Wymieniał ktoś rozrząd?? Ile to go kosztowało?

Czy można na nowo nagwintować (na śrubkę o rozmiar większą) gwint w tworzywie sztucznym?

To chyba tylko koszt nowego łańcuszka, prawda? Plus robocizna. Czy coś jeszcze się wymienia?

Wypowiem się jako laik - można na pewno. Chyba że może tworzywo wyjątkowo mało elastyczne i coś zacznie pękać, ale w zasadzie, jak gwintuje się w metalu, to taki gwintownik w plastik powinien wchodzić jak w masło

można znaleźć różne specyfiki do naprawy plastików. Kiedyś naprawiałem gwint takim specyfikiem:
http://cgi.ebay.pl/Plastic-Repair-Plast ... 694wt_1137
tanie to może nie jest, ale działa cuda- nie raz mi się przydało, nie tylko przy moto

Ale czy w tworzywie gwint nie am większego skoku? Zwykłe gwintowniki mogą robic gwint typowy dla metalu, czyli drobny.

A ja mam pytanie do Koleżanek i Kolegów z forum:
jak zdiagnozować stan łożyska główki ramy w domowych okolicznościach? (nie warsztatowych)
bo dosłuchałem się jakiegoś klepania (jednorodny suchy trzask, nie metaliczny) w zawieszeniu jak przelatuję przez poprzeczne nierówności... a może to jest objaw innej dolegliwości?

Często ludzie narzekają na stukające zawieszenie w SV więc to raczej norma. Jeśli chodzi o łożysko to podnosisz przód tak aby koło było w górze, przy kręceniu kierownicą ma być gładko, bez przeskoków itp. Łapiesz również za lagi na dole i szarpiesz przód tył, nie powinno być żadnego luzu.

Dzięki Dono,
jutro zweryfikuję temat, ale bardziej chodziło mi o ten stuk pojedynczy nie metaliczny i myślę że jestem może trochę przewrażliwiony jak to świeżaki mają

Też mam ten stuk. Łożysko OK, lagi OK, bo rozebrałem wszystko przy wymianie oleju i uszczelniaczy i nic tam nie lata Ale i tak mnie to wkurza

No właśnie,
ale może trzeba zastosować tezę że:

ten typ tak ma

SV 1000 pompa sprzęgła - od czego pasuje żeby nie zmieniać klamek na te cienkie
lub może ma ktoś na zbyciu?

Ten typ tak ma, owszem, więc jak już upewniłem się, że nie zgubię przedniego zawieszenia na jakiejś większej dziurze, to nic z tym nie robię, ale jednak wkurza, po prostu i nic na to nie poradzę

Szybkie pytanie: Jak puszczę kierę to moto kładzie się powoli na lewą stronę. Tak było na starych oponach, po wymianie na nowe wszystko było ok przez jakiś czas i teraz znów to samo. Koło z tyłu było tak, że na lewej i prawej podziałce był ząbek w innym miejscu. Wyregulowałem dziś i dalej to samo, chociaż wydaje mi się, że po przejechaniu 30 km znów nie jest idealnie z tyłu (ale to może nieobiektywne). Co to może być? Bo wkurza.

Zawsze na lewą niezależnie od warunków, wiatru itp.? Może krzywy przód...?

Tak. Zawsze na lewą. Poprzedni właściciel zaliczył szlifa na nim (na prawą stronę - porysowana owiewka, nie wymieniana, nie szpachlowana, nie robiona, lekko draśnięty wydech, była złamana klamka). Jechałem kiedyś na innym sprzęcie jak się zamieniłem z kolegą i "strzelałem okiem" i wygląda na to, że Suzi jest prosta. Panowie w serwisie, którzy zmieniali opony ponoć też się przyglądali (bo ich prosiłem o przeglądnięcie stanu technicznego) i mówili, że moto proste. Wybieram się do nich w piątek, ale chciałbym wiedzieć, czy nie warto by było czegoś spróbować o własnych siłach. Bo panowie za darmo tego nie zrobią
Jakieś sugestie? Coś spróbować? Dziwi mnie to, że nie było problemu zaraz po wymianie opon.

Jakoś nic innego nie przychodzi mi do głowy. Krzywe lagi/półki mogą powodować takie zachowanie. Tylne koło jak twierdzisz ustawione prosto. Dziwne, że poz zmianie opon było chwilowo dobrze i znów jest to samo. Tutaj trzeba szukać, ale jakoś nic do głowy mi nie przychodzi. Niewyważone koła?

.. dodam, że moto w zakręty kładzie się idealnie .. nic, idę się przespać z tematem .. jakby jakieś pomysły to chętnie poczytam

Krzywo siedzisz?

Albo przyrodzenie na lewą układasz i Cie ściąga?

Hahaha .. to się dowiedziałem ... kolega po przejażdżce na mojej "biczy" też stwierdził tę dolegliwość .. chyba, że też układa przyrodzenie na jedną .. ale na jego bajku go nie ściąga.

EDIT: już wiem on na pewno ma przestawiony motor i dzięki temu, że kładzie jajca na jednej stronie jedzie prosto