Panowie kiedy zaczyna palić się rezerwa to ile mamy paliwa jeszcze w baku? Bo książka mówi że 4.2 a wczoraj jadąc ze zlotu wyliczyłem coś innego. Zalewam pod korek, przy 200km rezerwa zaświeciła się, zaraz zgasła, potem znowu zaświeciła i znowu zgasła. Podjechałem na stacje i weszło 9,5L. No wiec 17L - 9,5 to jest 7,5L i rezerwa świeci się co jakiś czas. Więc dlaczego książka podaje 4.2 a rezerwa zaczyna świecić się już przy ok 7L?

No, to normalne nie jest, ja też miałem problemy z rezerwą, czasami zapalała się jak w baku zostawało 10l paliwa, czasami jak 3.
Ale się po pewnym czasie uspokoiła i było już dobrze. Może po prostu pływak jakoś się zaklinował?

A to nie jest przypadkiem tak ze na początku rezerwa święci się właśnie tak "ostrzegawczo" a jak jest 4l to wtedy zapala się ciągle? Bo tak pisze instrukcja że ok 4.2 rezerwa zapala się światłem ciągłym.

Ostatnio jak tankowałem, rezerwa świeciła już od dłuższego czasu, weszło 15 litrów. Ale czy to ważne? Zaczyna mrugać - myślę o tankowaniu.

Czy te bolce do których jest przymocowany zadupek i błotnik (nie chodzi mi o śruby żadne tylko o takie czarne bolce) mają jakiś konkretny rozmiar który trzeba wołać w sklepie czy byle jakie? Bo na jakiejś stronce kiedyś widziałem były takie bolce w dwóch rozmiarach - chyba piątki i szóstki ale pewności nie mam jutro wybieram się po nie i po kask i może w końcu ogarnę sprzęta

W instrukcji jest jak dobrze pamiętam napisane.
Mruga kontrolka - około 6 L.
Świeci stale - 0,5-1 L pozostało.

Mam instrukcje i właśnie ją czytam raz jeszcze. Jeżeli poziom paliwa spadnie do około 4.2 litra kontrolka rezerwy zapala się światłem ciągłym.

Wałkowaliśmy ten temat do upadłego U każdego kontrolka działa inaczej
I dlatego mogę powiedzieć, że się nie zgodzę z tym co napisałeś Po ostatnim pałowaniu w weekend kontrolka mignęła mi przy 210km od pełnego tankowania... równo przy 240 zaświeciła się ciągłym światłem.
Wątpię więc żebym spalił 5 litrów przez 30 km Kiedyś się wkurzę i po mignięciu odstawię moto i wyleję paliwo z baku

I z tym też bym się nie zgodził. Raz jak mi się zapaliła w drodze z Wawy do Lublina. Nie miałem gdzie zatankować, więc jechałem 100km/h na 6 biegu bojąc się, że zaraz będę pchał ten kawał żelastwa. Zrobiłem 20 km do stacji i po otwarciu baku nic prawie nie zostało

Pytanko szybkie, co to za śrubka krzyżakowa wkręcona w rurkę przyczepiona do uchwytu który jest przykręcony do ramy po lewej stronie pod bakiem, tam gdzie w starszych motocyklach są kraniki rezerwy? Nie mam zdjęcia więc opis dokładny musiał być

Regulacja obrotów Takie rzeczy powinieneś wiedzieć

Słuchajcie, zakładali mi nową oponę na felgę i przy wyważaniu wyszło, że trzeba nakleić 80g odważników, więc przesunęli ją względem felgi i nakleili 45 g - najmniej jak się dało....czyżby krzywa felga?

Jakby była krzywa to powinni powiedzieć i nie wywarzać bo nie ma sensu... chyba że partacze. Raczej krzywa opona, jeżeli przesunęli oponę na feldze o 180 stopni "tj. optymalizacja kola" to znaczy że chcieli ratować koło jak najmniejszym odważnikiem i dobrze zrobili. Jeżeli Ci nie wibruje, nie przejmowałbym się tym! Pozdro

Druga sprawa, widziałem gdzieś na forum o falujących obrotach, nie mogę znaleźć. Zaczęły falować po zmianie kominów na przeloty. Podpowie ktoś coś?

Słoniu, możliwe, że właśnie felgę masz krzywą, 45 gram to jednak sporo. Zwłaszcza jeśli to przednia felga (nie napisałeś o którą chodzi). Oś w felgę, na stojak jakiś i sprawdź sobie czy nie widać, żeby była gdzieś podbita.

Pioszu, podpowiadam: zrób synchronizację przepustnic.

O, właśnie, chodzi o tylną felgę. Mechanicy powiedzieli, że musi być krzywa...tylko ja się zastanawiam, gdzie ją mogłem pokrzywić? Do dzisiaj miałem jeszcze oponę poprzedniego właściciela na której jeździłem odkąd kupiłem sv - na feldze brakowało ciężarków (tłukło mi w tylnym kole, stukanie przenosiło się na podnóżki), ale sądząc po śladach taśmy - było ich po jednym na każdą stronę czyli pewnie maks 20g. Fucking polish roads.

EDIT: Panowie, a może tarcza hamulcowa krzywa? Jak myślicie?

Zamiana mil na kilometry (odo, trip) - SV 650s 2002 rok z Anglii oczywiście ktoś zmieniał? jest taka opcja w ogóle?
pozdro

Słoniu, w tym przypadku tarcza nie będzie powodowała takiego bicia.

No to felga. Dałoby radę wyprostować u specjalisty nawet takie drobne odkształcenie (nie widać "gołym okiem")?

Trudno powiedzieć, chcesz to dam Ci namiar na gościa, który prostuje felgi i jest w tym ponoć bardzo dobry, pogadasz sobie z nim. Chyba że masz u siebie jakiegoś specjalistę. Koszt ok. 100-150zł. Jeśli nie widać gołym okiem to nie wiem czy jest sens to prostować. Postaw moto na podnośnik i zakręć kołem albo wrzuć bieg, na oko może być niewidoczne, a jak koło zacznie się kręcić to zobaczysz czy ma jakieś bicie na boki. Tylko uważaj na łapki jak motocykl będzie pracować na biegu, kolega ostatnio smarował w ten sposób łańcuch i mu wciągnęło rękę między zębatkę a łańcuch Na szczęście zmiażdżyło mu tylko palce, nie ucięło Myślałem, że takie rzeczy to tylko w filmach.