszawa/otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6 sprzedany
PIWO
Biorąc pod uwagę ostatnie upały, myślę o tym, że możemy podzielić się swoimi chmielowymi upodobaniami, odkryciami i gustami.
Zazdroszczę naszym południowym sąsiadom złotego bażanta lanego z kija (nic mi bardziej nie smakowało jeżeli chodzi o browar), którym popiłem knedliki z gulaszem wołowym
Z niemcowni Paulaner lub Franziskaner (pszeniczny browarek)
Ostatnio testuję rodzimą produkcję niemasową i wpadł mi w ręce Lwówek Książęcy (polecam)
A jakie Wasze ulubione
_________________ Przekaż 1% podatku na zakup mojego nowego sprzęta
"nie puszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"
Ja bardzo lubię różne z polskich lokalnych browarów: Łomża, Ciechan, ostatnio z browaru Kormoran - Orkiszowe, Orkiszowe z miodem, Świeże itd... Są jeszcze Koźlak, Żywe i wiele innych ciekawych alternatyw dla korporacyjnych browarów. Ze wschodnich piwek to np. Obolon, Biłe (obydwa Ukraińskie), Svyturys Baltas (Litwa). W Wilnie nauczyłem się pić pszeniczne niefiltrowane z cytryną. Pycha )))))
Czas otworzyć schłodzone Biłe Smacznego piwka
_________________ RED SV650S K6 > okufrowany GSF 1200 K6 BLACK > była TT 600 S > CRF250R
Królewskie (tylko w obrębie Wawy jest), Perła, Ciechan też dobry.
Nienawidzę LECHA, poznańskie siuśki
_________________ SVNERWUS
23 lip 2010, o 23:06
fibat
SV Rider
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 17:03 Posty: 496 Lokalizacja: warszawa/otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6 sprzedany
Re: PIWO
Razor, w Twojej wypowiedzi odnajduję nutkę kibicowską Królewskie da się pić tylko z miłości do Legii
_________________ Przekaż 1% podatku na zakup mojego nowego sprzęta
"nie puszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"
23 lip 2010, o 23:12
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Re: PIWO
Kasztelan. Odkrycie sezonu. Swojego czasu już nie miałem w ogóle ochoty na jakiekolwiek piwo, wszystkie Tyskie, Żywce itp. mi się opiły, czasem jednego nie mogłem dopić. A tu wypijam dwa trzy, kasztelany i mam ochotę na jeszcze Jest wersja niepasteryzowana, jeszcze lepsza W mojej okolicy jest nieduży browar, piwo Staropolskie - również bardzo dobre, ale trudno dostępne.
No to widzę, że nie jestem oryginalny Od dłuższego czasu praktycznie tylko browary niepasteryzowane - ciechan, ciechan miodowy, kasztelan niepasteryzowany, lubelskie albo lubuskie, też niepasteryzowane (genialne w smaku i połowę tańsze od ciechanów i spółki)... Perła też jest niezła, tylko nie pamiętam już która konkretnie, bo są przynajmniej 3. W tym samym browarze co perłę, robią też regionalne piwo "zwierzyniec" (bo i browar jest w Zwierzyńcu), ale to ostatnie smakuje jak woda o zapachu piwa.
A jeśli chodzi o południowych sąsiadów, to bardzo zapadł mi w pamięć kelt.
Z masowych produktów, to niestety czasem praktykuję lecha free. To jedyne piwo bezalkoholowe w puszce. Jadąc gdzieś na moto i jednak chcąc się napić czegoś, co chociaż smakuje podobnie do piwa, nie ma wyboru Butelek w kufrze już więcej wozić nie będę, mam dosyć mycia go od środka z zupy piwnej
Też od jakiegoś czasu nie pijam reklamowanych w TV i prasie popłuczyn. Piję głównie Koźlaka i Złote Lwy z browaru Amber. Od czasu do czasu Hebana, Ciechana, Piasta (nie mylić z pasteryzowanym Piastem Wrocławskim, choć to ten sam producent), Kasztelana (tani a niezły podobnie jak Piast).
Perła (export i chmielowa) mi nie podchodzi. Lomża Eksport też nie - wczoraj próbowałem.
Ja już też odczuwam zmęczenie materiału, stąd jak pivko to tylko ze smakiem i pada na Desperadosa bo wchodzi niezwykle lekko i szybko Wczoraj zaś po wieczornym latańsku zasiadłam z kumplem pod garażem i po dwóch Desp męczyłam Tyskie. Zanim wypiłam 2/3 to już się nagrzało od temp. otoczenia, a jak wiadomo nie ma nic gorszego niż ciepłe pivo
W temacie. Dziś dostałem maila od kumpla i cytuję go w całości.
"Jestem zmęczony państwem policyjnym.
Nie mogę w spokoju napić się piwka w upalny dzień na ławce, pod drzewem, przy fontannie, na skwerku – nigdzie w miejscu publicznym, mimo że nie wszczynam burd, nie zachowuję się nieobyczajnie i nikogo nie gorszę swemu czynami. Tak nie można, co za hipokryzja pozwala pić browary na najbardziej zaludnionych deptakach wszystkich polskich miast gdy się jest za magicznym płotkiem tzw. „ogródka piwnego” – tak samo tam rozmawiam, tak samo się śmieję i tak samo widzą mnie dorośli i dzieci, ba, te ostatnie coraz częściej mają własne mini-place zabaw na terenie ogródków.
Kolejna nieuzasadniona interwencja przelała czarę goryczy – chcę się napić w miejscu publicznym! Chcę zobaczyć miny dzwoniących społeczniaków w oknach i poprawiających sobie statystyki patroli, które uprzykrzają życie spokojnie sączącym chmiel ludziom zamiast łapać prawdziwych przestępców!
Poniedziałek, 26 lipca w godzinach 21-22 (żeby nie zakłócać tzw. ciszy nocnej) w wybranym miejscu publicznym spotkajmy się, pogawędźmy, napijmy się czegoś ZUPEŁNIE BEZALKOHOLOWEGO z rożnych dziwnie wyglądających butelek – np. zawiniętych w papierową torbę, mogą też być bezalkoholowe napoje w 0,5l puszkach (są takie) a nawet dowolny sok/napój nalewany w plastikowe kubki.
Ważne: • Na flasmoba nie idźcie w pojedynkę ale nie montujcie w jednym miejscu grupy większej niż 10-15 osób żeby nie było podejrzeń. • Nie pijcie napojów z opakowań po jakimkolwiek alkoholu ani z etykietkami alk. • Można robić zdjęcia / nagrywać filmiki, wszak to miejsce publiczne a nie ma zakazu fotografowania umundurowanych funkcjonariuszy. • Nikt nie ma prawa żądać skasowania zdjęć.
Mój kolega z klasy organizuje takie flaszmoby w Warszawie. Ostatnio głośne było "odświeżanie dworca centralnego" - wszyscy pryskali odświeżaczami powietrza Operator Play się tym zainteresował i zasponsorował ich, ale mieli zmienić nazwę z "flash mob" na "fresh mob". I stąd też Play Fresh na kartę.
25 lip 2010, o 02:37
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
Re: PIWO
okocim pszeniczny.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
25 lip 2010, o 10:52
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
Re: PIWO
A ja ciągle szukam gdzieś kasztelana i nie mogę znaleźć aby spróbować. A w między czasie zapijam zwykle warkę, żuberka, albo carlsberga.
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
Kasztelan jest bardzo popularny np. w Toruniu, piękne jest to, że niepasteryzowane piwo w butelce kosztuje tam w dobrym pubie 4zł Wpadaj na ognicho, to spróbujesz