Mam pytanie, na zimę planowałem podnieść moto na stojakach, ale przeglądając net nie za bardzo wiem jakie kupić, co sądzicie o tym na tył:

http://allegro.pl/podnosnik-stojak-moto ... 98144.html

lub o tym:

http://allegro.pl/podnosnik-stojak-moto ... 07118.html

i o tym na przód:

http://allegro.pl/stojak-podnosnik-przo ... 69329.html


A może macie jakieś sprawdzone które pasują do SV-ki??


I czy takie podnoszenie za przód jest stabilne (moto będzie zimować w garażu kumpla), a może wystarczy tylko tył podnieść? Doradźcie proszę bo nie wiem czym się kierować przy zakupie .

Z góry dzięki za info.

Stojaki jak stojaki, tylko nie widzę sensu podnoszenia moto na zimę

Sens niby jest, bo opony są w powietrzu (już gdzieś było o tym więcej), i można sobie coś robić, np. z hamulcami czy z napędem bez problemów. Dla mnie to taki fajny gadżet, nie mam i używam w razie czego drewnianych klocków, ale fajnie byłoby mieć

Co do twoich propozycji, ja też nie wiem co lepsze. Wg mnie to ten który wygląda na solidny i nie jest zbyt drogi.

Hhmm to mówicie że zostawić go na kołach? Bo robić i tak nie będę nic przez zimę .. chyba, że kupie tylko na tył.

Jak się boisz o opony przez zimę to na klocek se go postaw, chociaż ja takie zabawy mam gdzieś potrzebne to tylko do mycia felgi i smarowania łańcucha.

Jeśli chodzi tylko o opony to nie widzę sensu żeby specjalnie moto na stojaku trzymać, jeśli już co co jakiś czas możesz przestawić motocykl. Przez jedną zimę nic im nie będzie, a następnej i tak pewnie nie doczekają napompuj do normalnego ciśnienia i tak zostaw.

Nie doczekają, bo na nowy sezon tył i tak będę wymieniał

Ok, dzięki za info.

Kolego mam coś podobnego do pierwszych dwóch konstrukcji z linków i szczerze mogę powiedzieć że to jest shit
Te płaskowniki które podnoszą wahacz są przyspawane do słabej śruby i po 4 podnoszeniu Sv już się ładnie wygięły - świetnie rysują wahacz.
Druga sprawa że przy opuszczaniu tyłu z tego podnośnika jest duże prawdopodobieństwo że albo sobie rozwalisz rękę albo połamiesz zadupek w moto
Podnośnik na tych kółeczkach ma tak dziwną konstrukcję, że gdy opuszczasz moto podnośnik w pewnym momencie się po prostu wyślizguje gdy już się moto na tyle przechyli do przodu. Skutek taki że moje palce które trzymały za uchwyt z tyłu podnośnika zostały rozdarte przez tylni błotnik w Gsie. Od tej pory z tyłu nakładam rurkę by przedłużyć ramię i mieć większą pewność nad podnośnikiem ale o ile ja mam zadupek bez błotnika i jest ok, to gdy opuszczałem Sv z seryjnym błotnikiem z tyłu to jest to już grubsza rozkmina, bo musisz połamać błotnik żeby moto opadło a podnośnik mógł wyjść no albo potrzebujesz jeszcze dwóch ludzi żeby podnieśli moto do góry i dopiero wtedy wyciągasz podnośnik.

Tak więc szczerze to to jest dla mnie tragedia ta konstrukcja. Nie używałem tej z trzeciego linka ale może ona będzie lepsza..

Tak, kolega ma też taki na kółeczkach i nie jest to zbyt udane, nie wiem w jakim celu w ogóle ktoś te kółeczka wymyślił. Ja zrobiłem sobie podnośnik samemu, zamiast kółeczek jest wygięta rurka i dosłownie jedną ręką mogę wstawić moto na podnośniku. Przede wszystkim przebiega to płynnie, a na kółeczkach jest moment przeskoku.

Ja w ramach prezentu dostałem takie coś:

i sobie chwalę. Mają też wersję pod wahacz. Kupić można tu, cena za komplet na przód i tył 226zł:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=7213534

Co do opon to tak jak napisał Dono, można sobie przetoczyć motek ten raz w tygodniu i git (w sezonie przecież cały czas stoi na kołach ). Same stojaki przydać się mogą do zdjęcia koła, obsługi łańcucha, ułatwiają mycie pewnych elementów czy sprawdzenie stanu opon...
...aaa właśnie i zapomniałbym, dodają eSfałce sportowego sznytu, jak podniosę swoją, to nie przymierzając ma ze 30KM więcej

Ps. Kółka mi nie przeszkadzają a mogę spokojnie przesunąć na nich motocykl do przodu czy do tyłu. Za pierwszym razem trochę brakowało mi pewności co do stabilności przy podnoszeniu ale potem bez problemu. Ważna sprawa: motocykl stawiać zawsze w pierwszej kolejności na tylnym podnośniku.

Stojaki które podesłał fibak są ciekawe Te Twoje, które podałeś w pierwszym poście wyglądają dość tandetnie, wygięta rura budzi u mnie większe zaufanie niż pospawany profil kwadratowy... sam muszę kupić podnośnik pod tył bo mimo, że klocek drewniany się sprawdza, to jednak nie jest TO

No właśnie te z prostokątnym przekrojem bym odpuścił, bo się gną strasznie. Na FM był jakiś czas temu taki temat: http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... 24020&st=0 filmików co prawda nie ma już, ale zapewniam że ten podnośnik wydawał dziwne dźwięki, skrzypiał, giął się i samemu ciężko było przez to postawić na tym sprzęta.

Ja mam podobny do tego, który ma Fibat, aczkolwiek ma opcję założenia dodatkowego elementu dzięki któremu podnosimy moto za główkę ramy (wygodniejsze niż za lagi - raz mi CBR spadła z podnośnika jak za lagi stała - tam nie podejścia pod główkę ramy, trzeba airboxa ściągać). Fajna sprawa do rozbierania zawieszenia czy zdejmowania koła. Też jestem w stanie jedną ręką za wahacz podnieść moto, dodatkowo mam pręt dzięki któremu można jeszcze stabilniej postawić - przez tylną oś (tak na przykład SV stał na targach, ludzie po nim łazili jak chcieli i nie spadł). Więc jak kupować to raczej coś takiego, te z dwóch pierwszych linków to mało przydatne gówno.

Mam osobiście taki jak w linku trzecim z allegro. Tyle że na tył - na zdjęciu widać.

Jak jeszcze miałem moto to bardzo ładnie się sprawdzał. Miał końcówki na rolki i na gumowo/metalowe obejmy.
Dobrze trzymał, stabilnie moto stało na takim stojaku.
W normalnym sklepie kopiłem go za około 130zł.

Nie wiem czy pamiętacie jeszcze forumowicza "Bartman", sprzedał już dawno swoją SVkę, obecnie jeździ aprilią caponord. Chłopak robi podnośniki motocyklowe od lat. Sprzedaje na allegro pod nickiem "admur15", a tu jest przykładowa aukcja: http://allegro.pl/stojak-podnosnik-moto ... 92489.html
Mam jego podnośnik od 2 lat i mogę go zdecydowanie polecić. Mocny, stabilny, porządnie wykonany, szeroki zakres regulacji pozwala dopasować pod każdy motocykl. Nie wiem jak aktualnie wygląda oferta podnośników na allegro, ale kiedy ja kupowałem, to oferta Bartka była korzystna cenowo, a jakościowo z całą pewnością nadal jest bardzo korzystna Polecam!

Musiałem na czymś postawić motocykl, a żeby nie zajmować podnośnika hydraulicznego, dzisiaj na szybko uspawałem stojak, 20 minut roboty, proste i wygodne, motocykl stoi stabilnie i bez problemu można wyciągnąć sobie cały przód. Tak wrzucam fotkę, może komuś się przyda. W tle tylny podnośnik (dwufunkcyjny, do sv i xr), też sam robiłem, prosty, wygodny, stabilny, motocykl można bez problemu postawić jedną ręką. Trochę więcej roboty było z przymiarkami, ale jakby ktoś chciał mogę podać wymiary, wtedy to pół godziny roboty uspawać coś takiego.

Co robisz Dono z moto?

Pewnie psuje

Dokładnie tak jak Slayer pisze

Cofa licznik bo zegary odpięte