Cześć,

Dopadł mnie problem. Coś brzęczało aż pożegnałem tylny cylinder (pod koniec dźwięk jak traktor). Mechanik mówi, że pożegnałem panewkę na tylnym cylindrze i silnik jest do wymiany. Tego się też spodziewałem, bo dźwięk nie wskazywał nic dobrego.

Ale do rzeczy. Mam SV 650 N 2002. Na allegro jest mało silników do starej SV z małym przebiegiem. Widziałem na sieci, że parę osób przekładało silniki z drugiej generacji (2003 i 2004) do pierwszej (2002) pozostawiając nadal gaźniki od 1 generacji.

http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=5615&start=0
http://forum.svrider.com/showthread.php?t=92480&highlight=gen1+engine+gen2

Czy silniki z późniejszych roczników też można przełożyć? Przerabiał ktoś ten temat? Bo prawdę powiedziawszy nawet nie wiem teraz jakiego silnika szukać. Wolałbym z jak najmniejszym przebiegiem a te nowe są w tej samej cenie co stare...

A może ktoś ma namiar na pewny i sprawny silnik z pierwszej generacji?

Pozdrawiam,
Sergio

Pogadaj z Suzi Mua.
Z postu poniżej wynika, że ma taką hybrydę
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=10&t= ... 425#p38425

Unikałbym jedynie rocznika 2007 i w górę, bo tam już wsadzali po 2 świece na cylinder. 2003-2006 spokojnie można przekładać.
Tak z ciekawości - jaki przebieg wytrzymał Twój silnik?

42 tysiące i zgon.

Wycofuję pytanie - znalazłem dobry silnik z niskim (20k) przebiegiem z 2002

Pozdrawiam,
Sergiusz

To dziwne, mój ma 65kkm i poza drobną regulacją nie domaga się dopieszczenia.
Co wy robicie z tymi maszynami?

Nie wiem co robił poprzedni właściciel. Ja nabyłem sprzęt z 32kkm, do 42kkm dwa razy zmieniłem olej z filtrem oraz robiłem regulację gaźników i zaworów. Rozgrzewałem zawsze silnik przed jazdą, pałowałem dopiero po kilku minutach... Może jakiś defekt układu smarowania? Nie mam pojęcia.

Pozdro,
Sergiusz

Twój jest po poprawce układu smarowania, jeśli ktoś mu nie pomógł powinien śmigać. Peszek niemiłosierny...

A kiedy coś poprawiali w gaźnikowych silnikach?

W 2002 roku, do tego "korki" do napięcia wstępnego sprężyn w lagach.

A wiecie co konkretnie tam poprawiali? Bo serio pierwszy raz o tym słyszę.

Z tego co ja zrozumiałem to już rocznikiem 2002 można było jeździć na kole, bo te smarowanie zostało poprawione i malowano silnik na srebrny kolor.

sergio, ile w polsce silnik kosztuje?

Ejjjjjjj K2 ma czarny silnik - dowód:
viewtopic.php?f=9&t=1401
viewtopic.php?f=9&t=643

Jedynie cylinder dali srebrny ale to już w k1 bo mam k1 i mam srebrny cylinder i zawsze każdy pisał, że to kosmetyka a nie poprawa smarowania.

Z tego co wiem smarowanie poprawili w K3. Przy czym mi nie siadł przedni cylinder od jazdy na kole tylko tylny, który ponoć nie siadał i w 1999...

Skoro przedni cylinder zaciera się od jazdy na tylnym kole to może Ty za dużo na przednim dawałeś? A serio to coraz częściej zastanawiam się czy przy kolejnym odpaleniu nie usłyszę panewek. A jak to się zaczyna? Dzisiaj nic a jutro stuka czy to trwa?

Dzisiaj nic a jutro jeb.

Silniki były całe czarne w SV z 1999 i 2000r. W 2001 i 2002 były już srebrne cylindry, głowice, kartery, jedynie boczne dekle były po staremu czarne. Poooodoooobno te srebrne są po jakiejś poprawce układu smarowania. Niestety nie znalazłem nigdzie potwierdzenia tej informacji Serwisówka tez nie rozgranicza tych roczników. Jedyne miejsce, gdzie informacja o rzekomej poprawie smarowania się przewija, to nasze forum, a na nasze forum ta informacja przypłynęła z forum svrider.com, więc osobiście traktuję to trochę z przymrużeniem oka

Było też w testach Świata Motocykli albo Motocykla. Nie pamiętam dokładnie.

Obydwie gazety to bardzo "żetelne" źródło informacji

Jak byś znalazł ten opis, to będę dźwięczny W obu gazetach na pewno pisali, że smarowanie poprawiono we wtryskowych modelach, ale nie natknąłem się nigdy na choćby małą wzmiankę o poprawie smarowania w gaźnikowych.