Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Mam puszkę tego producenta: http://motoallegro.pl/yamaha-r1-07-08-r ... 68421.html tri ovala jak jeden z tych od R1. Jak kupiłem svkę to wydech był świeżo zamontowany przez poprzednika, poza tym chodził fajnie, ale z biegiem czasu dźwięk stawał się coraz bardziej mięsisty. Byłem też na zmianie opony to mi chuje zrobili wgniecenie w puszce swoim stojakiem Pojechałem do Edzia, otworzył puszkę i zbadał - jakość wytłumień dobra, wykonanie też ale największą kpiną w tym wydechu było poszycie: blacha 0.25... Wiedziałem, że ta balach nie jest jakaś gruba no ale bez przesady, to kartka papieru jest grubsza Palcami można pogiąć ten wydech. Poza tym jak na moje oko to brakowało 1/4 wytłumienia, a wydech miał łącznie przejechane około 8 tys km. Edzio wyklepał blachę, dodatkowo owinął rurę perforowaną siatką ze stali nierdzewnej i uzupełnił wytłumienie - dzięki temu wydech odzyskał bas. Wbrew pozorom robota czasochłonna. Dodam, że Edzio miał wtedy wchooj roboty przy innych tłumikach, ale znalazł dla mnie czas i zrobił mi to od ręki. Koszt jak najbardziej w porządku
19 maja 2011, o 11:46
monster600
rowerzysta
Dołączył(a): 15 mar 2011, o 22:00 Posty: 32 Lokalizacja: Krk/okolice
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv650S 01
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Szybkie pytanie być może do użytkowników Co wybrać yoshi rs3 czy scorpion?? na co lepiej kasę przeznaczyć?
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
pioszu napisał(a):
Siema,
w końcu nagrałem mojego lytra:
wyjąłem go dopiero co z garażu więc jeszcze na zimnym gada.
Yana Shiki bez dbkillerów.
Dźwięk na żywo jest o wiele przyjemniejszy, nie taki twardy jak na video (bardziej basowy).
pozdro
Zajebiste te SIKI JANA naprawdę pasują do tego żelastwa kształtem kolorem i zadziornością
_________________
22 maja 2011, o 22:39
gzub
rowerzysta
Dołączył(a): 6 wrz 2010, o 15:57 Posty: 43 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650 N k8
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Takie pytanie: sv 650 k8 ma jeszcze fabryczny wydech i przyszła pora żeby to zmienić :-) Znalazłem akcesoryjny wydech marki DEVIL model magnum inox. Ktoś ewentualnie z forumowiczów posiada taki wydech? jak przebiega montaż, trzeba coś dorabiać, przerabiać czy po prostu się to wszystko przykręca po zdemontowaniu fabrycznego? Jak z sondą lambda, która jest w oryginale? No i jak rozmariowo ten wydech ma się do fabryki, mniejszy czy większy? a może jakiś inny model? Generalnie chce polepszyć wrażenia akustyczne swojej sv'ki oczywiście bez przesady, nie zależy mi aby alarmy w samochodach się włączały po przejechaniu ;-) obok. Więc db killer był by jak najbardziej na miejscu. Oczywiście z góry będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
gzub napisał(a):
Takie pytanie: sv 650 k8 ma jeszcze fabryczny wydech i przyszła pora żeby to zmienić :-) Znalazłem akcesoryjny wydech marki DEVIL model magnum inox. Ktoś ewentualnie z forumowiczów posiada taki wydech? jak przebiega montaż, trzeba coś dorabiać, przerabiać czy po prostu się to wszystko przykręca po zdemontowaniu fabrycznego? Jak z sondą lambda, która jest w oryginale? No i jak rozmariowo ten wydech ma się do fabryki, mniejszy czy większy? a może jakiś inny model? Generalnie chce polepszyć wrażenia akustyczne swojej sv'ki oczywiście bez przesady, nie zależy mi aby alarmy w samochodach się włączały po przejechaniu ;-) obok. Więc db killer był by jak najbardziej na miejscu. Oczywiście z góry będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam
Ehh, znowu to samo. Seryjny wydech sv jest spawany, więc żadna akcesoryjna puszka nie podejdzie bez przeróbki. Z grubsza, trzeba upierdzielić seryjną rurę i dorobić mocowanie na tzw. slip-on (nakładasz jedną rurę na drugą plus mocowanie, obejrzyj jak wyglądają te tłumiki i będziesz wiedział o co chodzi). Większość warsztatów zajmujących się motocyklowymi wydechami zrobi ci taka przeróbkę za 100-150pln - wytną seryjny rurę przed puszką i dospawają do kolektora standardowy łącznik.
Dołączył(a): 8 lut 2011, o 00:17 Posty: 97 Lokalizacja: warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Mam zamiar podjechać do Edzia, wszyscy mówią że robi dobrą robotę, czy możecie wrzucić film po zmianie tłumika i po skróceniu go????
29 maja 2011, o 22:30
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
mati1296 napisał(a):
Mam zamiar podjechać do Edzia, wszyscy mówią że robi dobrą robotę, czy możecie wrzucić film po zmianie tłumika i po skróceniu go????
Film ci nic nie da ustaw się z kimś i tyle.
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
29 maja 2011, o 23:51
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Notturno dobrze gada - żaden film nie odda Ci tego co usłyszysz na żywo. Ja mam kominy robione u Edzia (Notturno o ile pamiętam też), zresztą pisałem o tym w tym dziale, i jestem zachwycony. Skrócił mi kominy do 35 cm i wydobył niesamowity dżwięk. Mnie osobiście przypomina to lądujący helikopter a mojej najdroższej nogi miękną jak to słyszy, wielce prawdopodobne, że z powodu przy okazji generowanych wibracji podłoża. A słychać mnie niemal z kilometra (119 dB robi swoje ) nie mówiąc o wyglądzie I zapłaciłem Edziowi całe 450 zł za 2 kominy (słownie CZTERYSTA PIĘĆDZIESIĄT ZŁOTYCH za DWA KOMINY). Zapomniałem dodać, że strzela półmetrowymi płomieniami przy schodzeniu z obrotów. Po co więc wydawać worek kasy na coś "firmowego"?
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
El Grande napisał(a):
Po co więc wydawać worek kasy na coś "firmowego"?
Dla homologacji wybitej nich, która pozwala na jazdę na tych tłumikach w ruchu drogowym, i wyjazd za granicę na terenie EU (bo tam jakaś Ukraina, czy Rosja to nikt na to nie patrzy ).
_________________ SVNERWUS
30 maja 2011, o 01:04
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Zawsze można dbkillery założyć i problem z głowy. O ile się orientuję trzeba spełniać normy hałasu i nikt się nie będzie czepiał. Nadal wychodzi taniej
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Wiesz, edłardo akurat robi porządnie podobnież te tłumiki, ale jakieś taniochy z allegro typu "Dominator", gdzie watolina jest tylko obwiązana drutem wokół rury by się trzymała nie mają racji bytu. Po miesiącu (z tego co słyszałem) całe wygłuszenie się w nich wypala... Kupując firmowy wydech z wyższej półki masz pewność (i gwarancję), że to wytrzyma długo, że masz nabity numer homologacji, i każdy policjant (nawet istny cymbał) to wychwyci i Cię puści mając wcześniej zastrzeżenia co do głośności. A jeżeli nie masz homologacji i trafi się jakiś pajac w mundurze, będzie miał zastrzeżenia, wyciągnie sprzęt do mierzenia (ale nie będzie umiał się nim fachowo posługiwać) zmierzy, wyjdzie mu za dużo to dostaniesz mandat. Nie daj boże zaczniesz go pouczać jak to obsługiwać, to zacznie Ci sprawdzać wszystko łącznie z bieżnikiem i coś na pewno na koniec wynajdzie poza obrażaniem funkcjonariusza, którego się dajmy na to dopuściłeś, gdyż nie mogłeś już znieść jego impertynencji
_________________ SVNERWUS
30 maja 2011, o 01:25
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
I tu się mylisz drogi przyjacielu, gdyż: 1. nie trzeba mieć sprzętu pomiarowego żeby zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na dodatkowe badania techniczne odnośnie hałasu-wystarczy UZASADNIONE PRZYPUSZCZENIE przekroczenia norm, a każdy głośny akcesoryjny (nawet homologowany) tłumik może takie uzasadnione przypuszczenie budzić 2. 95% policjantów, którzy zatrzymują motocykle to drogówka, 50% z nich jeździ na motocyklach i ZE WZGLĘDU NA WŁASNE BEZPIECZEŃSTWO MAJĄ UMONTOWANE RYCZĄCE WYDECHY i naprawdę wiedzą po co się to robi 3. pozostałym, przy odrobinie dobrej woli, wytłumaczysz po co Ci głośny wydech, że jak Cię nie widać to przynajmniej słychać, a tak naprawdę to zatrzymali Cię, żeby o sprzęcie pogadać i sprawdzić czy masz kat.A, masz zamknięte gumy, czy jesteś miszczu prostej
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
30 maja 2011, o 02:04
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
A tak na marginesie, ten sprzęt pomiarowy potrafi obsłużyć nawet średnio rozgarnięta blondynka-ma specjalne rurki do ustawienia w odpowiedniej pozycji i odległości. A co do nadmiernie zużytych opon to chyba nie muszę się wypowiadać czym to grozi?
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Czyli warszawscy policjanci nie zawsze dorastają do tego średnio rozgarniętego poziomu, bo pamiętam jak mojemu kumplowi ładowali sonometr do tłumika (tak, mikrofon wsadzili w końcówkę tłumika), a potem gazu do odcinki. Deczko się tylko wkurzyli, jak marchewa poszła
W Polsce mamy takie przepisy, że jak wydech przekroczy dopuszczalny poziom głośności (lub jeśli będzie tylko uzasadnione podejrzenie), to tracisz dowód i masz skierowanie do SKP na przegląd. Nie ma znaczenia czy to wydech z homologacją czy bez homologacji tak naprawdę. Homologowany z db-killerami nie powinien przekroczyć tych norm, ot cała homologacja.
Niestety za zachodnią granicą policja trochę inaczej patrzy na te sprawy. Na szczęście nie miałem okazji zbadać tego na własnej skórze, ale od kolegów moto-turystów słyszałem już wielokrotnie, że w tamtych krajach absolutnie wszystko musi być oryginalne lub homologowane. Jeżeli by wydech nawet spełniał normę głośności, ale nie ma tabliczki "E 487428 cośtam cośtam", to motocykl ląduje na lawecie, a kierowca jest chudszy o parę(set) euro.
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Ostatni tydzień spędziłem we Włoszech, widziałem mnóstwo motocykli, mało który miał seryjny tłumik, większośc latała na akcesoryjnych bez db-killerów i jakoś ich się nikt nie czepiał. No ale Włochy to specyficzny kraj jeśli chodzi o moto.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
lasooch napisał(a):
Niestety za zachodnią granicą policja trochę inaczej patrzy na te sprawy. Na szczęście nie miałem okazji zbadać tego na własnej skórze, ale od kolegów moto-turystów słyszałem już wielokrotnie, że w tamtych krajach absolutnie wszystko musi być oryginalne lub homologowane. Jeżeli by wydech nawet spełniał normę głośności, ale nie ma tabliczki "E 487428 cośtam cośtam", to motocykl ląduje na lawecie, a kierowca jest chudszy o parę(set) euro.
No i o tym też chciałem powiedzieć, ale mnie uprzedziłeś
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
No to ja zapraszam do centrum Hamburga, bądź Berlina na moto... bez dbków ciężko będzie - chociaż widziałem jednego fajera ale też tablica jakaś nieczytelna, więc chyba całkowity tru red dewil. Za granicę bez org/db to co najwyżej do Czech jeżdżę - do Słowacji się nie odważę...
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
30 maja 2011, o 19:44
fibat
SV Rider
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 17:03 Posty: 496 Lokalizacja: warszawa/otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6 sprzedany
Re: Układy wydechowe, tłumiki, przeloty i inne cuda...
Homologacja na wydechu = znaczek E13 o ile pamiętam. Norma głośności mierzona jest przy 50% obrotów, w których motocykl uzyskuje moc maksymalną i w przypadku motocykli powyżej 125cm3 nie może przekroczyć 96dB. Urządzenie pomiarowe umieszcza się 50cm od wylotu tłumika na jego wysokości. Z tego co się orientuję, do tego pomiaru zalicza się także "schodzenie" motocykla z obrotów, ale tu nie mam pewności 100%. Zresztą na tabliczce motocykla jest wybity wynik pomiaru i przy jakich obrotach był wykonywany. Także przy 50% obrotów, w których silnik uzyskuje moc maksymalną nie można przekroczyć 96dB ale przy 55% nie ma głośność już znaczenia Polska to nie Szwajcaria, więc i tak żadko się ktoś czepia. A jak jakiś gamoń jeździ po nocy między blokami do odciny, to sam się prosi o kłopoty
_________________ Przekaż 1% podatku na zakup mojego nowego sprzęta
"nie puszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"