Po odłączeniu przerywacza nadal migają? To chyba magia, nic nie poradzisz.


Ekim, wstaw fotkę sprzęta i wszystkiego się zaraz dowiesz

Lpt, macie tam u siebie coś takiego jak Centrostal? Tam powinieneś kupić.

Cienki, ja bym rozebrał włączniki na manetce i odpiął przełącznik awaryjnych i wtedy zobaczysz czy wina włącznika, czy kable gdzieś dalej się zwarły np. Napisz jeszcze czy masz alarm, bo to też może być nie bez znaczenia.

No właśnie. Alarm się posrał, po wyjęciu bezpiecznika od alarmu wszystko wraca do normy
Dzięki za podpowiedź

Właśnie chciałem wstawić sprzęta do galerii i nie wiedziałem jakim K go opisać. W końcu znalazłem jakiegoś XLS po italiańsku (code série suzuki.xls) znalazłem swoje oznaczenie VIN:
SV650S
K3
2003
JS1BY132100
TYP silnika:P507
Seria:100001
V2 INJECTION CARENEE
Kolory: YC2 BLE YD8 ARG YAV ORA

Zdjęcia niebawem w galerii ... tylko po tych deszczach muszę go nieco umyć

Pozdrowka i dzięki za chęci

K3

Czy dobrze mi się wydaje, że w K8 w czujniku biegów wyprowadzone są styki dla każdego biegu?

Tak jest w gaźnikowej. We wtryskowej zmienia się napięcie na odpowiednich przewodach.

W gaźnikowej są kable tylko dla 3 pierwszych biegów z tego co mi wiadomo. W K3-K6 jest jeden kabelek ze zmiennym napięciem dla każdego biegu. Jako że w K7 układ sterujący i część elektryki została zmieniona, możliwe że przy czujniku biegów też pojawiły się zmiany. Xairo proponuję po prostu tam zajrzeć i ew. zapytać, opisując co zobaczyłeś.

A zobaczyłem to:

http://allegro.pl/suzuki-sv-650-08-czuj ... 06752.html

Z tym że na wyjściu są chyba tylko dwa kabelki z tego co widzę... czyli pomiar napięcia?

Są trzy kabelki, czyli tak samo jak w K3-K6. Jest 6 pinów, każdy pin ma inną rezystancję, połączone są z różowym kablem (+5V), w zależności od włączonego biegu obwód jest zamykany przez odpowiedni pin (rezystor).

Szybkie pytanie w temacie czujnika luzu:
Czy to co kapie gdy się go ściągnie, to olej z silnika czy olej ze skrzyni biegów? (jeśli pie#$%e od rzeczy to sory, jestem fish w sprawach budowy silnika )

Olej z silnika a olej ze skrzyni to to samo. To nie samochód.

Wybaczcie że odbiegam o najświeższej części tego tematu ale potrzebuje pilnej pomocy. Miałem po taniości remont generalny silnika (spowodowany urwanym korbowodem). Jak kupiłem motor to strasznie dużo palił (na trasie jakież 7-8 litrów nie przekraczając 5 tyś obrotów). Po regulacji gaźników u mechanika trochę spadło ale nie było to satysfakcjonujące. Kiedy w tym sezonie odebrałem moto od mechanika, który robił mi reanimacje silnika postanowiłem podjąć kolejną walkę ze spalaniem. Oddałem motor do autoryzowanego serwisu suzuki w Warszawie. Kiedy go odebrałem motor na zimno zaczął strzelać i dymić (spalania jeszcze porządnie nie zmierzyłem). Wróciłem do w/w serwisu i usłyszałem od mechanika, że to że dymi to nie wina gaźnika tylko poprzedni mechanik coś spaprał (wydaje mi się, że to typowa śpiewka) i że to jest leciwy motocykl i tak już musi być. Powiedział, że on z tym nic już nie zrobi bo ustawił według parametrów serwisowych. Mówił też, że podniósł poziomu paliwa bo stwierdził, że były zbyt niskie. Sądząc po tym co powiedział to teraz będzie kotłować jeszcze więcej bo te poziomy zostały obniżone żeby zmniejszyć zużycie paliwa. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale motor przy temp -1 nie powinien odpalać bez ssania. Ja u siebie ssania nie używam więc mniemam że on i tak pobiera zbyt dużo. Ktoś z was pisał o mechaniku z Międzyborowa, który jest dobry w te klocki i używa analizatora spalin a nie tylko serwisówki. Proszę o namiary do tego mechanika (kiedyś jeden motocyklista dał mi na niego namiar ale ktoś mi zwinął telefon i nie zdążyłem skorzystać.

Będzie strzelał bo zbyt bogatą mieszankę ma.

Jeden partacz tłumaczy się nieudolnością drugiego znaffcy. Zaprowadź moto do jakiegoś prawdziwego fachowca.
Pracy Kudłatego (bo pewnie o nim mowa) nie dane mi było przetestować, ale krążą już o jego zdolnościach legendy. Więc "coś" powinien potrafić, może i twoje moto czeka pod jego ręką coś dobrego

Dodam jeszcze, że nie jestem taki totalnym laikiem ale nie mam czasu się szkolić. Dym z oleju wykluczony- po 1000 km nawet gram nie ubyło. Uszczelniacze zaworów i pierścienie były wymienione.

Czyli czarny dym z niedopalonej benzyny?
Skończy się pewnie pełną regulacją gaźników wraz z przyległościami.

A macie namiar na tego mechanika z Międzyborowa?? Jestem gotów zapłacić kolejną kasę, żeby tylko udowodnić gamoniowi z suzuki że czytać serwisówki to ośmiolatek potrafi a żeby motocykle naprawiać to trzeba się trochę znać na robocie.

No niestety w ASO ciężko oczekiwać innego poziomu obsługi... Jeżeli na zimno zapala bez ssania, to masz o wiele zbyt bogatą mieszankę. Nic dziwnego, że na ciepło wywala przez tłumik niedopaloną benzynę

Rafał Pluta, znany jako Kudłaty:
Międzyborów, ul. Żwirki i Wigury bodajże 2, tel: 664388084

Kudłaty się ceni, ale jakość jego usług jest na najwyższym poziomie. Z resztą jeśli sam się znasz na rzeczy, to jak do niego podjedziesz i pogadacie trochę, to szybko się zorientujesz, że jest fachowcem

Dzięki wielkie. Za dnia zadzwonię.