Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 10 sty 2025, o 10:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6825 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 342  Następna strona
To co mnie dzisiaj rozbawiło :). 
Autor Wiadomość
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40
Posty: 266
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
sirmariano napisał(a):
http://allegro.pl/item1169138696_merced ... kazja.html

Kurde jakbym widział wcześniej dałbym 300 :D

_________________
Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . .
SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona


5 sie 2010, o 23:42
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:51
Posty: 738
Lokalizacja: Kraków / Krzeszowice
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Zamiast zimnego Lecha

_________________
SV650 N K7


6 sie 2010, o 00:14
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08
Posty: 922
Płeć: mężczyzna
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
vinca napisał(a):

Dla mnie mistrzostwo świata :D I znowu będzie awantura :D Kocham ten kraj!

_________________
Obrazek
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony


6 sie 2010, o 00:33
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).


6 sie 2010, o 00:36
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:51
Posty: 738
Lokalizacja: Kraków / Krzeszowice
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
mr0zd napisał(a):
vinca napisał(a):

Dla mnie mistrzostwo świata :D I znowu będzie awantura :D Kocham ten kraj

Zdrowy, wolny rynek działa i ma swoje prawa :spoko:
PZDR.

_________________
SV650 N K7


6 sie 2010, o 00:45
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21
Posty: 783
Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Słoniu napisał(a):


Było ich tylko dwóch na takiej powierzchni a i tak na siebie trafili :D PRAWO GUMPERSONA: Prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane ;)

_________________
Suzuki SV 650 N 2000r.
Janku bikes


6 sie 2010, o 10:48
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lip 2010, o 16:50
Posty: 1170
Lokalizacja: Łowicz
Płeć: kobieta
Moto: GS500f'04, SV650 SK5
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Świetny temat, kilka dni mi zajęło żeby to wszystko przejrzeć, ale ubaw miałam niesamowity :D

Dorzucę coś od siebie. Wiedzieliście że i kozy mają swoją śmierć ;P

_________________
Non quo sed quo modo :mylove:


6 sie 2010, o 11:10
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24
Posty: 363
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).

_________________
http://www.littlesparkle.pl

Suzuki SV650S K5
Obrazek


6 sie 2010, o 13:15
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
VjankuV napisał(a):
Słoniu napisał(a):


Było ich tylko dwóch na takiej powierzchni a i tak na siebie trafili :D PRAWO GUMPERSONA: Prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia, w jakim jest ono pożądane ;)


Ale zauważ, że takie rzeczy to tylko Amerykanom się przytrafiają :D


6 sie 2010, o 13:32
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Słoniu napisał(a):
Ale zauważ, że takie rzeczy to tylko Amerykanom się przytrafiają :D

Tak?
http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=13&t=1662

"Trzy osoby trafiły do szpitala po zderzeniu dwóch skuterów. Jeden z rannych zmarł. Do zderzenia doszło w nocy na prostej, pustej, wiejskiej drodze koło Moniek na Podlasiu.
Policjanci z Moniek usiłują wyjaśnić, jakim cudem na prostej, pustej, wiejskiej drodze zderzyły się czołowo dwa skutery."

Ja uważam, że w tej konkurencji niestety Polacy wyprzedzili Amerykanów ;)

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


6 sie 2010, o 13:48
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 mar 2010, o 16:03
Posty: 330
Lokalizacja: W-wa
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Pewnie, że wyprzedzili. Moja siostra jadąc rowerem wąską ścieżką zderzyła się czołowo (dosłownie) z rowerzystką jadącą z naprzeciwka. Też widać taki sam uparty osioł jechał jak i ona. Koło w koło. Bez ran się nie obeszło. Obydwa rowery do śmieci-pokrzywione ramy i obręcze. Od tamtego zdarzenia na szczęście nie używa już roweru.

_________________
SV605s 2002


6 sie 2010, o 14:31
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24
Posty: 363
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).


masochista normalnie :hahaha: :hahaha: :hahaha:

_________________
http://www.littlesparkle.pl

Suzuki SV650S K5
Obrazek


6 sie 2010, o 14:55
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10
Posty: 943
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Poręczny jak supermoto. Prawie. :)

_________________
Obrazek
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...


6 sie 2010, o 15:05
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40
Posty: 266
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Jedi napisał(a):


masochista normalnie :hahaha: :hahaha: :hahaha:


szczyt debilizmu!!!!! Pierwszy podmuch wiatru gościa posprząta. Masakra.

_________________
Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . .
SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona


6 sie 2010, o 18:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Japończycy są dziwnym narodem... :|



A po tym to aż mnie zęby bolą.


6 sie 2010, o 22:37
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21
Posty: 635
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).

_________________
Obrazek Obrazek

SV650S K1


6 sie 2010, o 23:15
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
"Pójde na msze dać żeby pana zaje.bało na śmierć kur.wa za moje krzywde"

:obity: :obity: :obity: :obity: :obity: :obity:


6 sie 2010, o 23:48
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24
Posty: 363
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Następca cygana co by pół policji wyjebał i straż miejską?? :D :D :D

_________________
http://www.littlesparkle.pl

Suzuki SV650S K5
Obrazek


8 sie 2010, o 08:46
Zobacz profil WWW
mundrek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50
Posty: 1758
Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Obrazek

stare ale wtf...

_________________
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość...


8 sie 2010, o 16:29
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06
Posty: 646
Płeć: kobieta
Moto: *
Post Re: To co mnie dzisiaj rozbawiło :).
Może moda nie interesuje panów, ale warto ten tekst przeczytać, bo jest niesamowicie śmiesznie napisany :D

Cytuj:
13 ANTYPRZYKAZAŃ MODOWYCH. 14-te W BONUSIE.

Obrazek

Polska - wydawać by się mogło - kraj cywilizowany i rozwinięty. Celebrytów znikąd mamy więcej niż pół Europy wziętej w jedną całość. Można by pomyśleć, że mamy naród samych trendsetterów! Ich stylizacje muszą być naprawdę genialne, skoro nie pokazuje ich żaden szanujący się polski magazyn. Pewnie są tak dobre, że wędrują prosto do Rosji. Magazynów o modzie właśnie też pełno w Empikach, ale skierowane są raczej do targetu najbogatszego, albo do głupich nastolatek, które zabiją się za szmatę z sieciówki, pod którą akurat w danym sezonie podpisał się ten czy inny para-celebryta, by zafundować wszystkim obrzydliwą kolekcję piżam i staników. A potem dziewczynki dziwią się, że gdy już ściągną, co mają do ściągnięcia, to facet na fiuta zakłada zdjętą wcześniej skarpetkę i wyskakuje przez okno w obawie przed dotykaniem tego obrzydlistwa. Jako zaś, że mam alergię na wszystkie paskudztwa “very połlisz stajl” przedstawiam TOP 15. Piętnastka największego gówna, którego nawet dla żartu nie wypada mieć na sobie, a które Polacy wielbią, noszą i przekazują z pokolenia na pokolenie, niczym nieuleczalną, genetyczną chorobę.

1. SZTRUKS

Z angielskiego “corduroy”. Nawet po obcemu brzmi jak “nie podchodź”. Wybitnie utalentowani geniusze i studenci polibudy z lubością owijają weń swoje spasione wiedzą poślady. Emerytowani zaś elektrycy kochają się w wersji podtuningowanej - z kieszeniami, co nazywa się uroczo - bojówkami. Sztruksy są zazwyczaj za duże, wytarte w obrębie tyłka i krocza, no i na kolanach. Występują we wszystkich odcieniach tęczy, a ich popularność wśród niektórych grup społecznych szerzy się jak HIV w Afryce. Prążki są cienkie - dla fanów skinny, zwykłe - dla fanów standard, oraz szerokie - dla dzieci kwiatów. Występują we wszystkich modelach. Szczególnie ukochane przez niektóre lesbijki-czołgistki, czyli płciowo niezidentyfikowane. Jak widać bezguście orientacji nie posiada.

2. SANDAŁY I SKARPETY

To nic, że kilka sezonów temu promowała je sama Prada. Na stopach mężczyzn wyglądają tak seksownie jak wojskowa grzybica. Wybór sandałów jest ogromny - przez rzymianki, jezuski (takie zapinane przed kostką), gumowe, i te na plażę - zapinane na rzepy. Same w sobie nie są niczym oburzającym - ot, zwykłe buty na upały, ale w duecie ze skarpetami stanowią zabójczą parę. Skarpety dobiera się wedle uznania, najczęściej występują w kolorze białym z materiału frotte. Podejrzewam, że zarazek ten ewoluował potem w sneakers, a sandały zastąpiły buty sportowe sprzyjające kumulacji nożnego smrodu.

3. ŻAŁOBA POD PAZNOKCIEM

Wiadomo, Polska to naród lubujący się w licznych zgromadzeniach narodowych, najczęściej opłakujących wieszczów lub bohaterów większego lub mniejszego kalibru. Naród nasz liczy także całe rzesze górników, a także ludzi, którym wciąż wydaje się, że jest wojna i o byle gówno muszą walczyć pazurami. I walczą. A kiedy podają dłoń na przywitanie, ma się ochotę spierdalać lub zakładać rękawice ochronne.

4. TIPSY

To także żałobna cecha. Każda szanująca się bowiem cizia, wzorem Fredieggo Krugera przedłuża sobie szpony. Rozdziobią nas kruki i wrony, albo zasztyletują lambadziary. W sumie, jeden chuj. -Kochana, mam problem, nie mogę wbić PINu na terminalu - mówi jedna do drugiej - mam za długie paznokcie. -Ja zginam palec na pół i kostką wbijam - rezolutnie odpowiada druga. To wszystko piękne i ładne, problem zaczyna się wtedy, gdy przychodzi się podetrzeć, a jak mi wiadomo, każdemu czasami przychodzi.

5. ODROSTY

-Po czym poznać Polkę zagranicą? - zapytano mnie kilka lat temu. Wzruszyłem ramionami. -Po odrostach - padła odpowiedź. Na odrosty znalazły sposób wspominiane już babmery. Górę łba farbowały na blond, spód na ciemny kasztan lub czerń. Efekt? W zależności od kombinacji - borsuk lub skunks. Co gorsze, odrosty wracają w modowych edytorialach. Tylko patrzeć jak sięgać będą do ramion - reszta regularnie tleniona.

6. DRES

Gwiazdy chodzą w dresie do sklepu, w Polsce chodzi w nim każdy i wszędzie. Mam nadzieję, że w niebie jest dress code, bo jeśli nie, to nawet po śmierci będę bał się po ryju dostać. Najpopularniejsze są Nike i Adidas, a same dresy doczekały się nawet dedykowanego im songu śpiewanego lat temu kilka przez podrzędny raczej zespół muzyczny. Słowa szły tak: “Dresy moje ukochane, ja zakładam was nad ranem, dres, mam dres”. Strój ów upodobali sobie najbardziej mężczyźni z wątpliwym urokiem osobistym. Widzisz? Mijaj.

7. KLAPKI KUBOTA

Na miękkiej podeszwie z gąbki. Najczęściej w kolorze granatowym. Zapinane na jeden gruby rzep na stopie. Podeszwę przecina cienki kolorowy pasek, co by do równie pięknego t-shirta pasowały. Dzięki niezwykłemu, hi-tecowemu wyprofilowaniu, z każdego rozmiaru wystają palce. Jeśli delikwent chodzi w nich boso, ma zazwyczaj upierdolone paluchy i żałobę pod pazurami. Wynaleziono na to sposób. Aby ubarwić efekty specjalne, zakłada się do nich skarpetki. Pazury pozostają czyste, skarpety niestety ujebane. Na świecie stosowane na plaży, choć częściej spotyka się je w mniej światowym Kołobrzegu. W Polsce - popatrz latem na nogi mężczyzn na ulicy.

8. KORALIKI, RZEMYKI

U faceta. Pamiątki znad morza. Kiedy przyłożyć je do ucha słychać szum morza, czuć zapach jodu, a w uszach napierdala Kalwi & Remi z przymorskiej remizy, ewentualnie Ich Troje z plażowego bałnsu przed pierwszym razem. Czasami słychać też Łzy, wtedy oczach goszczą łzy prawdziwe - tęsknota za wakacyjną suką Agnieszką. Zdobią szyje - często za ciasno oraz nadgarstki. Syndrom głupiego pedała. Jeśli Twój kumpel nosi koraliki, a nie wiesz czy woli chłopców, posmyraj go po jajach, natychmiast przypomną mu się wakacje, parkowy melanż i pierwszy raz. Ci bardziej kumaci noszą buddyjskie lub indyjskie - wszelkie ewentualne zarzuty odpierając swoją olbrzymią religijnością.

9. KOZACZKI

Nie może ich zabraknąć w rankingu. Konkretnie chodzi o te najpiękniejsze, białe, z czubem i na szpilce. Kocha się w nich sama Beata Kozidrak i powinna zostać ich ambasadorką na Polskę i resztę Wschodniej Europy. Często towarzyszą jej w syrenich stylizacjach do spodni typu dzwon i góry typu bliźniak. Noszą je także polskie młode modystki i galerianki. Kozaczki są w cenie - żeby je zdobyć fanki gotowe są nawet dać dupy na tylnym siedzeniu piętnastoletniego golfa trójki, przywiezionego do Polski jako trofeum po miesięcznej napierdalance przy szparagach.

10. POLAR

Grzeje, upiększa, powiększa. W polar najczęściej odziewają się grubasy, bo wydaje im się, że ukryją pod nim fałdy tłuszczu. Nosi się je także na wsi, oraz w górach przy słabej pogodzie. Bluzy ewoluowały jak pokemony do postaci spodni, kompletów, pościeli i koców. Jeśli Twój ulubiony koc jest z polaru, okrywaj się nim w samotności, w życiu nie przyznawaj się do tego wśród gości. Skuteczna broń w środkach komunikacji miejskiej wiosną. Chcesz mieć więcej miejsca w autobusie? Załóż polar, do autobusu biegiem i patrz jak ludzie spierdalają od zapachu Twojego wiosennego potu.

11. GACIE PO TACIE

Zapraszasz wymarzonego faceta do siebie do domu. Już wiesz, oddasz mu się na łóżku, które ścielisz pół dnia, oldskulowo zapuszczasz Barry’ego White’a i czujesz, że na samą myśl o tym co będziecie robić jest Ci gorąco. Pozwalasz mu ściągnąć spodnie i co? Co to :cenzura: za barchany? Faceci w Polsce mają problem z dopasowaniem bieliźnianej klatki do ptaka. Bo albo koliber miota się po nogawkach, albo bociek jest tak opięty, że nie ma jak nogi podnieść, o rozłożeniu skrzydeł nie mówiąc. Ale rozmiar bielizny to nie jedyny problem. Kiedy dbający o siebie faceci zakładają Klein’y, u nas nosi się pseudo-bawełniane parchy z Tesco, albo właśnie dziurawe gaciory po tacie.

12. OKULARY

Nie wiem co jest na rzeczy, ale większości osób wydaje się, że jeśli Lady Gaga założy lenonki to i oni będą wyglądać w nich przepięknie, tymczasem wyglądają jak trolle. Otyła locha w wielkich muchach nie wygląda przecież też jak Victoria Beckham tylko najzwyczajniej w świecie jak knur który przed ubiciem robi wielkie oczy, w wyczekiwaniu na to co ma i musi nadejść. O miłości facetów do tak zwanych rejwówek (takie wąskie z kolorowymi oprawkami) nie wspomnę. Najwidoczniej 90% narodu polskiego we krwi ma po prostu techno.

13.GLANY

To but który nieodłącznie kojarzy mi się w Polsce nie z modą i Dr Martensem, a Matką Boską Cierpiącą polskiej sceny muzycznej - Kasią Kowalską. Gdybym zobaczył tę kobietę uśmiechającą się i reklamującą Deprim, nie zastanawiałbym się ani chwili i najzwyczajniej w świecie nabyłbym jego hurtowe ilości, głęboko wierząc w to, że uleczy i mnie. Glan to symbol zbuntowanych licealistek, które noszą je na bosą stópkę, a potem do końca życia leczą się z grzybicy. Sam posiadam glany i nie jestem ich wrogiem, ale w naszym kraju kojarzą mi się tylko z chłamem.

PRZYKAZANIE 14?

Nie pożądaj żadnej rzeczy, która wymieniona powyżej jest.

Tekst: Bartek Fetysz Rytkowski


Hmm, sama kiedyś nosiłam glany :D

_________________
A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!

www.pustamiska.pl - nakarm zwierzaka.


Ostatnio edytowano 9 sie 2010, o 11:01 przez Sol, łącznie edytowano 2 razy



8 sie 2010, o 19:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 6825 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46 ... 342  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL