Re: Nostalgia za motorynka :D
A ja niestety motorynki nigdy nie miałem. Była za to młodsza siostra - stella. Potężny silnik dezamet, zawieszenie up-side-down
, wydech puszczony górą - prawdziwy streetfighter
Szła na koło za każdym razem, jak się wjechało w jakąś dziurę, bo siedzenie kierowcy było nad tylnym kołem, zbiornik paliwa też...