Podoba mi się twój tok rozumowania

Mi się tak spodobała wizja z wątku http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=2818
że postanowiłem urzeczywistnić ją u siebie. W poniedziałek idzie na czarny proszek wahacz, koła, lagi, tylne sety. pomysł w grudniu był taki, by rama też szła w czarny, ale zdecydowałem, że nie ma to sensu większego.
Mam jednak pytanie do Was: rama zostaje srebrna, owiewki są teraz żółte (będzie ferrari rosso)-
czy malować sety kierowcy na czarno? Czy malować wahacz, koła, lagi na czarny mat czy czarny błysk?
Proszę o liczne odpowiedzi, macie czas do poniedziałku.
Trzymajcie się!

Kwestia gustu, ale jak dla mnie to tylko czarny mat i rama również. A co ma maszyna z linku wspólnego z tym co napisałeś to nie mam pojęcia.

Tam fibat podrzucił pomysł z czarnym dołem-wahacz lagi koła pług, i kolorową górą. Na razie czarna rama poczeka - za dużo babraniny. Poza tym nie mogę skończyć projektu jednej zimy - co bym później robił?

Siema, znalazłem stronkę z fajnymi gadżetami - kierunki, lusterka itp...
link:
http://www.rizoma.com/

Ceny też mają fajne... Na szczęście chińska myśl techniczna bardzo ładnie kopiuje produkty rizomy i na ebayu można kupić bardzo podobne lub identyczne rupiecie za ułamek oryginalnej ceny

Może i tak ale są też i droższe marki. Jednak jak człowiek przyjrzy się wykonaniu takich akcesoriów i porówna je z chińszczyzną to wie za co płaci. Ja chciałem ubrać SV-e w rizome ale stwierdziłem że nie ma sensu inwestować aż tak dużo w motocykl który nie jest moim docelowym sprzętem.

Nie zdziw się jak kupisz Rizome z malutkim ukrytym napisem "Made in China"...

Mimo wszystko i tak będzie odbiegać jakością wykonania, no i masz pewność że klamka Ci się nie zegnie pod wpływem zaciskającej się ręki, czego sam już doświadczyłem w przypadku XJ-ty z klamkami zakupionymi na allegro.

Mam te lusterka ducati performance.
http://www.store.commoto.com/ducatistorehypermotardtouring-ducatihypermotardmirrorswithledsignals-p-129.html
Sam bym ich osobiście w życiu nie kupił i nigdy tego nie popełnię (u nas stoją 1300zł ;/), a że były w sprzęcie to już trudno.
Ducaciści - oczywiście 100% erekcja na myśl o lusterkach za 1300 z napisem ducati, ale jak dla mnie to jest najbardziej snobistyczny element sprzęta i absolutnie nie wart tych pieniędzy. Gdyby kosztowały 300zł, to bym to zrozumiał...
Zacytuję ducacistę :

Są śliczne

No ładne, ale faktycznie, takiej kasy to bym nie dał.

Mi się bardziej podoba 13 banknotów 100zł , albo zwykle lusterka i 11 takich banknotów

Osobiście zainwestował bym w te:
http://allegro.pl/lusterka-rizoma-dynam ... 13102.html

No bądź poważny. Zwykłe czoperkowe świecidełko i 450? poszukaj tych zamienników

Kwestia jeszcze jedna, czy mają wyglądać, czy ma być coś w nich widać. Obawiam się, że w tych z linku będzie można pooglądać szwy na rękawie kombinezonu

Pewnie że ma być widać, po prostu chciałem pokazać że wcale nie trzeba wydawać 1300zł żeby mieć firmowe lusterka, a to co w nich widać nie zależy tylko od długości ramienia ale od zastosowania odpowiedniego szkła (czytać soczewki) które jest tak wyprofilowane że w tych lusterkach widać coś więcej niż szwy kurtki I właśnie z tego bierze się ich cena. Pan Yang Zhin (potencjalny producent) w swojej manufakturze w zapyziałej dziurze gdzieś w środkowych Chinach nie ma o tym pojęcia i dlatego jego akcesoria są tanie ale i gówno warte!

Spoko, będę w domu i obadam tą "soczewkowość", ale już Ci mogę powiedzieć że jest tam zwykłe lustro do dorobienia za 17zł w każdym szklarskim zakładzie. I jest to org. lustro, z napisem ducati performacne.

Znajomek ma takie lusterka w marauderze, wielkość szkła odpowiada mniej więcej paczce zapałek i są bardzo krótkie a mimo to nie można narzekać na widok do tyłu, jedynie do czego trzeba się przyzwyczaić to dość mocna zmiana odległości na naszą niekorzyść (widziane obiekty, w rzeczywistości są dużo bliżej). Poza tym przykładem dużo aut ma w ten sposób profilowane lustra,dzięki czemu mogą być one krótsze bez uszczerbku na widoczności.

No to sam widzisz, że lusterka sferyczne lub asferyczne nie muszą kosztować furmanki pieniędzy
Przecież to wszystko co mamy w intercarze, jest tak samo robione w Chinach u Pana Yang Zhin'a, kosztuje 20zł i doskonale się sprawdza