No właśnie zobaczyłem zdanie "ryzykujesz swoje życie dla paru groszy oszczędności?" i przestałem czytać dalej.

Są jeszcze TRW Lucas po 250euro.

Jakbym miał tarcze do wymiany to kupiłbym używki albo potestował te chińskie tarcze. W Galfera bym się nie pchał, bo to taka klasa pośrednia, wygląda jak chińczyk, a kosztuje praktycznie tyle co oryginał albo Lucas.

Kacper - jeszcze co do oryginalnych tarcz. W paru miejscach coś pisałeś, że te tarcze są żelazne. Błąd, nie żelazne, tylko żeliwne, tak jak Dono od początku pisał. Drobny szczegół, ale trzeba to wyprostować, żeby nikogo w błąd nie wprowadzać Tak samo stal jak i żeliwo są stopami żelaza z węglem, różnica jest tylko w składzie procentowym.

Pamiętam, że na forum mamy parę motocykli z takimi chińskimi tarczami. Szkoda, że właściciele nie wypowiadają się na temat sensu ich używania, bo temat byłby wtedy wyczerpany

Żal mi moich tarczy, bo są proste i praktycznie niezużyte - nie chce kupować zamienników ani też nowiutkich orginałów. Nity wytrzymają spokojnie następny rok, ale jeżeli macie jakiś kontakt do jakiegoś warsztatu, który mi to zrobi dobrze (a nie sklepie młotkiem tylko) i da na swoją robotę gwarancję, to nie omieszkam zadzwonić i wysłać je do przenitowania

Może to jest właśnie komentarz

Kupili, założyli i wybrali się na próbną jazdę. Nowe tarcze dają tak słabe opóźnienia, że od tamtej pory nie mogą się zatrzymać

No i udało mi się dotrzeć do rzetelnego użytkownika tych wynalazków.
Kulik trzyma w szkole jedną gs na takiej tarczy. 30kkm przebiegu, zużycie i zachowanie tarczy nie odbiega od oryginału. W poznaniu też się ponoć na treningach ludzie z tym pojawiali i nikt złego słowa o nich nie mówił.

PS. na ścigacz.pl też pojawiły się te wynalazki KLIK!

Ja na swoich pływakach prawie o 5stopni jednym palcem robiłem ruch aż udało mi się znaleźć używane sztywniutkie za 300zł komplet do tej pory się trzymają