Aa no to ja też się pochwalę dzisiejszą mą pracą, ciepło było, w domu nuda to się zabrałem za moje kolaneczko
Niestety z racji tego, że nie dało się go odkręcić musiałem wyczyścić i wypolerować na założonym
Efekt jest jaki jest, może nie idealnie, ale jak na moje wymogi to może być... jestem zadowolony
było:

jest:

O kurde, nie jeździj bo się pobrudzi Odkręć pług i machnij jeszcze tą nakładkę na wydechu co jest dokładnie pod silnikiem

Ja się zastanawiam jak wyczyścić wydech i kolektory tytanowe? Jakieś środki może ktoś kojarzy czy polerka polerka polerka?

A w jakim stanie jest? Bo nie zawsze będzie się błyszczał jak kwasówka, to zależy od stopu, przeważnie jeśli chodzi o wydechy jest różny odcień złoto brązowy.

Marekvip, czym czyściłeś? po kolei poproszę

Teraz to żeś se zrobił "moto po dzwonie" - nowy wydech i to cały
Ja miałem to szczęście, że o moją "rurkie" zadbał poprzedni właściciel teraz to tylko pasta do chromu co jakiś czas i szybko wraca blask niczym z amerykańskiego chopera

Naj sam pierw próbowałem Ajaksem, ale była kicha, potem domestosem, rezultat ten sam...
wygrzebałem w domu kawałek papierku ściernego 100 (trochę gruby ale kij) no i poszorowałem, aż się wszędzie rysy takie perfidnie wyglądające pojawiły, później zlałem to wodą i wziąłem w garść papier wodny 1200 (zakupiony do tego celu kilka miesięcy wcześniej) no i przejechałem kilkanaście razy na mokro tym papierem, po czym zmieniłem na papier wodny 2000, poszorowałem trochę, potem to spłukałem jeszcze wodą, przetarłem papierowym ręcznikiem zostawiłem na słoneczku żeby wyschło i pojechałem do znajomego lakiernika po pastę polerską, trochę mi jej tam zapożyczył, wróciłem, na szmateczkę i polerka
Niestety nie wiem co to za pasta, ale ten lakiernik twierdził że bardzo wydajna, oraz że kosztowała 120 zł, nazwy niestety nie znam, nie myślałem o tym żeby na nią spojrzeć jak mi jej 'nalewał'... ale jak ktoś chce to jeszcze mi trochę zostało to mogę pożyczyć

Cała zabawa zajęła mi jakąś godzinkę (z ekspedycją to lakiernika może 1.5h).

A i taka uwaga, jak ktoś chce czyścić na nie zdemontowanym kolanku to proszę uważać na paluchy, najczęściej się obdzierają jak się czyści w pobliżu chłodnicy oleju

Podsumowanie wypowiedzi jakby się komuś czytać nie chciało
Specyfiki użyte:
- papier ścierny 100
- woda
- papier wodny 1200
- papier wodny 2000
- ręcznik papierowy
- pasta polerska (sory nie wiem jaka )
- dwie szmatki
- około godziny czasu
- lepiec na rozwalony palec
- proszek do prania żeby łapy domyć

Ładne przejście ze 100 na 1000 i na 2000 ja bym zaczął od 240, 360, 500, 800, 1000, 1500, 2000, pasta.

To teraz ja się pochwalę.
Zajęło mi to dobre 4h. Najpierw scierka i mleczko do szorowania zlewów, później coraz cieńsze papiery wodne, a no końcu w ruch poszła paska polerska do aluminium i wiertarka z tarczą filcową. Efekt - lustro!
Niestety niedługo później się przeleciałem i wydech po nagrzaniu złapał złoty kolor.

No akurat taki był w domu, jak kupowałem papiery wodne to mi ścierny wyleciał z głowy...
ale efekt jest jako taki więc jest git

Bardzo ładnie Ci to wyszło AdaSu

Na skróty Panowie lecicie A drugie kolanko to takie brudne ma być?

Ciiiii nikt nie widzi
Ciężko się tam dostać bez zdejmowania kolanka, ale nie wykluczam, że w przypływie wolnego czasu dokończę dzieła.

Ja nie bawiłem się papierem tylko spolerowałem mechanicznie. Na początek użyłem szczotki drucianej. Nie mam polerki więc gąbkę umieściłem w wiertarce z regulowanymi obrotami i już... użyłem najpierw pasty ściernej a potem do polerowania. Efekt końcowy-lustro. Kolektory były naprawdę "zajechane". Wszystko w krótkim czasie i bez wysiłku.

Co do malowania to w cb500 malowałem sprayem dedykowanym do tłumików (puszka nie całe 20 zł). Kolor aluminium półmat czy tam mat zależy jak kto patrzy ale chyba raczej mat Przejeździłem sezon, myłem jak każdą inną część i nic nie zmieniło koloru ...

Click here Miał już ktoś z czymś takim doświadczenie?? Mnie jakoś te zdjęcia nie przekonują ale za 15 złoty myślę, że warto spróbować. Chciałbym wypolerować tym kolanko, nada się czy nie nada?

Czyściłem kolanko taką wełną stalową o różnej grubości włókna i powiem tak - jeśli kolanko było czyste, to nabierało spowrotem połysku, a jeśli tylne było brązowe, to wyczyściło się, ale koloru nie straciło. Jak znajdę jutro chwilę to poszukam tej wełny i zobaczę jak to idzie, bo szczerze to już tak dobrze nie pamiętam. Aha, nie była to ta wełna z allegro określana jako "polerska", ale coś w podobie, może nawet to z allegro to jest to samo.

Ja to kupie chyba, 15zł to nie dużo, dam dziewczynie do szorowania , mówi że jej się nudzi nieraz jak ja w pracy jestem

W zestaw wchodzą 3 rodzaje wełny:
-do usuwania grubych rys oraz do czyszczenia
-do usuwania i pomniejszania mniejszych rys, polerka
-na koniec, dzięki niej uzyskamy efekt lustra, pełen połysk. Usuwa lekkie naloty rdzy

Brzmi ciekawie, tylko jak to się ma w praktyce.

Mam pytanie teraz z innej półki. Czyszcząc kolanko papierem ściernym albo tą wełna raz na jakiś czas np raz do roku, nie osłabimy ścianek kolanka?

Nie
Zresztą raz czyszcząc porządnie kolanko a potem tylko o nie dbając nie ma potrzeby za każdym razem szorować np. papierem 200 tylko poprawka 2000, pasta i jest nówka.

Przed tą wełna trzeba szorować papierkiem a po wełnie pasta polerska i mamy lustro Ostatnio sporo głupot w ojca vt 500 tym katowałem i na prawdę efekt warty 15 zł.

Ta wełna do czyszczenia niczym nie odbiega od wełny którą czyści się rurki miedziane celem oczyszczenia by cyna lutownicza trzymała
podczas montażu np grzejników.

Więc możecie o tą wełnę popytać w sklepach budowlanych / lub sklepach z gadżetami do ogrzewania mieszkań.