Właśnie od tego ten klucz jest żeby takie rzeczy odkręcać o czym napisał już cienki

Chcecie powiedzieć, ze jak wezmę śrubę i nakrętkę i będą razem się kręcić - i zamontuje to w klucz pneumatyczny to śruba będzie tak się mocno kręcić, że nakrętka sama się odkręci mimo, że będzie obracała się równo ze śrubą? Tam śruba kręciła się razem z tym tłumikiem i trzeba było ją przytrzymać a do tego nadała się sprężyna.

Jeszcze nie rozbierałem lag w SV, więc ciężko jest mi się odnieść do konkretnej sytuacji.... jednak jeżeli po rozkręceniu czegokolwiek masz przynajmniej dwie części i kluczem potraktujesz tą lżejszą to zawsze powinno coś pójść do przodu. Z tego co się orientuję to tą cięższą trudniej wprowadzić w ruch

Wystarczy złożoną lagę odwrócona do góry nogami oprzeć o ziemię docisnąć z całej siły (najlepiej 2 osoba), a druga normalnie odkręca tą śrubką od spodu lagi. Mi udało się to zrobić samemu, więc pewnie niektórym też się uda.

No tez pisałem, że tak zrobiłem - poluzowałem to na skręconej ladze - a na rozkręconej to bym się chyba posikał a by nie poszło bo to luźno się kręciło Powiedzcie mi lepiej czym dobić te uszczelniacze - może jakaś rurka pcv? Chyba, że mogę jeździć bez założonych poprawnie zapinek?

Lepiej załóż te spinki jak należy, bo szybko wyplujesz uszczelniacze. Dobijesz je starymi uszczelniaczami, powinny wejść na prawdę bardzo łatwo. Może coś źle złożyłeś?

Chętnie bym je założył poprawnie ale naprawdę tłukłem w nie tyle czasu, że ze starych zostały nędzne gumowe i miękkie śmieci. Brakuje pół mm żeby się udało...

A czy źle coś złożyłem? No tam można tylko założyć go do góry nogami. Fakt, że zgadywałem w która stronę ma być bo ten co zdjąłem miał sprężynki po obu stronach a nowy tylko po jednej ale rozmiary były identyczne. Załóżmy, że laga jest przezroczysta - który będzie widoczny - prawy czy lewy?

Lewy, tymi prostokącikami do góry.

I tak właśnie mam zamontowany - pozostaje mi kupić jakąś rurkę pcv o fi większej jak 41mm z możliwie grubymi ściankami i jazda z młotkiem

Pod uszczelniaczem jest jeszcze stalowa podkładka i tuleja ślizgowa, może tamto nie weszło do końca?

O tej tulei to nie wiem bo było to na końcu lagi to wsunąłem jak było - podkładka leży sobie na samym dole - możliwe, że biłem za lekko bo potem stare uszczelniacze zmiękły i się wyginały Kupie dzisiaj rurę pcv i jutro rozbieram od nowa.

Kolejna refleksja po zmianie parametrów zawieszenia - jechałem dzisiaj 35km do pracy - zawieszenie jest DUŻO twardsze - czy to zasługa oleju 15W czy podkładki 9mm na sprężynie to nie wiem - jest dużo lepiej ale chyba wstawię 6mm bo teraz to na mostkach mi się koło odrywa. A na równym jedzie prościutko - kiedyś pisałem o wężykowaniu - już tego nie ma. Ale na nierównościach to kierownica lata bardziej - po prostu jest twardziej.

Akcja część druga - rura, młotek 500x wypowiedziane zaklęcie na K i ni chuja Ani drgnie.

Powiedzcie mi:

po 1 - ta podkładka zgarniająca leży bezpośrednio pod uszczelniaczem? Nie wiem dokładnie jak jest u mnie ale wydaje mi się, że jest na tyle szeroka, że nie wejdzie niżej.
po 2 - rozmiar uszczelniaczy to 41*53*8/10,5 - 41 to średnica wewnętrzna - 53 zewnętrzna - a czym jest 8/10,5 - pewnie wysokością - ale wysokość to 8 czy 10,5? Bp na moim było napisane 41*53*10,5 a wszystko wskazuje na to, że są trochę za wysokie
Te nowe wyglądają dokładnie jak na zdjęciu wklejonym wcześniej - a stare były właśnie wyższe pośrodku a niższe na zewnątrz - no i miały z obu stron taka sprężynkę a nowe maja tylko na dole.

Szczerze mówiąc to muszę zrobić sobie przerwę - parę dni nie podejdę do motoru i mi pewnie przejdzie bo jak narazie to po zmianach jak wcisnę hamulec i nacisnę kierownice to coś stuka i to niepokojąco głośno A ja jestem już na to tak :cenzura:, że jak nie zrobię przerwy to chyba potne tę padlinę piłą

Cześć,
noszę się z zamiarem wymiany oleju i sprężyn w lagach. Mam zdecydowanie za miękki przód. W zeszłym roku wymieniłem olej na W20 ale z seryjnymi sprężynami nadal miękko a szczególnie na torze to wkurza. Teraz kupiłem progresy Wilbersa i W15, mam nadzieję, że będzie lepiej.

Do rzeczy.
Chciałbym to zrobić sam, naczytałem się na forum, przestudiowałem serwisówkę itp.
Niby wiem wszystko co i jak ale nadal boje się, że coś spieprzę. Powiedzcie mi dwie rzeczy:

1. Czy przy wymianie sprężyn i oleju trzeba wymieniać uszczelniacze? Z jednej strony te co mam były wymieniane w zeszłym roku, a z drugiej kupiłem już nowe z rozpędu

2. Jak to jest z dokręcaniem wszystkich śrub kluczem dynamometrycznym? Serwisówka prawie wszędzie podaje z jaką siłą dokręcić, a ja takiego klucza nie mam. Czy to bezpieczne jeśli dokręci się ręką "na oko"?

1. Nie, jeśli uszczelniacze nie ciekną, a były dopiero co wymieniane, to moim zdaniem szkoda zachodu.
2. O ile masz jakieś wyczucie, to nic się nie stanie. Ważne tylko, by w aluminiowych półkach nie wyrwać gwintu przy zbyt mocnym dokręceniu

Dzięki!
W sprawach dotyczących mojej niuńki jestem przesadnie pedantyczny, więc pewnie moje obawy są tym spowodowane. Jak się z tym sam uporam to będę bardzo rad:) i nie omieszkam podzielić się wrażeniami.

Jeszcze jedno pytanko dla pewności. Progresy wrzuca się węższymi zwojami do góry?

To już zależy od producenta. Opis będziesz miał w instrukcji.

Wkładaj tak, żeby była jak najmniejsza masa nieresorowana - czyli "miękkie" zwoje na dół, sztywne na górę.

Cześć HELP!
Zabrałem się dziś za wymianę sprężyn i oleju w lagach. Wszystko było ładnie pięknie do czasu zalania nowego oleju...
Otóż mam olej Motula 15W w butelce litrowej. Wlałem w lewą lagę (ściśniętą na maxa) pól butelki (do 0,5l na podziałce butelki) a potem drugie pół butelki w prawą lagę... Pompowałem obydwie dość długo żeby wypompować powietrze. Okazało się, że po ponownym ściśnięciu poziom oleju od górnej krawędzi lewej lagi jest 50mm a prawej lagi 68mm

O co chodzi? Z obydwu lag wypompowałem równo po 0,5 litra starego oleju!!!
Czy ktoś z Was wie co jest nie tak???

Mierzysz poziom oleju z wyjętymi sprężynami? Nie sugeruj się ilością wlanego oleju tylko zrób tak, żeby poziom lustra był zgodny z wartościami z serwisówki czy z poziomem zalecanym dla Twoich sprężyn.

Oczywiście, że z wyjętymi sprężynami. W środku nie ma nic, lagi stały do góry nogami kilkanaście minut. Tak jak pisałem starego oleju wylałem po 0,5l na lagę, a ze starym olejem poziom był ok 95mm.

Możliwe żeby w litrowej butelce oleju było go więcej, a podziałka na butelce kłamała?

Serwisówka zaleca poziom 94mm. Nowe sprężyny to progresy Wilbers o długości zgodnej z serwisówką.

2. jeszcze jedna sprawa - instrukcja Wilbers zaleca wkładanie tych sprężyn wąskimi zwojami do góry. Natomiast stare sprężyny miałem włożone wąskimi zwojami do dołu (a ostatnio olej w lagach wymieniałem w ASO Suzuki). Jak jest lepiej/prawidłowo?