Żadną prowokacją, cóż widzę że się wygłupiłem, ale za to wszyscy się na to rzucili jak sępy i zamiast normalne odpowiedzieć to wolą wyśmiać, typowe, ja po prostu od małego chciałem mieć "sportowy" motocykl i sv650s strasznie mi się podoba z tym że sportowy motocykl zawsze mi się kojarzył właśnie z dźwiękiem jaki wydają właśnie rzędówki to po prostu zapytałem, jestem przed zakupem pierwszego poważnego motocykla i stąd to pytanie. Jeśli was uraziłem wybaczcie nie miałem tego na względzie.

Albo punkciki leciały

Tylko ze SV nie jest i nigdy nie będzie sportowym motocyklem...
Wybierz Fazera, wygląd podobny a brzmi bardziej tak jak ci się podoba.

hehe..
młokos wbija się na forum najwspanialszej V2 i pyta jak można wykastrować go z tego co jest jego dumą

To tak jakbyś na forum Iphona powiedział, że chciałbyś go mieć gdyby był tylko na androidzie/symbianie etc

Z czy to prawda że silnik SVki nie lubi wolnej jazdy? Np. podjeżdżania w korku że bardziej szarpie i jest mniej płynny w dolnych obrotów (może jak się przejadę na nim to zmienię zdanie) za niedługo mam spotkanie ze sprzedawcą więc może też pokocham ten dźwięk.

oj taaak. R4 za to uwielbiają niskie obroty
2-4tys obr to ich królestwo

Nie śpiesz się w tej sprawie, przejedź się paroma maszynami przed zakupem i wszystko się wyjaśni. Obstawiam, że kupisz SV

Wszystkie testy i opinie jakie tylko byłem wstanie znaleźć na jej temat i przeczytać nastawiają mnie jak najbardziej na + i na zakup takiego właśnie moto, robi się trochę ot ale tamto pytanie już nie aktualne ;D a możecie mi jeszcze powiedzieć bo słyszałem opinie ze sv nie lubi latania na kole i podobnych szaleństw bo się panewki zacierają?

Chyba żadny motocykl seryjnie sprzedawany "nie lubi" latania na kole.

Produkują je raczej z myślą ze będzie się jeździło na dwóch kolach

Kupuj SV nie będziesz żałował.

Pierwszy poważny sprzęt i już chcesz latać na kole? Kolego, po Twoich psotach widać, że nie masz doświadczenia z motocyklami i jesteś strasznie napalony. A to czasem może się źle skończyć. Dla Twojego dobra polecam Ci kupić jakąś 500 (er5,cb,gs), a jeśli rajcuje Cię dźwięk rzędówki to może coś ze starszych 400-tek? Cbr 400 kręci 16 tys. rpm, brzmi jak szlifierka, te 200 powinna zamknąć, a nie zrobi Ci krzywdy. Jeśli chodzi o wolną jazdę to nie tyle, że SV jej nie lubi co po prostu jest cholernie narwana i każde odkręcenie gazu katapultuje do przodu, gdzie rzędówki przy niskich obrotach łagodnie reagują na gaz w związku z czym łatwo je opanować. Starszy model SV jest bardziej uczulony na latanie na gumie.

Już nie przesadzaj Dono, to nie tak że od samego ruszenia sv strzela jak z procy. Tu chodzi raczej o lekki "nadmiar" momentu przy niskich biegach, tył czasem potrafi obrać inny kierunek niż jeździec to sobie zaplanował

No mniej więcej o to mi chodziło, porównanie do rzędówki. Czasem potrafi zaskoczyć, jeśli np. podczas manewrowania w korku za mocno się odkręci.

Przód w górze też się często zdarza...

Matey jak chcesz na kole latać to kup sobie jakąś CBR-kę, obróć smoka i zrób przegrodę. Moim zdaniem jak to ma być Twój pierwszy motocykl i będziesz się uczył na kole stawiać to sobie i motocyklowi krzywdę narobisz. V-ki są trochę narwane i jak strzelisz ze sprzęgła przy nie umiejętnym obchodzeniem się z gazem to nawet nie zdążyć pomyśleć o tylnym hamulcu i już będziesz leżał. W najgorszym wypadku to sobie tylko dupsko ubijesz. . . A jak się już uprzesz to zainwestuj w dobrego żółwia, takiego za 400 - 600 zł, co Ci kość ogonową będzie chronił. . .

Z tym lataniem na kole to nie tak ze zamierzam to robić, pytanie czysto teoretyczne, pytam czy np jeśli poprzedni właściciel jeździł czasem na kole czy to może mieć wpływa na żywotność silnika, w brew pozorom nie należę do narwańców i szpanerów jak również demonów prędkości, chce dobre moto które długo posłuży a od czasu do czasu dostarczy emocji.

Jak chcesz latać na kole, kup R4.
Co do dźwięku to spoko, V ładnie brzmi, ale do powiedzmy 4tyś obrotów, potem jest tragedia. A do 4k to można między samochodami jechać a nie normalnie się przemieszczać.

Dlaczego nie V2?

matey- nie kupuj pierwszego lepszego motoru do latania na kole
Najpierw poszerz swoją wiedzę na temat motocykli, bo po pierwszym twoim poście myślałem, że pierwszy raz na oczy zobaczyłeś motor i zalogowałeś się na forum zapytać co to jest i do czego służy
Podstawy trzeba ogarnać bo takie piszesz rzeczy, że dupa opada
Chyba nie znasz nawet działania silnika jak pytasz czy można wymienić filtr i zrobi się dźwięk jak w rzędówce

Nie poruszam kwestii smarowania, bo o tym był już dużo, ale sam zakres obrotów nie pozwoli Ci w zadowalający sposób śmigać na gumie, do tego odpada wolna guma- na niskich obrotach V jest po prostu zbyt nierówne, no i 160 na tyle, średnio.

Polecam Ci poszukać po forum jak kolega wywija na SV (chyba kolega Hrecz).

Moim zdaniem gość, który dopiero zaczyna przygodę z moto i chce w miarę szybko opanować koło, może jak najbardziej zainwestować w SV. Mówię z doświadczenia (małego). Ponieważ V-ka dobrze rwie ze spodu można poćwiczyć umiarkowanym strzałem ze sprzęgła (taki sposób chyba jest najlepszy na początek), a później jak się opanuje trochę równowagę to kręcić manetkę dalej jadąc już na jednym kole. Fakt, że 11 tys obrotów na krótkiej jedynce na długą jazdę na gumie może nie pozwoli, ale na pewno pozwoli wyrobić sobie równowagę. Mam kolegę, który zaczął równo ze mną w tym roku jeździć na FZ6 i nie uważam żeby łatwiej było na niej gumować (początkującemu). Może przy większym doświadczeniu sposobami "bezsprzęgłowymi" albo wys. obroty + strzał, ale to chyba wyższa szkoła ..
Do nauki jazdy tak na kole jak i na dwóch polecam SV-kę. Jak ktoś się nauczy na fauce, gdzie trzeba ostrożnie z gazikiem w całym zakresie obr. to na każdym moto później pojedzie .