Co o tym sądzicie?

http://opolezone.pro24.pl/phpBB/viewtop ... 98&start=0

Chyba koleś z pizzeri dawno remontu nie robił..., a ja na miejscu tego ridera bym mu to zapewnił. Debilizm ludzki nie ma granic. Mógł wyjść, powiedzieć żeby nie latał mu na gumie przed barem i pewnie koleś by olał i pojechał gdzie indziej pałować

P.S. Poczytajcie papiery z sądu. Takie śmiechy mam... "jechał motorem na jednym kole, tylnym" Jak można jechać na silniku i to na jednym kole? Takie pisma nie powinny być chyba pisane językiem potocznym... W ogóle te papiery to jakieś dziecko z gimnazjum pisało a sędzia wcale nie mądrzejszy chyba...

Nie wnikam czy koleś pałował czy nie ale jak sad może ukarać kogoś za prędkość tylko dlatego, że ktoś na oko to ocenił? To może jak zgłoszę, że Pan X wymusił na mnie pierwszeństwo to X dostanie mandat?

Polska być nadal bardzo dziki kraj. Lepsze głupoty się przewijają przez sądy...
Ciekaw jestem bardzo, jak się ta sytuacja rozwinie, bo na razie to trąci wręcz monty pythonem

Dlatego trzeba mieć o2o zarejestrowane na wujka, babcie lub teściową (w razie czego na psach mówisz że ja przecież nie mam motocykla i nawet nie potrafię jeździć ) a po drugie zamknąć komuś knajpę to tydzień roboty przynajmniej w Toruniu

Wystarczy dzieciaka po browar wysłać i po zawodach - albo kupić mu dać i niech sobie pije w środku a w tym samym czasie uprzejmie donoszę - zabawa gwarantowana.

No chuj mnie teraz strzelił jak przeczytałem te pisemko...Jeżeli było 3 świadków to ja bym znalazł 5 moich światków, że jechałem przepisowo i w dupie z tym. A temu palantowi z pizzeri na masce jego samochodu napisałbym gwoździem jakiś "wierszyk"

sirmariano śledź temat bo dość ciekawe zjawisko.

Ręce z majtami opadają.

Mnie nic już nie zdziwi. Na początku roku zapłaciłem grzywne za coś co nigdy nie wydarzyło się.

Żeby było zabawniej, zaprzyjaźniony adwokat zasugerował abym zapłacił te 150zł, bo sprawa błaha, kwota niewielka (groziła mi grzywna 200-5000zł) a stracę tylko dużo nerwów i nieporównywalnie więcej pieniędzy bo wygrana raczej wątpliwa (chciałem się odwołać i jednocześnie dla zasady wytoczyć sprawę babie i jej dwóm fikcyjnym świadkom z powództwa cywilnego). Nie znacie dnia ani godziny.

Może. Po to są świadkowie.

Jechałem se spokojnie z krk do domu samochodem. Jakiś pajac starą callibrą mnie na wysepce wyprzedzał z drugiej strony oczywiście), z naprzeciwka jechał jakiś żuk, oczywiście on po pełnych hamulcach, ja po pełnych hamulcach, a calibra ledwo przeżyła... Biorę tel, dzwonie na kapy (tak, stanąłem na tę chwilę), mówię że jakiś wariat chyba piany jak bela jedzie na olkusz, rejestracja taka taka - odpowiedź od razu "czy zechce Pan zeznawać w sądzie, ponieważ jest pan świadkiem takiego wykroczenia?". Nie chciałem, bo nie będę po olkuszach się targać, ale kapy pod dom mu wysłali, żeby sprawdzić czy nabity... Więc strzeżmy się i tyle - nie robić głupot przy ludziach, to chyba pała w majtach nie zaschnie... chyba że ktoś ma problemy z erekcją tak mocne, że pod pizzerią na koło stawia...

Na pewno koleś aniołkiem w okolicy nie jest. Dzisiaj nikt już na widok spokojnie jadącego motocykla się nie podnieca, a tym bardziej nie pobiegnie spisać nr i szukać świadków. Bo po co??
Policja doskonale zna swoich podopiecznych w rewirze i ich zeznania w sądzie będą nie do podważenia. P 32 "protokoły kontroli", chodzi o kontrole drogowe? Ile koleś ma punktów i za co? Nie wspomniał... Tak więc mu doj...li. Niech się synek nauczy, że nie wszyscy kochają ryk motocykla i nie każdy lubi stunterskie popisy pod nosem.
Oczywiście jest jeszcze możliwość, że jak 99% skazańców, dostał za niewinność, więc może nasłać na pizzerię sanepid, strażaków, PIP, PIH, skarbówkę albo ormiańskich zabójców, a dziewczyny oskarżyć o nagabywanie, i handel narkotykami.

Wszystko to wina platformy!
Poza tym to owiewka diablo dużo mówi o motocyklu

Twoja sytuacja dotyczy jazdy pi pijaku - pojechali zbadali go alkomatem i maja dowód (o ile był pijany) Moja szwagierka tez była świadkiem w takiej sprawie - ale tu napisali, że jechał szybko - a o ile?

A doczytaliście do momentu jak koleś pisze, że właściciel pizzerii poszedł do niego, żeby zapłacił mandat bo ktoś go podkapował za jazdę przy pizzerii i policja chce od niego nagrania z kamer a on nie chce się bujać w sądzie?

Na podstawie samych słów świadka to nawet mordercy nie skażą - Zawsze trzeba mieć DOWODY.

A gdyby skazanie na podstawie zeznań byłoby proste to każdy kierowca zajeżdżający nam drogę bo sikał ze strachu czy go nie zgłosimy. A nie sika
Druga sprawa - wielokrotnie w miejscach schadzek są wezwania, że się ścigają, że na jednym kole - i co robi policja? Sprawdza czy są papiery bo nic innego nie może z braku dowodów. Coś tu jest nie tak...

Ale co Ty mówisz - jakby koleś z mojej kalibry był trzeźwy też mógłbym w sądzie startować o ukaranie go za jazdę taką a nie inną. Za stwarzanie zagrożenia - po to są świadkowie. I JEST TAK W KAŻDYM KRAJU EU, natomiast w Sweitz jest jeszcze gorzej...

Ktoś babci ukradł torebkę - babcia nie wiedziała kto, ale widział to synek na osiedlu - był ŚWIADKIEM, a dowodów ni ma żadnych, bo babcia musiałaby udowodnić że posiadała torebkę która została skradziona - i wracają do meritum - "ŚWIADEK jest dowodem".

PS. Jakie są dowody że mąż znęca się psychicznie na żonie? ŚWIADECTWA tego (od sąsiadów itp...) , bo siniaków po tym nie ma...
PPS. Wyprzedzałeś na podwójnej ciągłej - i zaraz Cię zatrzymują. Nie mają tego nagranego, ale są ŚWIADKAMI tego zdarzenia. Proste.

Nie wiem jak wygląda sprawa materiału dowodowego w przypadku oskarżenia o morderstwo*, ale przy wykroczeniu wystarczy w miarę spójne zeznanie świadków, uwierz mi na słowo - akurat to mam przerobione empirycznie.

* Edycja. Co ja wypisuję za głupoty, przecież to oczywiste że spora część morderców zostaje skazana na podstawie zeznań świadków.

Ad.1 Dlatego nikt nie został skazany za znęcanie psychiczne (nie słyszałem o tym przynajmniej)

Ad. 2 Jak to widziała policja to Cie ukrają a jak ja bym to powiedział to nikt normalny nie uwierzy - a jedź przed policją 200 i nic Ci nie zrobią bo nie mają na to dowodu.

Czyli w ten sposób nie mamy się co martwić o wymuszania i chamskie zachowanie kierowców. Ja tam nie bronie tego łepka bo nawet go nie znam ale na dobra sprawę mogę się umówić z kolegami i udupiać tak każdego kto mi podpadnie. Pięknie

Tomek - przyznaj się o co Cie udupili

Smutne to ale taka jest prawda.

Nie chcę podawać szczegółów na forum publicznym, bo pomogliśmy tej kobiecinie rozstać się z pracą.

Sąd to instytucja w której pracują ludzie a nie programy, i Ci ludzie baaaaardzo długo się uczą jak rozpoznawać cfaniaczków a jak niewinnych (może w filmach wygląda to inaczej, ale uwierzcie mi na słowo że znam tych ludzi w miarę i wiem jak się to odbywa). A nie grzesz - wiem że wyroki za znęcanie i MOLESTOWANIE są. Do tego też są potrzebni tylko świadkowie. Tak jak do stwierdzenia, że chłop dziduje pod pizzeria. Ale żeby mieć potem pretensje do wszystkich ze nikt Cię na kamerę nie nagrywał?! Ile ten synek ma lat? 13 i oglądał JAG, wojskowe biuro śledcze?

edit. Sorry - 13 to nie modny wiek (no nie roman?), dajmy na to.... 15?

Czym wg prawa jest dzidowanie - pierwszy zarzut jest o prędkość - oceniona na oko - albo na słuch - bo było bziuuuuuuuuuuuuum a miało być pyrpyrpyr. Drugi zarzut jest za jazdę na kole - gdzie jest pojazd któremu stworzył zagrożenie - było to szeroko opisywane przez Kronosa. O ile pod tą jazdę na kole można by go podciągnąć to pod prędkość NIE.
W dokumentach masz, że ma 19 lat a to chyba nie powinno mieć znaczenia.

Ilu świadków trzeba żeby kogoś udupić? Dwóch starczy czy trzeba trzech kombinować?