W tym temacie raczej nie ma cen, ale są w poniższym temacie, kontakt również:

viewtopic.php?f=28&t=306

Pozdrawiam!

No fakt chyba musiałem nie doczytać wszystkiego, już wszystko jasne w kwestii ceny, a crashe potrzebuję do Sv-ki z pełna owiewką z 2007r taka jak przedstawiona na zdjęciach, więc prośbę kieruję do Ciebie Lasooch: czy mogę jeszcze się dopisać do kolejki na te crashe? Jak coś to mój mail: polin18@interia.pl

lasooch wylicytowałem takowe pady r&g racing i mam nadzieje je wpakować do siebie pod owiewki. Jest to wersja wg strony producenta dedykowana :bikini oraz unfaired jeśli byś potrzebował jakieś wymiary itp. to daj znać


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Pady, które wylicytowałeś niestety nie będą pasować do pełnych owiewek. Miałem je w ręku, macałem, zmierzyłem - nie podejdą niestesty.

fu#*k pozostaje coś wyrzeźbić . Jak dojdą to oblukam.

A wystarczyło się zapytać przed zakupem

Albo czytać ten wątek dokładniej, bo już pisaliśmy o takich padach kilka razy, przynajmniej 3 osoby na forum mają takie

Zawsze coś się wyrzeźbi Zależnie od poświęconego czasu i umiejętności tak będzie to wyglądać. Korzystając z okazji to i Twoje Łasy pady założyłem. Ziomek dorobił szpilkę za zimnego lesia i wszystko jest w najlepszym porządku

Można zrobić takie coś:


Czerwone linie wyznaczają krawędzie grubego płaskownika (powiedzmy grubość 2mm, zależy też jaki materiał - musi być wytrzymały).
Granatowa (niebieska) linia to śruba.
Zielone linie wyznaczają samego crashpada.
Zestaw składający się z crashpadów mocowanych do ramy i do stelaża tylnego tak jak pokazałem na zdjęciu ochroni nam też zadupek przed porysowaniem lakieru (o połamaniu nie ma w ogóle mowy).

Zrób też lepiej rzut od tylca, bo na tym żeby się połapać, trza mieć niezłe widzenie przestrzenne :lol:

Przez oba pady przechodziłaby szpilka, tylko wtedy trzeba by dać jeszcze między płaskowniki jakąś rurkę w roli dystansu, żeby się to nie gięło.
Lub ew. grubsze płaskowniki i zrobić to na 2 śrubach, ale to zdecydowanie słabsze rozwiązanie.

Ja sobie zrobiłem na tej zasadzie wsporniki pod sakwy.



Pod sakwy się sprawdza, ale crashpadów bym tak nie zakładał.
Rurka i szpilka o której piszesz łasuch wydaje mi się nieodzowna.
Zastanawiam się tylko jakie byłoby przy takich crashpadach ryzyko wygięcia ramy zadupka.

Bez szpilki spinającej wszystko razem - to nie ryzyko, tylko niemal pewność, że mocowania się wygną przy mocniejszym uderzeniu

Dlatego piszę że szpilka to mus Zastanawiam się co się stanie jak szpilka będzie a moto dobrze walnie.
Na marginesie, jak taka szpilka ma się do skoku tylnego zawiasa? nie przytrze gumy?

Mi głównie chodziło o długa szpilkę i właśnie jakiś dystans na niej, żeby te uszy się nie pogięły A co do pogięcia tylnego stelaża to musi być tak: te crashpady muszą wystawać za najdalej wysuniętą część boczka zadupka, ale nie mogą wystawać bardziej za obrys motocykla niż crashpady zamocowane na ramie - przy glebie motocykl przyjmuje całą siłę uderzenia na przednie crashpady (wiem po mojej glebie, bo moto też szorowało po asfalcie i od tego zadupek ma zdarty lakier, nie ma nawet rys w plastiku), a te tylne mają być taką "wisienką na torcie", żeby zadupek nawet rys nie miał. Czaszy tak dobrze zabezpieczyć w Sce się nie da bo krawędź przy lampie się zawsze porysuje (z lasoochowymi crashami ryska na długość 2cm) i tak myślę, że tam można przykleić jakiś wycinek gumowej maty pod kolor motocykla lub czegoś w tym stylu. Jakbym miał tak zabezpieczony motocykl to musiałbym po glebie wymienić tylko kierunkowskaz i pomalować podrapane lusterko.

Obawiam się, że szpilka będzie obdzierać o oponę czy hugger - szczególnie przy jeździe z pasażerem.

Ja już nie mam niestety SV pod ręką, więc gdyby ktoś to sprawdził na własnym motocyklu, to byłoby super

W weekend będę w domu.

Jak nikt nie poda informacji do tego czasu to dam znać.

Pozdro

Patrzyłem i w moim przypadku koło nie dotknie szpilki przy ugięciu amortyzatora, nie wiem jak jazda z pasażerem bo nie wożę takowych.

Zarąbista sprawa z tym stelażem pod sakwy, możesz jeszcze cyknąć fotę od tyłu moto? Bo dedykowane mocowania wymagają oryginalnego błotnika/mocowania-tablicy, a u mnie takiego NIET Jak to jest u ciebie?