Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
Perkins
motorowerzysta
Dołączył(a): 25 maja 2010, o 10:35 Posty: 84 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K4
|
 Re: crash pady
Crashe od lasoocha zamontowane - z małymi problemami, a w związku z tym mam 2 pomysły na ulepszenie do "patentu" Lasoocha. - otwór w tworzywie mógłby być o "przysłowiowy milimetr" większej średnicy (dopiero 3 pożyczony komplet kluczy nasadowych zmieścił się). - nakrętka z jednej strony szpilki mogłaby być przymocowana na stałe na przykład przyspawana, są to nakrętki samokontrujace i po wkręceniu jednej - druga dochodzi do pewnego momentu i dalej obraca się razem z całą szpilką i wkręca szpilkę w pierwszą nakrętke.
Mogłoby to zaoszczędzić trochę czasu przy montażu.
Ogólnie całe crasche wyglądają na bardzo solidne, polecam!
|
2 maja 2011, o 20:35 |
|
 |
van_helsing
rowerzysta
Dołączył(a): 29 sty 2011, o 13:57 Posty: 40 Lokalizacja: ok. Elbląga
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K7
|
 Re: crash pady
Ja się zdecydowanie nie zgadzam z przedmówcą. Lepiej pożyczyć i 10 kompletów kluczy, ale żeby crash pad'y były choć trochę mocniejsze, a mniejszy otwór też lepiej wygląda. Natomiast jeśli chodzi o nakrętki, to wydaje mi się, że długości szpilki i gwintów są tak dopasowane, że jedna nakrętka dochodzi do końca gwintu i później druga się jeszcze mocno nakręca na szpilkę. Tak przynajmniej zauważyłem jak swoje zakładałem, choć mogę się mylić.
|
2 maja 2011, o 21:12 |
|
 |
Longer
motocyklista
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 11:28 Posty: 254 Lokalizacja: Sieraków / Stalowa Wola
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N 01r. blue :)
|
 Re: crash pady
Miałem podobny problem z montażem tzn z tą nakrętką z jednej się wkręcała a z drugiej zatrzymała się na pasku kontrującym. Trochę pokombinowałem i jakoś poszło  P.S Fakt nasadka mieści się na styk, ale taki był pewnie zamysł naszego konstruktora 
_________________ Suzuki sv650N 01r Way of Life !
|
2 maja 2011, o 21:34 |
|
 |
Longer
motocyklista
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 11:28 Posty: 254 Lokalizacja: Sieraków / Stalowa Wola
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N 01r. blue :)
|
 Re: crash pady
Trochę się mylisz bo jak z jednej strony nakrętka doszła Ci do końca gwintu to z drugiej strony nakrętka chowa się zaraz na końcu szpilki. Ogólnie i takie trzymanie jest dobre ale jak ktoś się dopatrzy to trochę nie profesjonalnie to wygląda
_________________ Suzuki sv650N 01r Way of Life !
|
2 maja 2011, o 21:39 |
|
 |
grzesiek
motocyklista
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 22:22 Posty: 177 Lokalizacja: Wieliczka/Podłęże
Płeć: mężczyzna
Moto: Z 750
|
 Re: crash pady
Pady zamontowane  15 min roboty wszystko pasuje, pady bardzo solidne miałem wcześniej r&g te od lasoocha wyglądają dużo solidniej!!! Dzięki lasooch 
_________________ v-twin & v-tec
|
2 maja 2011, o 23:16 |
|
 |
Perkins
motorowerzysta
Dołączył(a): 25 maja 2010, o 10:35 Posty: 84 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K4
|
 Re: crash pady
Moja podpowiedź jest taka: wkręcić pierwszą nakrętkę tak aby szpilka wystawała z 1 mm i zostawić. Drugą nakrętkę wkręcić kilka razy na szpilkę i zdjąć, potem przesmarować ją smarem i gwint na szpilce też. Wtedy pierwsza trzyma w miarę mocno a 2 elegancko nie blokuje się na plastiku. pozdro
|
3 maja 2011, o 07:44 |
|
 |
Przemekkg
motocyklista
Dołączył(a): 2 sie 2010, o 23:19 Posty: 136
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2004
|
 Re: crash pady
Ja zrobiłem w szpilce nacięcie na śrubokręt. Ale i bez tego montaż dziecinnie prosty.
|
3 maja 2011, o 10:46 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: crash pady
Niestety ani jeden wariant ani drugi nie przejdzie  Otwór robię jak najmniejszy, bo nie ma sensu osłabiać crashpada. Przy glebie ścierające się tworzywo ma wyhamować motocykl. Im tworzywa jest więcej, tym większa szansa, że przy hamowaniu zetrze się crashpad, a nie zbiornik/chłodnica/zadupek/owiewka. 1mm na średnicy może oznaczać, że przy glebie zabraknie dosłownie tego 1mm odległości jakiegoś elementu od asfaltu i motocykl zamiast wyjść z upadku bez rysy, wyjdzie lekko pozdzierany. A wymiar otworu oczywiście nie był wzięty z powietrza, tylko połaziłem trochę po sklepach narzędziowych, pomierzyłem klucze wielu producentów i zrobiłem tak, by większość pasowała. W pierwszych kilku sztukach faktycznie jedna nakrętka była unieruchomiona na szpilce, ale szybko wycofałem się z tego rozwiązania. Wyobraźmy sobie, że przy glebie crashpad się zgiął. Jeżeli mamy zwykłą nakrętkę, to odkręcamy, normalnie wysuwamy zgiętą szpilkę z ramy i po problemie. A jak wyciągnąć szpilkę, która ma przyspawaną nakrętkę z jednej strony? Trzeba teraz odwiercać nakrętkę, albo odciąć cały crashpad z tym przyspawanym łbem. Moim zdaniem lepiej pokombinować chwilę przy montażu 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
5 maja 2011, o 02:15 |
|
 |
111290PL
SV Rider
Dołączył(a): 8 lip 2010, o 21:18 Posty: 865
Płeć: mężczyzna
|
 Re: crash pady
Mi co do otworu to klucz spasował za pierwszym razem nie mialem żadnych problemów. Co do czasu montarzu to zajmuje max 10 min mi to zajęło ok 3-4min. Więc nie ma co tutaj czasu oszczędzać 
|
6 maja 2011, o 09:38 |
|
 |
kujo
pieszy
Dołączył(a): 29 mar 2011, o 23:36 Posty: 5 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650 N 2005
|
 Re: crash pady
Ja również zdecydowałem się na crash pady od lasoocha. Szybki i bezproblemowy montaż. Bezapelacyjnie fajniejsza opcja ze szpilką przechodzącą przez cały motor niż dwie krótkie śruby - jak to jest u wielu producentów. Zdecydowanie polecam allegrowicza! ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
|
11 maja 2011, o 11:40 |
|
 |
gzub
rowerzysta
Dołączył(a): 6 wrz 2010, o 15:57 Posty: 43 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650 N k8
|
 Re: crash pady
Ja montowałem crash pady polskiej firmy ZIPSER. Całkiem nieźle zrobione, idealnie pasujące. Montaż bezproblemowy. A co do skuteczności to wiadomo. Oby nie sprawdzać, ale wyglądają porządnie.
|
15 maja 2011, o 21:47 |
|
 |
matispy
motocyklista
Dołączył(a): 9 mar 2010, o 12:32 Posty: 215 Lokalizacja: Wrocław i okolice
Płeć: mężczyzna
|
 Re: crash pady
Dokładnie jak pisze lasooch bardzo przemyślane i z doświadczenia wiem, że się sprawdza (niestety...). Crashpad przy ok. 50km/h zgięty i przerysowany ale lakier na zbiorniku i zadupku nie ruszony wcale. Niedługo będę się zgłaszał po następny komplet 
|
19 maja 2011, o 14:03 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: crash pady
A jak już jesteśmy przy skutkach gleby... Jak się Wam już zegnie szpilka, to delikatnie sugeruję, by ją od razu wymienić. A dlaczego? A bo jak się zdarzy gleba na drugą stronę, to już będzie szpilka obustronnie zgiętą i wtedy powodzenia z jej wyjęciem  Był u mnie parę dni temu kolega z crashpadami Wometu, właśnie tak lekko zgiętymi i z lewej i z prawej... Mają być zmieniane na mój wyrób, ciekaw jestem ile roboty będzie z ich wyjęciem z ramy 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
19 maja 2011, o 15:27 |
|
 |
matispy
motocyklista
Dołączył(a): 9 mar 2010, o 12:32 Posty: 215 Lokalizacja: Wrocław i okolice
Płeć: mężczyzna
|
 Re: crash pady
Spoko lasooch ja na razie mam unieruchomiony moto także crashe i pójdą do wymiany jeszcze zanim ruszę go z garażu 
|
19 maja 2011, o 16:14 |
|
 |
andrzej.enzo
motocyklista
Dołączył(a): 1 kwi 2010, o 09:36 Posty: 103 Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: 650N K7
|
 Re: crash pady
Dokładnie, chyba najlepsze/najszybsze wyjście z sytuacji.
_________________ 886691996
|
21 maja 2011, o 21:29 |
|
 |
gruby33
SV Rider
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 00:12 Posty: 938 Lokalizacja: Baniocha
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650A 2016
|
 Re: crash pady
Ostatnio wyprowadzam moto z garażu tyłem i przeciskałem się przed garażem między samochodem a siatką. Po przeciśnięciu się nie zauważyłem cegłówki, która nie wiem skąd się tam wzięła....no i gleba na prawą stronę z moto  Na szczęście łasochowe pady były. Poza ubrudzonym lusterkiem i ubrudzoną końcówką klamki od sprzęgła nic się nie stało 
|
25 maja 2011, o 09:56 |
|
 |
111290PL
SV Rider
Dołączył(a): 8 lip 2010, o 21:18 Posty: 865
Płeć: mężczyzna
|
 Re: crash pady
Pady łasucha są na prawdę dobre, nie ma co szukać po alledrogo tylko kupować u swoich i koniec! 
|
26 maja 2011, o 11:03 |
|
 |
ryba
rowerzysta
Dołączył(a): 22 maja 2011, o 09:23 Posty: 22 Lokalizacja: wawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000SZ 2005
|
 Re: crash pady
Lasooch robisz może już crashpady do sv1000s z pełną owiewką? Jeśli nie to jeździ ktoś z tymi od r&g z pełną owiewką? Jak się sprawują?
_________________ było ale się rozbiło... kawa er-6f jest sv1000sz
|
29 maja 2011, o 10:22 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: crash pady
Jak by mi ktoś przysłał pady od litra w pełnej owiewce do skopiowania, to zrobię bez problemu. Wysyłka w obie strony oczywiście na mój koszt + flacha za fatygę  Lub właściciel pomierzyłby dokładnie takie crashpady i wysłał mi rysunek z wymiarami... Ew. opcja nr 2 - ktoś posiadający litra w owiewkach musiałby podjechać do mnie do Komorowa na 2 godziny, zrobiłbym wtedy pomiary motocykla i owiewek. Inaczej niestety nie wystrugam 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
29 maja 2011, o 10:47 |
|
 |
ryba
rowerzysta
Dołączył(a): 22 maja 2011, o 09:23 Posty: 22 Lokalizacja: wawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000SZ 2005
|
 Re: crash pady
No w sumie mam do Ciebie niedaleko tylko nie mam żadnych crashy do przymiarki, ale moto jak najbardziej...
_________________ było ale się rozbiło... kawa er-6f jest sv1000sz
|
29 maja 2011, o 11:07 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|