Powodzenia w boju o maszynę!
Najważniejsze że Tobie nic poważnego się nie stało.
A z ubezpieczeniem to tak jak lasooch pisze fundusz gwarancyjny wypłaca za sprawcę a jego później skórują.

Wydaje mi się, że ubezpieczyciel bez problemu wypłaci odszkodowanie, natomiast do sprawcy wypadku zadziała prawo regresu co oznacza, że ubezpieczyciel płaci a potem ściąga te pieniądze od sprawcy. Nie jestem specjalistom ale czytałem chyba ustawę o OC kiedyś.

Powodzenia, może kolejny sprzęt będzie fartowniejszy.

EDIT
W PZU 1 wycena trwa 3 dni a muszą przyjść w ciągu 7, na każde odwołanie mają 30 dni

W sprawie wyceny do mnie przyjechał kiedyś Pan z laptopem, odpalił sobie programik i zaznaczaliśmy na ekranie na modelu rozłożonego motorka, co uległo zniszczeniu. Po jakimś czasie dostałem pismo z wyceną i zostawili mi motor. Ten rzeczoznawca nie wyceniał od ręki co ile.. tylko spisywał co zniszczone a co uszkodzone.

Odnośnie cen kasku czy ciuchów, osobiście wyszukał bym w sklepie internetowym te modele, wydrukował i dał mu jako załącznik.

Nie jestem tego pewien ale czy zostanie wypłacone cokolwiek z OC sprawcy jeśli spowodował wypadek "pod wpływem" bo coś mi się zdaje że towarzystwa ubezpieczeniowe umywają wtedy ręce i sprawa się komplikuje. Mam nadzieje że się mylę i ktoś mnie wyprowadzi z błędu.
Są rzeczy na które nie mamy wpływu, mam nadzieje że limit pecha masz wyczerpany i najważniejsze że jesteś cały a moto rzecz nabyta.
Pozdro i pomyślnego przebiegu spraw.

Na szczęście się mylisz i wszystko zostało już napisane wyżej
Jeszcze co do odwołań od ew. wyceny, to zamiast się szarpać osobiście, zawsze można wziąć firmę, która zazwyczaj podejmie się takiej sprawy za ok. 20% wywalczonego wzrostu odszkodowania.

qrde jedyne pół km..
Szybkiego powrotu na moto < może już na nowe bo ta SVka jakaś pechowa jak już zostało to wcześniej nadmienione >

P.S. pijanych :cenzura:..ów na pal!

W razie problemów czy zaniżania wartości..
http://www.primus.biz.pl/
Paru kumplom pomogli.

Naprawdę szczerze Ci współczuję ale najważniejsze ze Tobie się nic nie stało motor to tylko RZECZ! Do mnie w piątek przyjeżdża rzeczoznawca także ocenić co zostało z tego co kiedyś nazywało się suzuki.... tak więc dopiero po jego wizycie będę mógł opisać Ci co i jak. Pamiętaj żeby przedstawić mu WSZYSTKO co uległo zniszczeniu bądź uszkodzeniu! (w moim przypadku nawet telefon uległ uszkodzeniu i również to przedstawię rzeczoznawcy). Trzymaj się!

Przemek, chłopie słów mi brak. Dobrze że tym razem Ty się bez żadnego uszczerbku wywinąłeś. Co do wyceny, to może faktycznie przygotuj się porządnie do wyceny, żeby potem nie użerać się z odwołaniami. Poszukaj ile w sklepie kosztują Twoje owiewki, crash pady, ile kosztują rolki na wahacz. Pamiętaj o najdrobniejszych pierdołach które dołożyłeś do moto.
na WP jest darmowa wycena na bazie eurotaxu:
http://moto.wp.pl/wycena-motocykli.html
Wychodzi mi, że za gołą wersję dostałbyś jakieś 15-16kpln. Jak udokumentujesz wszystkie akcesoria, ciuchy, kask i inne duperele o których inni tu pisali to może się okazać, że będziesz bardzo zadowolony z wyceny Tak jak pisał romek, jak nie masz na coś paragonu, czy faktury, to daj rzeczoznawcy jako załącznik cennik ze sklepu. Zawsze to coś.

Jakiś dramatyczny ten sezon... Jak spadnie pierwszy śnieg, to trzeba się będzie przy jakimś piwku spotkać i wypić za to, że możemy je pić.

Powodzenia w otrzymaniu odszkodowania. Najważniejsze, że pijaczek Ciebie nie "zniszczył" tak jak biednej Zuzi...
Też jestem zdania, że pal lub kamieniołomy to dla pijaczków adekwatny i najłagodniejszy wymiar kary...

A ja mam pytanie co w przypadku jeżeli ma się AC i spowoduje wypadek i uznają szkodę całkowitą? Zostawią mi motocykl i wypłacą jakieś odszkodowanie. Ja ten motocykl naprawie i będę dalej jeździł. Czy wtedy ubezpieczenie AC jeszcze działa bo jeżeli ma się kilka kolizji i nie ma straty całkowitej to każde następne świadczenie jest pomniejszane o jakiś tam procent a co w przypadku straty całkowitej?

Ciągnij kasę z tego pajaca

Pmka, masz żołnierskie szczęście... dobrze, że cały jesteś. A co do motocykla to nie ma co płakać, jak ktoś wcześniej nadmienił masz sponsora

Przyjedzie spisze straty - sprawdzi przebieg - będzie oceniać w jakim stanie był przed wypadkiem. Pomierzy grubość lakieru.

Co do ciuchów - najlepiej rachunki które poświadczą że ciuchy są nowe - tegoroczne najlepiej kupowane wczoraj. Inaczej będą wg swoich przeliczników zaniżać ich wartość.

I jeżeli nie byłeś fotografowany - to może masz możliwość pokazania droższego przetartego ciucha, który da więcej kasy. Rzecz jasna - to tylko taka teoria.

W sumie - to masz jeszcze straty moralne - uraz psychiczny do motocykla - Twojej pasji której poświęcałeś cały wolny czas i takie tam. (tak po moim wypadku przedstawił moją sytuację adwokat) Ale nie wiem czy taki wniosek przełoży się to na odszkodowanie w Twoim przypadku.

Jakby ktoś miał oryginalną, złamaną dźwignię zmiany biegów to niech się odezwie na pw, możliwe, że będzie mi potrzebna do wyceny.

Pmka szczerze współczuje..
Chyba ta Sv nie była Ci pisana... ale dobrze że nic Ci nie jest.
Pozdro.

Jest jeszcze jedna sprawa, z jakiego tytułu w mojej sytuacji mogę starać się o odszkodowanie i z jakich instytucji?? Studiuję i oficjalnie jestem zatrudniony na 1/2 etatu. Nie zdążyłem się jeszcze ubezpieczyć na uczelni, a stare obowiązywało chyba do końca września Więc tak:

1) odszkodowanie za poniesione straty rzeczowe z OC
2) za otarcia, stłuczenia??? skąd?? gdzie pisać i jakie dokumenty??
3) a np za to, że boję się teraz wsiąść na motocykl, rower, itd i ten wypadek wyryje w mojej psychice nieodwracalne zmiany?? gdzie i jakie dokumenty??

a może coś jeszcze??

Ubezpieczenie OC sprawcy nie tylko pokrywa roszczenia materialne, ale możesz się domagać
odszkodowania za straty zdrowotne ( tylko w tej sytuacji potrzebna jest medyczna podkładka, leczenie urazów, itp. itd.) + Twoje NNW jeśli posiadałeś.