No to widzę że koledzy z forum intensywnie przeglądają youtube i znaleźli MÓJ filmik z moją panewką, a raczej z jej brakiem. Tak, to moja produkcja i powiem Wam że nic nie wskazywało na to że tak się to zakończy, ktoś tam wcześniej pisał że stuki były tylko po nagrzaniu silnika i potwierdzam, u mnie po zapaleniu zimnego silnika było cacy, później coś zaczynało stukać, ale nie jakoś strasznie, z resztą pisałem o tym wydarzeniu jakiś miesiąc temu. Moto przy 160 zastukało zatłukło i tyle, panewka wypłynęła z olejem w postaci pyłu brokatowego, dwa dni wcześniej jechałem ponad 200 i nic nie wskazywało na taki finał, moc była. Tak więc widzicie na filmie, że luz jest spory i raczej nie będę się decydował na naprawę, chociaż reszta silnika jest w bardzo dobrej kondycji, tłoki, cylindry, łańcuchy , wszystko jest OK, nawet już zacząłem sprzedawać części, żeby sobie troszeczkę dozbierać na inny silnik. Zapraszam do działu SPRZEDAM.
_________________ SV 650S 00' już niestety nie, ale kiedyś będzie comeback w chwili obecnej Fazer 600 - posłuszny koń
6 lis 2010, o 09:12
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Re: Stuki w tłoku
Na allegro, chyba wczoraj, widziałem nowe fabryczne panewki do SV, licytacja od 20zł.
Nie wiem czy to tak powinno być ale przy kupnie motocykla tego nie słyszałem. Dziś zmieniałem olej i przysunąłem się do motocykla, odpaliłem go i słyszę jakiś jak by stuk lekki. Jest on w tylnym cylindrze mniej więcej na dole cylindra. Dodam też, że słychać stuk z prawej strony. Z lewej prawie nic (dlatego przy oględzinach mi umknęło). Jak zlewałem stary olej nie było żadnych opiłków. Film nagrany telefonem. Słaba jakość ale może coś pomoże. http://www.youtube.com/watch?v=mI7lw_H0TzM Trochę słychać ten stuk jak kamera schodzi na sam dół cylindra.
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Re: Stuki w tłoku
To pewnie ten upierdliwy stuk który towarzyszy każdej SV-ce, zwłaszcza przy zimnym silniku, przy tych temperaturach. Oczywiście nie napisałeś o jaki motocykl chodzi, ale to szczegół.
Ach no sorki. Chodzi o SV650S z 2001r. No specjalnie go dziś zagrzałem, aż się wentylator załączył. I dalej to brzmienie było takie same jak i na zimnym. Dodam, że nie zauważyłem narastającego stuku w parze z dodawaniem gazu.
Wydaje mi się że to klasyczny dla sv "gruchający rozrząd", ten tym tak ma. Wszyscy którzy tu pisali o panewkach, twierdzili że to nagły objaw którego nie da się z niczym pomylić. IMO, zalej dobrym olejem i sprawdzaj czy się nie pogarsza.
PS. Ogarnij kiedyś litra (sv, dl czy tl, bez różnicy), to dopiero paście
Tak czy inaczej, bądź czujny jak obudzisz sprzęt wiosną..... ja też byłem przekonany że to rozrząd, (przecież one tak mają) a okazało się co się okazało szkoda gadać.
_________________ SV 650S 00' już niestety nie, ale kiedyś będzie comeback w chwili obecnej Fazer 600 - posłuszny koń
20 gru 2010, o 09:24
ROMEL
motorowerzysta
Dołączył(a): 26 lut 2010, o 08:59 Posty: 54
Re: Stuki w tłoku
Troszkę odgrzeje temat...
Trzy strony niespecjalnie miłych faktów silnikowych... nie ukrywam, że to z lekka przeraża!
Ale nie piszecie Panowie o przebiegach i "stylu" jazdy - czy było latanie na gumie - podstawowe pytanie...
Trochę mi się nie chce wierzyć, że przy okresowych przeglądach i w miarę normalnej jeździe (bez gumy) takie rzeczy mogą się przytrafić... (a może sobie tylko tak tłumaczę żeby być spokojniejszym) przed 50kkm przebiegu. PZDR
_________________ CHCIEĆ TO MÓC... SUZUKI SV650S K6
Przy odrobinie uwagi 50kkm to dla sv dopiero rozgrzewka. Też nie chce mi się wierzyć żeby takie awarie pojawiały się kompletnie bez przyczyny. Mój sprzęt ma 65kkm na budziku i domaga się jedynie porządnej obsługi gaźników.
Pojawił mi się jakiś problem z silnikiem. Z moto zwaliłem kapy i pompę wody do malowania proszkowego, moto stało bez borygo i oleju 2 miechy - chyba nic przez ten okres mu się nie stało? Po pomalowaniu, złożyłem, zalałem silnik olejem, układ chłodzenia borygiem.
Po złożeniu odpalił od razu i było ok z tym że jak się nagrzał min 50stopni to coś zaczęło stukać tak jakby w tylnym cylindrze a może na panewce? - nie wiem.
Stuki powtarzały się np co 5-10 sekund 1 stuk i tylko na wolnych obrotach jak już przygazowałem to jest ok! Czasami na wolnych obrotach jak stuka silnik zgaśnie bo stuk zakłóca prace obrotów silnika.
Macie jakiś pomysł? Przed zwaleniem dekli nic w nim nie stukało.
Dla mnie takie okresowe stuki (jest nie ma - 10s i znowu jest na moment) na wolnych obrotach (na wysokich brak) to nic innego tylko napinacz łańcucha...
Opisz (jeśli się da) troszkę bardziej ten dźwięk... Jeśli jest w tym dźwięku coś z lekka grzechoczącego -to obstaję przy tym co napisałem powyżej...
PZDR
_________________ CHCIEĆ TO MÓC... SUZUKI SV650S K6
Łoł.... z tym gaśnięciem to przyznaję, że nie doczytałem...
Lasooch - zgodzisz się chyba, że przy wypadaniu pojedynczych zapłonów nie będziemy słyszeć żadnych stuków... jedyne oznaki (organoleptyczne) - to dźwięk wydechu i możliwe drgnięcie maszyny...
Jedyne co mi się kojarzy to sytuacja gdy się zdusi bzyka przy ruszaniu i zgaśnie... (przetestowane na trzech egzemplarzach) wtedy jest metaliczne.... stuk...dokładnie w momencie gdy silnik staje...
PZDR
_________________ CHCIEĆ TO MÓC... SUZUKI SV650S K6
Mechanicznych stuków nie będzie, jasne, ale jednak przy wypadaniu zapłonów pojawia się na chwilę inny, obcy dźwięk, co ktoś mniej obeznany może odbierać jako stuk. Tak mi się to przynajmniej kojarzy, szczególnie że pojedynczy "stuk" pojawia się co kilka sekund i "zakłóca pracę obrotów silnika"
Poszedłem jeszcze raz do garażu założyłem aku i odpaliłem moto. Chodził na wolnych obrotach jakieś 20min aż osiągnął temp 90-100stopni. Przez te 20min nie stuknęło w nim nic dopiero jak silnik osiągnął 86 stopni zaczął znowu stukać.
Wziąłem aparacik i nagrałem stuki - może dźwięku stukania tak bardzo nie słychać ale jak się wsłucha to słychać. Na samym początku nagrałem wskazówkę obrotomierza która ,,faluje" jak pojawia się stuk.
Stukał tak kilka razy aż silnik zgasł potem nie moglem go odpalić, pompa podawała paliwo a rozrusznik nie zakręcił. Dopiero jak odczekałem 2 min to rozrusznik kręcił lub jak rozłączyłem klemę i podłączyłem ponownie to zaczął kręcić od razu. Może to że nie moglem odpalić od razu jest spowodowanie tym jak silnik zgasł?-czyli przez stuk?
A jak podniosłem obroty do min 1400 to silnik nie stukał i chodził normalnie ale co jest ze nie chodzi płynnie na 1200 obr no i te stuki przy tych 1200 obrotach: