Nie jeździłem na maxxisach supermaxx jakoś dłużej niż kilka kilometrów na pożyczonym motocyklu, więc o nich się nie wypowiem. Od kumpli słyszałem jedynie pozytywne opinie o tym modelu.

Ale co do shinko 009, to mam bardzo dobre wspomnienia i gorąco polecam tą oponę. Kupiłem shinko na próbę, bo znajomi chwalili i po zakupie starałem się przetestować, co są warte.
Na mokrym asfalcie zachowują się perfekcyjnie, świetnie odprowadzają wodę, trzeba się na prawdę mocno postarać, by złapać jakiś uślizg. Raz ładnie się ślizgnąłem (celowo, sprawdzałem na ile mogę sobie pozwolić), dodając gazu w złożeniu, na mokrym przejściu dla pieszych. Ale nawet jak już się ślizgną, to czujesz lekkie "przestawienie" motocykla i momentalnie odzyskujesz trakcję, więc nawet nie zdążysz się zestresować. Nigdy się nie zdarzyło, by na mokrej lub suchej nawierzchni opony te mnie zaskoczyły jakimś nieprzewidzianym uślizgiem. Jazdę po śniegu pomijam, ale też było lepiej niż się spodziewałem, że będzie
Zużycie opon? Od zakupu shinko do sprzedaży motocykla zrobiłem kilka tysięcy km i nadal wyglądały jak nowe Mam też porównanie w postaci kolegi, który jeździ na VFR z takimi oponami, zrobił już pewnie ponad 20tys i mówi, że pewnie za rok je zmieni, ale ze względu na wiek opon, a nie na zużycie. To jest opona trójskładnikowa, więc środek ma twardy, a boki coraz miększe - w efekcie wolno się zużywa i trzyma w zakrętach jak głupia.

Lasooch czy aby na pewno są to gumy trzyskładnikowe? Jakoś nie mogę w to uwierzyć, możesz mi podać jakieś wiarygodne źródło które to potwierdzi? Szukałem na ten temat informacji ale znalazłem tylko na polskich stronach a to jest dla mnie ściema.
Raczej wątpię aby taka firma jak Shinko miała w swojej ofercie opony trzyskładnikowe, produkcja takich opon jest bardzo kosztowna, a ceny tych opon raczej nie są zbyt wysokie.
Raz nawet na żywo przyglądałem się temu modelowi 009 i według mnie jest to typowa opona jednoskładnikowa, na każdej oponie trzyskładnikowej widać gdzie są jakie mieszanki jak się dobrze przyjrzymy i nie ma możliwości aby idealnie zlać mieszanki innych gumy aby tego nie było widać.

Żeby nie było, że neguje opony Shinko, nie, to są opony jak najbardziej OK.

Na naszym rynku shinko faktycznie uchodzi za firmę typu krzak, ale np. w stanach jest bardzo znana. Z tego co pamiętam, to koncern kupił technologię od yokohamy przed rozpoczęciem produkcji opon motocyklowych.
Być może masz rację, co do ilości mieszanek w oponie. Sam bazuję na przeczytanych gdzieś informacjach. Na oficjalnej stronie producenta faktycznie nie mogę znaleźć żadnych informacji na ten temat, co dziwi, bo raczej powinni się tym chwalić. Kolega zarzeka się, że znalazł gdzieś takie informacje, pomęczę go by poszukał znowu. Z drugiej jednak strony, jeśli opona wytrzymuje bez problemu przebiegi po kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, to nie mając wieloskładnikowej mieszanki, musiałaby być cała z twardej gumy. A takie opony zazwyczaj nie trzymają się wcale, ani na mokrym, ani w winklach, gdzie shinko daje radę na prawdę dobrze To mnie dziwi najbardziej

Warto zwrócić uwagę na roczniki 009.

Ty lasooch miałeś oponę z 2009? Czyli świeża.

Funiacz znowu miał oponę starszą 2004 chyba, ale też nówka i mówił, że bardzo się ślizga i nie jest zadowolony.

Miałem chyba z 2008, ale głowy nie dam.

Ja mam z 2009 model 009. Z opon jestem bardzo zadowolony, naprawdę nieźle trzymają i zużycie jest stosunkowo niewielkie. Ale... z przedniego koła ucieka mi gdzieś bokiem powietrze. Mam drugą oponę przednią w tym sezonie i jest to samo. Wszyscy zaklinają się, że felga jest okej, ale im już chyba nie wierzę. Druga opcja jest taka, że jest jakaś wadliwa seria i trafiły mi się dwie opony z tej samej serii. Co jest raczej mało prawdopodobne, bo opony kupowałem w odstępie 5 miesięcy.

Jeżeli chodzi o opony Shinko to jest tak jak już kiedyś pisałem, one się świetnie spisują jak są świeże, wystarczy jedna zima w nieogrzewanym garażu a na wiosnę właściwości tych opon diametralnie się zmieniają. Sam nie jeździłem na tych oponach ale po usłyszanych i przeczytanych opiniach taki się właśnie wniosek nasuwa.

No to ja już dementuję tą teorię, bo mój motocykl nie znał czegoś takiego jak zimowanie w ciepłym garażu. Dopóki nie było śniegu po kolana, to jeździłem cały czas. Opony zachowywały się tak samo przed zimą i po zimie.

A widzisz, to może zachowały swoje właściwości bo motocykl nie stał długi czas w garażu, sam mówisz, że jeździłeś dopóki śniegu nie było po kolana.
Swoją drogą na temat każdej opony są różne opinie, także bardzo dobrze, że tutaj każdy wypowiada swoją opinię, zawsze są jakieś argumenty Za i Przeciw, to pewnie niejednemu pomoże dokonać wyboru

a ja mam bt020R od pedzla i nie powiem zlego slowa. twardsze napewno od bt002 ale spoko

Lasooch i KID polecają Shinko.
Pędzel poleca Maxxis.
A może ktoś z forum już latał na tych kapciach Maxxis Sportmaxx?

Swoją drogą co do opon do skuterów to miałem w Burgmanie założone nowe DURO (jakieś 100zł) masakra!!!! Na suchym się ślizgały na zakrętach a na mokrym tragedia. Wytrzymała 6tys km. Wymieniłem na Maxxisa i o niebo lepsza oponka. Trzyma na mokrym tak jak DURO na suchym albo lepiej. Zobaczy się ile wytrzyma to oponka. Nie byłem do nich jakoś przekonany ale teraz jestem zadowolony. Może Maxxis w dużym motorku też się jakoś sprawdzi.

Czekam na jakieś opinie.

Shinko nie miałem, +1 do polecających Supermaxxy.

No to już zapadła decyzja. Wziąłem zestaw od Pędzla. Jak zamontuje dam znać jak się mają Maxxisy do fabrycznych Dunlopów. Choć cały czas jestem ciekawy jak te shinko by się sprawowały.

To co pisze Selisek o 009- mam starą oponę i nawet po długiej jeździe łapie mi uślizgi z nówką było by pewnie zdecydowanie lepiej.

Co powiecie o oponach Dunlop SX SPORT SMART. Jest to nowość ale może ktoś już ma założone lub testował.
Pozdrawiam

Dzisiaj mi wymienili przednią oponę. Pan mi pokazał starą przednią oponę jak była pęknięta. Powiem szczerze, że troszeczkę się przeraziłem jak zobaczyłem to pęknięcie ok 2cm długości ale tak głębokie, że opona na boki w tym miejscu się rozchodziła. Także polecam każdemu przejrzeć swoje oponki dokładnie od czasu do czasu, ja tego nie robiłem ale teraz będę robić.

Hmmm... rzeczywiście...przepraszam...

Z tego co Piszecie to straszna kiszka ta opona ale póki co po kilku przejażdżkach, po mokrym właśnie, stwierdzam, że nie jest zła. Dobrze się trzyma, pięknie rwie na koło, szybko się nagrzewa. Nie winklowałem jeszcze zbytnio bo chcę ją deczko zetrzeć...
ogólnie to się nie zgadzam, że taki tragiczny ten kapeć Jakoś się sezon dolata.

Czy ktoś może porównać jak Conti RoadAttack ma się do Dunlop Roadsmart? A i jakieś opinie o Metzeler M1?

Co do M1 to słyszałem że z trwałością jest średnio. Z Roadsmartami nie miałem doczynienia ale w teście w motocyklu Roadsmarty i RoadAttack ale 2 miały dość niską trwałość(ale dobre do dynamicznej jazdy), roadsmarty dość dobrze radzą sobie na mokrej nawierzchni. Co do Roadattacków (1) kupowałem komplecik do GSXF i nie narzekałem ani na przyczepność ani na prowadzenie ani na trwałość(przejechałem na nich możę niewiele...parę tysięcy ale nadal widoczny był ten wyżłobiony na nich napis roadattack).Po deszczu też nie było problemów z przyczepnością.

Jeździłem na M1 na przodzie, raczej byłem zaskoczony jej trwałością, zrobiłem na niej jakieś 15 tys. km, a często musiała wgryzać się w czeskie asfalty, ogólnie guma bez zastrzeżeń, uniwersalna i do jazdy turystycznej i do ostrej.

Co do RoadSmart'a i RoadAttacków to jeszcze nie jeździłem ale lepsze wrażenie robią na mnie zdecydowanie Conti. Continentale są zdecydowanie lżejsze, nowy RoadSmart to jest "kawał" opony do dźwigania (chyba jedna z najcięższych opon na rynku). Continentale z tego co zauważyłem mają mniejszą tendencję do ząbkowania się, w RoadSmarty są na to bardzo czułe (ciśnienie w oponach, złe wyważenie). RoadSmarty szybko robią się płaskie na środku (opona robi się kwadratowa), Continentale praktycznie do końca zachowują swój owal (równo się zużywają).