http://www.milanos.pl/vid-30388-4-latka ... cykla.html

Brawo, pięknie, cudownie...
tylko kurde zauważ że jest taki temat: "co mnie dzisiaj rozbawiło"!
Ta się dodaje filmiki.

Ej ja też tak zaczynałem ale koło 6 roku życia i na polu Na ulicach miałem zakaz Wujek był okrutny

Ja zacząłem w bardzo młodym wieku. Jechałem na baku motorynki, mój kuzyn prowadził. Zaciekawiło mnie że wciska jakąś wajchę na przodzie cały czas (sprzęgło) i też wcisnąłem do oporu tylko ze hamulec.
Rozbiliśmy się na jakimś dużym kamieniu, motorynka była do kasacji a kuzyn dostał lanie że szaleje na moto

Do dziś mi to wypomina

No Panie, to byś się honorem ujął i odkupił mu wreszcie tą motorynkę by Ci dał spokój

Nie wiedziałem że je jeszcze można kupić . Jest OK jeszcze mi nie oddal kasy którą mu pożyczyłem na yamahe crossa rok temu, a wiec ta rozbitą motorynkę liczę jako procent od pożyczki

O kolego! Ja jeszcze posiadam motorynkę. Co prawda nie na chodzie, bo wał jest przestawiony i wkładać pieniędzy w nią nie ma sensu, ale wystarczy tylko wał i odpala na przysłowiowego "kopa" Rok temu jak jeszcze była na chodzie, pojechałem na okoliczny zlot w mojej miejscowości, to śmiem Wam powiedzieć, że nie było ludka, który się nie obejrzał Śmiesznie na tym wyglądałem, bo mierzę 195cm wzrostu, wagowo w normie (prawie poza normą ).