To ja poczekam, aż japońce zaczną robić cuda w stylu Aprilii Dorsoduro. Jeśli skośnoocy nie zdążą to usiądę na Harleya. Będzie długi, niski i jednoosobowy...

A ja ostatnio się zastanawiam czy nie spróbować z nowym sprzętem

Typu XX zastanawiam się nad tym i powiem że może plan wypali, a jak mi rząd nie będzie odpowiadał, to myk na litrowa SV

XX cholernie brzydki, nie ma opcji żeby mi się kiedykolwiek spodobał. Ja po sprzedaży rozglądam się za Kawą ZX6r 636 2003-2004, pech taki że wszystkie oddalone ode mnie min. 300km

A mi ostatnio coraz częściej chodzi po głowie żeby "zboczyć z drogi" do litrowej Vki i zahaczyć o CBR 600RR w malowaniu Konica Minolta





Nie przepadam za rzędówkami i typowymi plastikami ale ta... ta Cebra jest warta grzechu

Ale świetne malowanie - Felgi bym dał w innym kolorze bo tej by ze mnie geja zrobił ale reszta jest naprawdę super.

A to z serii jestem hardcorem:

http://www.twowheelsblog.com/galleria/g ... concepts/3

Jak tysionc mi się znudzi, a myślę że nie prędko to będzie VTR SP1 lub jak kieszeń pozwoli SP2

A ja dziś pojeździłem trochę Gsxrem 1000 k3 kolegi i normalnie się zakochałem!
Myślałem że jest to spore dla mnie (175cm) a okazało się bardzo fajne i niższe od mojej sv k3..
Co najlepsze litrowy gixer jest 24kg lżejszy od małej Sv
Naprawdę wspaniale mi się tym jeździło, to będzie moje następne moto

Skąd masz takie info?

http://moto.onet.pl/1620894,1,najdrozsz ... node=19738

Jak by ktoś miał kase na zbyciu

Tomek porównywałem dane z dowodów rejestracyjnych, teraz porównałem dane z googlami i wychodzi że mam błąd w dowodzie stąd te dane
Ale mimo wszystko i tak jest kilo lżejszy od małej sv

Dobre....

Ból, że do rocznika 2003 te Gsxry były okropne, ohydne, wyglądały masywnie i w ogóle nie agresywnie. Ale maszyny nie do zajechania.

A mi z dowodu wychodzi, że mam 100 koni

A mnie się marzy HARRIER.

Ja to chyba na poważnie zaczynam odkładać na intrudera 1800 w malowaniu bordowym lub czarnym

Mi osobiście podoba się cbr-a rr w malowaniu tym co podała montana ale brałbym tez pod uwagę repsol.

Ja się przyznam wystawiłem na 3 dni moją suze na otomoto było zainteresowanie - chciałem wymienić na Lytra Sv lub kawe z750, lub Triumph Speed Four 600, ale no nie mogłem skasowałem ogłoszenie i zostaje na razie przy niej. Jak miał bym kupić palstika to gsxr 750 .

Hannspree imo bije wszystkie na głowę

Też fajne

A ja nie wiem... jak do tej pory najlepiej mi się jeździło właśnie XX, ciężkie to bydle strasznie, ale samo jedzie, można sobie bez redukcji na 6 jechać po mieście, nawet z plecakiem dużo cięższym ode mnie nie było problemów. A na SV trzeba powalczyć trochę. Przesiadłam się z też ciężkiej CBR, nie po to żeby jeszcze cięższy sprzęt kupić i się męczyć przy manewrówce... SV idealna na miasto, bo leciutka, ale już na trasie jest taka sobie, wiatr robi bardzo złą robotę, do tego ona się nie bardzo chce składać, trzeba ją dość mocno prosić jednak (choć CBR też trzeba było). Z perspektywy motongów którymi miałam przyjemność jeździć (Varadero125, CBR600 F3, CBR600RR, CBR929, GSXR750 K7, XJ600, KTM520, ER5, CBR1100XX, Monster600, Bandit650 no i SV650 oczywiście) chyba nie widzę nadal niczego dla siebie Chłopaki od dawna na gixa600 namawiają, ale to nie moto w trasę jest. Może macie jakieś pomysły co może być połączeniem XX (kultura prowadzenia) z SV (waga)
Niuńka chyba zostanie na jeszcze jeden sezon, bo jak na razie się sprawuje świetnie (ilość gleb parkingowych drastycznie spadła), ale nie jest to to nadal