Eeeeeeeee tam ja wszystko sprzedaje taniej i w dużo lepszym stanie niż kupiłem , bo mnie po prostu na kasie nie zależy.

Dlatego nigdy jej nie mam

Kolega widzę, że ma niezłe podejście do tych spraw Bynajmniej nie kombinuje, miejmy nadzieje

Z tym że włosi nie zmieniają oleju słyszałem od handlarza aut.. Jest to naród leniwy do przeglądów

U nas pod chmurką się raczej nie stoi bo się długo niepostanie, natomiast już inne EU aglomeracje stawiają motory "pod blokiem" bez najmniejszego problemu, da się zauważyć że jak jeden się wywróci to leży 5 innych i to norma.
Także nie chodzi tu o to że rdza inna, w krajach gdzie się nie kradnie/ma ac/motorki stoją przeważnie pod chmurką i nie należy myśleć że motocykl zameldowany w Londynie był w garażu, to wręcz graniczy z cudem do tego należy dodać prawdopodobieństwo motocykla użytkowego/u nas każdy jest super u nich tylko te super są super, a użytkowy do użytkowania/, do tego w UK motocykle są sporo tańsze w zakupie. Pomyśl logicznie jakbyś kupił moto za 7000-6500zł (w UK zarabia się funty jak u nas zł albo i lepiej) to będzie go pieścił, sam byś go olewał skoro kosztował nowy 7000zł.

Czyli zależy jak się trafi, jak się przyfarci można wyrwać fajny sprzęt,a jak nie to to jakiegoś rupiecia, loteria

Jaka loteria? Każdy chyba ma oczy i widzi, czy motocykl jest pordzewiały jakby parkował w rzece, czy może wygląda normalnie, jest zadbany. Przecież deszcz nie wpływa na stan silnika, zawieszeń czy cokolwiek innego, czego nie da się ocenić wzrokowo

Loteria to tylko może być tylko jak kupisz na aukcji i nie masz czasu dokładnie nawet obejrzeć zdjęć Tak było w moim przypadku decyzja była podjęta w 50 sekund bo tyle zostało do końca aukcji od pierwszego zobaczenia. Ale przynajmniej masz w miarę wiarygodny opis aukcji i mniejsze prawdopodobieństwo, że trafisz na minę. Polecam zakup w UK bo jest całkiem inna kultura sprzedaży/kupna np. na ebay niż w Polsce. Co do trzymania motoru to się nie zgadzam. Fakt jak to będzie moto z Londynu to większe prawdopodobieństwo że było trzymane na świeżym powietrzu lecz im dalej centrum moto jest garażowane. Podsumowując osobiście polecam moto z UK, uważaj tylko na handlarzy w Polsce. A i ceny ostatnio motocykli w UK są bardzo wysokie także czeka Cię długie szukanie jeżeli zdecydujesz się na zakup osobiście.

lasooch z loterią chodziło mi o dzwona ale mówicie że tam takich motorów nie robią do jazdy więc chyba niema się bardzo czym zamartwiać, gadałem ze znajomym może uda mu się coś upatrzeć, choć mówił że było by lepiej poczekać do końca sezonu(ta sama kasa a lepszy sprzęt) i jest dylemat. A jak poczekam to niestety nie pojeździł bym prawie wcale na nim w tym sezonie

Najgorsze to być napalonym
Moto nie zając, nie ucieknie

Zgadłeś

Spoko, ja tamten sezon bez moto i teraz poluje na kolejny chyba będę bez. Strasznie to boli, ale jak jadę oglądać motor ze znajomym mechanikiem, który siedzi w motocyklach to po prostu ręce opadają.. Wyjdzie jeszcze tak, że moje hobby pójdzie w odstawkę. Strasznie to mnie boli, no ale siła wyższa.

Mam podobnie

ps. to nie offtop- śmigam anglikiem

Nie kombinuje bo jak coś już kupuje to się godzę z tym, że nigdy tych pieniędzy nie odzyskam
Niestety nie opłaca się przesyłać samochodów lub moto do Polski z Kanady a więc nikt z forum na tym nie skorzysta.
2006 sv1000s z przebiegiem coś około 5000km i z nowymi oponami michelin power (złapałem kapcia z tylu na oryginale i wymieniłem komplet bo oryginały się ślizgały na pasach), zamontowanym alarmem, kaskiem shoei rf1000, kurtka butami rękawiczkami i drugim kaskiem icon sprzedałem pod koniec 2007 za 7000$ i jeszcze zatankowałem moto do pełna i zawiozłem kupującemu pod dom . Niech się chłopak cieszy

A teraz gdy ja chce kupić moto musiał bym wydać na 5 letnią sv1000s z przebiegiem 20 000 km tyle samo za ile ja sprzedałem moją nówkę .

Nie nauczony nic tym przykładem nadal zamierzam sprzedawać rzeczy w lepszym stanie niż je kupiłem