Jadę jutro po skuter.. w motorze pierwsze co sprawdza się ramę, a w takim skuterze też? i gdzie jest najsłabszy punkt?

Główka ramy,
skuter ciężko sprawdzić bo dużo owiewek, możesz polać koła wodą i przepchać po suchym czy zostawia jeden ślad.

Ogólnie szukaj rdzy na spawach na ramie jak są to kiepsko chyba że cała rama jest pordzewiała.

Wiem że zaraz się ktoś doczepi że zamalują na nowo, ale nie każdy pamięta aby odświeżyć lakier, tak jak badita oglądałem dla kumpla - rama czysta a na spawach rdza na zadupku czyli dupa na zimno prostowana była.

W skuterach musi reagować na gaz płynnie i nie może falować, bo przeważnie oznacza to problem, bo jak był to detal byłby zrobiony przed sprzedażą.

W skuterku zazwyczaj znajduje się cała masa plastików, więc na początek warto sprawdzić czy ładnie się schodzą, czy nie ma szpar itd. Zdjęcie plastików to zazwyczaj kilka śrub - wtedy już widać czy wszystko jest ok, czy może plastiki są "ponaciągane", żeby pasowały. Sprawdź czy przedni widelec nie został cofnięty w stronę silnika... Tam są widelce 1-półkowe, jak w rowerze, bardzo podatne na zginanie.

A jaki skuter jedziesz oglądać? 50-ątkę czy coś większego? Marka? Dwu suwa czy cztero? Osobiście polecam dwusuwa, są podatniejsze na tuning niż czterosuwy.

125cm 4suw po ślizgu: zgięte lagi oraz szpilka - tyle zapewnia sprzedawca do tego 2 plastiki pęknięte, rok 2009 a cena nowego to 2200 funtów na chwile obecną, sprzedawca chce 1450zł. Pasuje mi skuter do jazdy do pracy i takie 125 byłby idealny do postawienia przed blokiem.. marka u nas nie znana ale jakaś klasa premium , ponoć mechanicznie ideał ale prosto nie jedzie to i go nie sprawdzę wodną metodą.. mechanik powiedział że jak będzie niewielkie uszkodzenie/zużycie to tanio się go zrobi i ramę jak coś dospawa i warto.. ciekawi mnie wasza opinia. Jutro jadę oglądać.

Rama to rama, wolał bym wiedzieć, że mi nagle nie zabraknie "przodu" na jakimś wyboju. Ale lagi i resztę idzie zrobić

Zobaczymy, tak jak wspominałem potrzebny na kilometr w jedna stronę.. w motorze przynajmniej wiadomo co sprawdzać a tu.. poza tym moja nie wsiądzie na sv nawet do sklepu, kina itd do svN nie che montować na co dzień kufra, a taki skuterek ma zamykany schowek i w czasie deszczu nie chlapie po butach

Jak to jakiś chińczyk, tajwańczyk czy inny wynalazek to lepiej sobie odpuść i od razu kup np. Simsona SR80, będziesz bardziej zadowolony A jak będziesz miał farta to trafisz wersję z rozrusznikiem i elektronicznym zapłonem. Ja do SR50 założyłem elektroniczny zapłon i problemy się skończyły.

Ja mam tajwańczyka na podzespołach Peuguota (podobno) i sobie bardzo chwalę 12 tys. km, a na skutera to dość sporo. Jak narazie do silnika nigdy nie zaglądałem i się do tego nie zanosi. Jedynie co to plastiki popękały.

daelim s1 z tego co czytałem na internecie dość dobrze go oceniają. Jutro oglądne to coś opowiem więcej.

Sugerujecie jeszcze na co zwrócić uwagę?

Marka faktycznie u nas egzotyczna, ale premium bym tego raczej nie nazwał.
Kuzyn "chopperem" 125 ich produkcji doginał i poza małym dachowaniem (musi być jakaś wada konstrukcyjna ) sprzęt spisywał się rewelacyjnie.

Może jeszcze jakieś sugestie co do oglądania skutera samego w sobie, takich co już rozkręcali tego typu sprzęty?

W założeniach niewiele się to różni od motocykla. Obejrzyj wszystkie plastiki, łączenia ramy, sprawdź elektrykę, obadaj silnik. Strzelam, ale rama pewnie największe cięgi będzie zbierać między podłogą a półką. Ze skuterowym napędem nie mam doświadczenia.

Skuter złom, oszustom powinni kule w jajo na wstępie ładować

Powinien ktoś ułożyć listę pytań żeby wysłać przed daremną przejażdżką aby zapowiedz zdaniu "oto pan nie pytał i na zdjęciach było widać"..

Ze swoim SV miałem podobnie, z tym że sprzedawca uczciwszy zapomniał dodać że był malowany