Dzięki za odpowiedzi. Pędzel, będziesz na najbliższym weteranie? Muszę zajrzeć w końcu do Ciebie.

Czytałem temat od początku ale nie znalazłem informacji co to jest to ząbkowanie opon i jak to wpływa na jazdę?
Wyjaśni ktoś?

Jak by to ująć... Bieżnik zużywa się nierównomiernie, patrząc na oponę z boku zaobserwujesz górki i dołki wpływ na jazdę ma taki, że opona jakby cały czas delikatnie podskakuje, czuć to przede wszystkim w zakrętach czy np. przy hamowaniu łatwiej traci przyczepność. Najczęściej ząbkowanie spowodowane jest jazdą ze zbyt niskim ciśnieniem.

Hmmm, chyba już sobie odpuszczam wszystkie giełdy we wrześniu, będę tylko we Wrocławiu.

Co do ząbkowania opon to Dono dobrze to ujął a ja tylko dodam, że w rzeczywistości najczęstsze przyczyny ząbkowania to:
- złe ciśnienie w oponach (PAMIĘTAJCIE - mierzymy zawsze na zimnych oponach )
- źle działający amortyzator (nieodpowiednia ilość oleju, nieszczelności itp.)
- źle wyważone koło

A jak się opona wyząbkuje, a następnie naprawimy amortyzator i utrzymamy odpowiednie ciśnienie w kołach to zacznie zużywać się równomiernie i wyząbkowanie zniknie?
Dobrze myślę czy to nie ma prawa bytu?

Teoretycznie tak. W praktyce będziesz miał jej dość zanim się to wyrówna. Chyba, że nie jest mocno wyząbkowana.

To ja dodam kilka groszy na temat Conti RoadAttacków. Poprzednio jeździłem na komplecie Metzelera Z6. Wrażenia po zmianie na Conti: są super!. Dużo lepsze prowadzenie, są stabilniejsze, lepiej się śmiga w zakrętach, lepiej trzymają na wprost i w złożeniach, szybko się nagrzewają. 100 % polecam te opony. Uważam jednak, że trwałość tylnej gumy pozostawiała będzie troszkę do życzenia, bo napis na środku dość szybko zniknął. Znajomki latający na tych gumach chwalili za właściwości trakcyjne i przyczepność, ale tył nie robi bardzo dużych przebiegów. Opona ma raczej więcej ze sportu niż turysty, ale warta jest polecenia. Zachęca do wymiatania po zakrętach.

A ja z tych opon o które pytałem, wybrałem.... zupełnie inną, bo Bridgestone BT023R. Akurat się trafiła. Zobaczymy jak się będzie spisywać.

Jestem przed zmianą opon (komplet) - co byście wybrali Pirelli Diablo Corsa czy Dunlopy D207. Jazda: 50% Miasto, 30% Trasa, 20% Winklowanie na torze??

Diablo Corsy

Domel,
Czy mógłbyś wrzucić jakieś za i przeciw.....

Tutaj nie ma co się nawet zastanawiać, Pirelli Diablo Corsa to zdecydowanie lepsza guma niżeli d207.
Diablo Corsa jest stworzona do ostrej ulicznej jazdy, parametry i zaawansowanie technologiczne dużo lepsze niżeli D207.

Pff, kilka razy pisałem już w tym temacie o diablo corsach. Miałem taki komplet wcześniej - przód super, tył ślizgał się zawsze niezależnie od temperatury.

Coś Razor musiało być nie teges, bo jak to możliwe że opony z tego samego modelu zachowują się zupełnie inaczej, sam mówisz że przód trzymał się super a tył zawsze uciekał. Zastanawiająca sprawa

Rzucało nim na wszystkie strony Ten komplet miał 2 lata od produkcji - czyli w miarę świeży, ciśnienie w oponach też wg. zaleceń. Moim zdaniem to chyba wina bieżnika tylnej opony - wiem, że pewnie kilkudziesięciu ludzi pracowało by go wymyślić, ale nie sprawował się zbyt dobrze. Co prawda opona się b szybko rozgrzewała (nawet szybciej niż moje obecne Pilot Powery), lecz tył w każdym zakręcie uciekał na zewnątrz.

Nie jestem specem - mówię tylko jak się zachowywał mój motocykl na tych kapciach

A ja właśnie zmieniam Piloty Road'y, bo:
1. Są na wykończeniu
2. W ostrych zakrętach ucieka mi tył na zewnątrz - ostatnio bez zamknięcia opony na rondzie tył mi uciekł - droga była ok.

To może jednak brać Dunlopy D207?

D207 i Diablo Corsy mam w bardzo dobrych cenach więc raczej na inne gumy w tej chwili mnie nie stać

Muszę się pochwalić - dostałem Pirelli Diablo (bez corsa). Mam nadzieję, że dobrze zrobiłem - czas pokaże. Koleś który zakładał mi opony zaproponował, żeby zamiast 120/60 założyć 120/70 - podobno przód się robi bardziej przewidywalny na wszelkiego rodzaju nierównościach - dam znać jak jest w rzeczywistości.

Mi wpadły w ręce w dobrej cenie nówki Qualifiery D209.
Mimo zrobionych dopiero 200km, mogę z całą pewnością powiedzieć, że nie ma ich nawet co porównywać do oryginalnych D220ST.
Moto samo skręca, bez najmniejszej siły składa się w zakręty i mam wrażenie, że jazda obecnie jest bardziej komfortowa - stare gumy sprawiały wrażenie jakby były zrobione z kamienia.
Co prawda na starych gumach zrobiłem 18tys.km i starczyłyby jeszcze na trochę, a D209 może starczą na 10-12k km, ale i tak jestem bardzo zadowolony.

Mówisz że aż tyle?

Znaczy się, że wcześniej się skończą te nowe gumy?