Dziś i ja odbyłem swoją pierwszą jazdę w tym roku wraz z kilkunastoma motocyklistami pożegnaliśmy zimę na parkingu przy hali Podpromie
Nasza marzanna bardzo ładnie się paliła w locie z mostu do wody a i słoma była dobra bo paliła się na wodzie długi czas
Następnie był terror Rzeszowa wraz z Panem Z RedZone pojechaliśmy przez Rzeszów właśnie do tej knajpy na kawę, herbatkę i darmową kiełbaskę.
Wszyscy byli zadowoleni pomimo chłodu, dodam ze po wodowaniu marzanny wyszło słonko

Ja dziś też przyprowadziłem swoją Niunie do swojego garażu
Przejechałem 25km.
Wszystko pięknie ładnie, ale trzeba przyzwyczaić się do jazdy

Wreszcie mam sprawnego sprzęta Odebrałam dziś moją Apkę od elektryka, jak ją przywiozłam do domu i wystawiłam z busa to nie mogłam się powstrzymać, musiałam zrobić rundkę po osiedlu, tym bardziej, że mojego brata się żarty trzymały i po zrobieniu jednego kółka wyleciał z tekstem, że biegi nie działają. Teraz tylko wszystko poskładać do kupy i mogę zacząć sezon

Ja w zeszłym tygodniu zrobiłem... uwaga - 10km !
Z dusza na ramieniu - sezonowe tablice od 1.04. Rozglądałem się przestraszony za policją, ale było warto. 105km/h było na chwile na budziku
Najlepsze ze na piątek 1.04 u mnie ma padać

R@F to trójkę chociaż wrzuciłeś ?

Maćko - przypadkiem wrzuciłem nawet 4-ke przy podnoszeniu stopy do redukcji 3 --> 2.
Nawet nie zdążyłem wcisnąć sprzęgła
W zasadzie to chciałem przetestować kamerkę do kręcenia wypadów. Byle do weekendu...

A co to takiego?

W niemcowni jest coś takiego jak tablice sezonowe zawsze to jakaś oszczędność dobrze myślę

24.03 odebrałem moją SV od poprzedniego właściciela i już wykręciłem 300km. Bielizna termoaktywna świetnie się spisuje w taką pogodę.

Aaaa w niemcowni myślałem, że to u nas jakiś nowy wymysł (chociaż to prawda, że ciekawe rozwiązanie).

No i w końcu rozgrzałem łańcuch, żeby się go dało nasmarować :0 Pierwsze 30km na SVce i wszystko wraca do normy. Szkoda, że póki co nie ma kasy na jazdę i będzie trzeba oszczędzać

Dokładnie tak, płacisz za 7/12 roku - od 1 kwietnia do 31 października. Oszczędność jest duża bo rzędu hmm 40%. Przy 220€ na rok za sezonówki to nie jest tak źle (GIXX) przy ok 380€ za pełny rok. SV jednak mniej mnie kosztowała - 160€ za sezonowe tablice.

Pierwszy przelot zaliczony, Vka miło dudni, ale niestety ślisko i na rondzie pierwszy poważny slide zaliczony trochę strachu było ale dało się wyprowadzić i 50 km nawinięte

Zgadzam się z przedmówcą: na drodze piaskownica straszna i ślisko jak diabli. Dzisiejsze hamowanie do świateł zakończyłem spektakularnym driftem z jednoczesnym zajęciem pole position

Nie wiem gdzie wy mieszkacie
U nas służby miejskie nawet dobrze ogarniają temat, a deszcz zmył resztę i jest całkiem ok.

Jak to gdzie?? W mieście Królów polskich i... zimnego Lecha
Na moim osiedlu (południe krakowa), to ja w życiu żadnych służb miejskich nie widziałem, poza śmieciarzami w poniedziałki i raz w roku "ekipy" co dziury w drodze lepikiem jakimś klei
W centrum miasta też piachu i śmieci co nie miara wszędzie leży. Najgorsze są pasy do krętu w lewo, bo tam najwięcej syfu jest. O chodnikach nie wspominam, bo strach rowerem przejechać, żeby się na piasku nie wyłożyć...
No ale nie ma tego złego: akcyza na paliwo chociaż mniejsza będzie ...na Ukrainie

U mnie też w porządku, piach leży już tylko praktycznie na wysepkach na skrzyżowaniach. Dziury są, to fakt, ale troche juz pozaklejali.

Pierwsza jazda - omijałem resztki lodu na drodze jak było -4 stopnie

Teraz to już jest elegancko.
Szkoda że tak wieje tylko

Hehe, u mnie było tak samo, a działo się to w styczniu - kiedy to wystąpiło niespodziewane "ocieplenie"