U mnie nawet nie widzę gwintu na to


http://img638.imageshack.us/f/coto.png/

Żeby zobaczyć tą śrubkę i gwint na nią, musiałbyś najpierw wyjąć ośkę i patrzeć "w lagę" od dołu tak jakby przez ośkę

Ta śrubka przykręca tłumik do dolnej goleni, żeby ją odkręcić trzeba jakoś tłumik zablokować, albo ścisnąć sprężyną, albo specjalnym kluczem złapać od wewnątrz. Jak jej nie wykręcisz, to nie rozbierzesz całkowicie amortyzatora.

OK, dzięki. Jest pod ośką faktycznie na imbus śrubka.

I nie kręć nią bez potrzeby, może się potem pocić.

Potrzeba akurat jest - krzywe lagi do wymiany. Marność jest taka, że z drugiej strony trzeba przytrzymać całość jakimś wynalazkiem (znanym jako attachment A). Coś trzeba będzie kombinować...

Podobno da się to wykręcić trzymając tłumik sprężyną, niestety nie zawsze to działa. Klucza do tłumików w gaźnikowej sv chyba nikt w okolicy nie ma.

Miałem podobny problem przy poprzednim motorze - zaniosłem skręcone lagi do warsztatu samochodowego. Złapać lagę w imadło i próbować odkręcić kluczem pneumatycznym. Potrzeba tylko znaleźć dosyć długą nasadkę imbusową, ale w dobrze zaopatrzonym warsztacie powinni mieć

Jeżeli laga jest wygięta mocno, to i specjalnego klucza do środka pewnie się nie wsadzi. Mnie zazwyczaj udawało się to odkręcić i skręcić używając jedynie nacisku sprężyny. Jeden jedyny raz ten patent nie zadziałał, u Kacperskiego właśnie.

Dzięki za info. Generalnie wymiana trwa w najlepsze - 1 lagę rozmontowałem kompletnie - przytrzymałem zatemperowanym drewnianym kijem od szczotki . 8 godzin. Drugą - 10 minut zaimprowizowanym narzędziem. Narzędzie sobie zrobiłem sam jak zobaczyłem jakie są bebechy w środku, stąd różnica w czasach. A narzędzie to prosta sprawa coś w rodzaju literki L z 1 metrowej śruby. Jakby ktoś potrzebował mogę sieknąć fotę.

Teraz czas się zabrać w drugą stronę

Ja rozłożyłem od góry lagi a potem bez problemu wykręciłem tą śrubkę Z wkręceniem też nie było najmniejszego problemu

Różnie to bywa z tą śrubką... raz rozbierasz na lajcie górę, jak piszesz, a potem wykręcasz dół,a czasami bywa tak, że trzeba nieźle powalczyć i ani tak ani tak nie chce pójść

W mojej jakiś magik wcześniej chyba siekierą odkręcał ją. Byłem zmuszony użyć ruskiego klucza i zakup nowych w serwisie. Tanio nie było jak za takie dwie śrubki.

Bo zapewne trzeba było dobrać z w sklepie np. tym http://www.asmet.com.pl/kontakt.htm , a nie walić do serwisu od razu