Kupiłem w piątek na pozór bardzo ładną SV. Polatałem trochę przez weekend, ale od początku to sprzęgło trochę szarpało przy zmianie. Wczoraj coś się stało, gdy zapalam i wrzucam 1 to szarpnie i zadusi silnik. Co się mogło stać?? Próbowałem podciągnąć ale bez rezultatu. Czytałem tutaj trochę o regulacji wysprzęglika, tylko linki z podobno bardzo dobrą instrukcją wygasły. Czy olej mógłby mieć na to taki wpływ? tylko dlaczego tak z dnia na dzień. Proszę o pomoc

Podstawowe pytanie czy wrzucasz bieg z rozłożoną stopką? Bo jeśli jest rozłożona to właśnie będzie gasł po wrzuceniu biegu. Ewentualnie przeczyść styki przy stopce.
To tak na początek z najprostszych przyczyn.

Tak ze złożoną, sprawdzałem jaka jest różnica właśnie rozłożona a złożona. Jeździłem 2 dni i było dobrze. Jutro wymieniam olej. Bo doszedłem do wniosku że tarczki mogą się do siebie kleić i wtedy będzie się zachowywał tak jakby nie było sprzęgła. Bawiłem się jeszcze z regulacją i jak bardzo mocno naciągnąłem to wtedy się ślizgał więc znalazłem takie miejsce pośrednie ale i tak szarpnie ale już nie zgaśnie

No i olej wymieniony, sprzęgło działa prawidłowo. Ewidentna wina oleju.