A ja siedzę w stolicy do końca tygodnia, z dala od domu i mojego moto...madafaka...kopcie leżącego dalej i piszcie jak jest fajnie

No stary, Ty to jesteś w komfortowej sytuacji! Ja moją pogłaszcze dopiero pod koniec kwietnia, jeśli dobrze pójdzie. No tak, zachciało mi się emigracji

To dopiero masz lipnie Kasper...w sumie to ja do połowy kwietnia svkę będę widział tylko dwa dni każdego tygodnia. Musimy być twardzielami i wytrzymać

Napisze jak było fajnie, a co tam polatałem właśnie 1,5h wkoło komina banan na gębie cały czas.
PS. Też się widzę z SV 1-2 razy na tydzień. Dlatego też trzeba korzystać z każdej pogody i każdej okazji

Wy to wiecie jak mnie wku***ć!!!

Ja dzisiaj odpaliłem sprzęta po raz pierwszy od listopada. Całą zimę stał w nieogrzewanym garażu i zaburzył za drugim razem. Pierwsza jazda jak pogoda pozwoli będzie jutro .

Za prawdę powiadam Wam odpalajta swe motórry.

Zasadzam się coby jutro pod pracą trochę pohałasować, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wszystko fajnie tylko szkoda, że drogi po zimie takie ciulate Niech teraz trochę popada, syf z drogi zmyje będzie elegancko. Na niedziele już planuje jakiś konkretny wypad, nie ma na co czekać.

Dzisiaj jak słoneczko przyświeciło to ładnie kurz było widać nad drogą, taki syf jest ciągle.
Potracili pieniądze na odśnieżanie dróg to teraz nie ma $$ żeby je posprzątać, o naprawie nie wspomnę

Mr0zd, ale nigdzie indziej nie nauczysz się takiego refleksu jak na polskich drogach po zimie

A na pocieszenie powiem, że w ZS kapkę zaczęli piach z pobocza itp. odgarniać. Także nie jest źle. Ale za to dziury są tu i ówdzie

To jest zupełnie inna bajka
Zmianę toru w zakręcie szybko opanowałem dzięki wyrwom od studzienek rozmieszczonej na całej długości zakrętu

Dziś jestem po pierwszej poważniejszej przejażdżce na Z1000

O wrażeniach może kiedy indziej, ale w skrócie - to jest diabeł A przy takiej pogodzie permanentny uślizg tylnej oponki...

Właśnie wróciłem z pierwszej w tym sezonie jady. Banan z twarzy nie zejdzie mi chyba do wieczora .

wytoczylem odpalilem i zrobilem ze sto metrow... czekam na niedziele.

A może masz jeszcze silikon na oponach

Jak KID dobrze odkręcał to silikon nie jest potrzebny, żeby się łanie poślizgać Gixem to przy trzech pierwszych biegach i manecie na 100% dupa lata jak szalona

Wierze

Bardziej chodziło mi o to, że ma nówkę więc sylikon może został Poza tym jak nówką to się nie kręci bo się dociera

Ja się jutro z moją przywitam

Ja też
8 rano odbieram z zimowania i serwisu