Krótko i zwięźle. Moto nie odpala. Aku nowy, kontrolki się świecą ale po wciśnięciu przycisku od rozrusznika tylko pstrykanie w kostce pod siedzeniem. Cóż to za zjawisko i co to za urządzenie (kostka pod siedzeniem)w zielonym ochronnym plastiku?
Z góry dzięki!

Dlaczego wtryski mają red line przy 11000 a gaźniki przy 10500obr/min skoro moc max jest katalogowo tu i tu przy 9tys obr/min? Czy odcinkę też mają o 500obr/min wyżej?

Bezpiecznik 30Amper - wymiana.

Bezpieczniki sprawdziłem w pierwszej kolejności, są dobre. Jak się nazywa ta kostka?
PS: Już wiem, przekaźnik

To że nie jest przerwany, nie znaczy że jest dobry

Mam następujący problem:
Śmigałem sobie dzisiaj svką z godzinkę, nie oszczędzając jej jak zwykle, zajeżdżam u siebie na działkę zawracam spokojnie na niskich obrotach do garażu i motocykl zgasł Odpalam a tu patrze obroty się obniżyły na jakieś 900, ledwo prycha, strzela naprzemiennie z gaźnika i tłumika. Na obroty jakoś się wkręca, ale po zejściu strzeli z wydechu i potrafi zgasnąć. Dodaje że rok temu były regulowane zawory, gaźniki, wymienione świece. Dwa miesiące temu zmieniłem filtr powietrza na bardziej przelotowy ale nie wiem czy to ma jakiś związek Wydech seryjny. Czy to zapłon mógł się przestawić?? Czy jest możliwe że łańcuszek przeskoczył, bo pojawił się chyba jakiś dodatkowy niepokojący szum z silnika

Zalana świeca

Jak podajesz kiedy był robiony serwis to podawaj przebieg, bo czas nie ma za bardzo z tym nic wspólnego. Co do łańcuszka nie ma takiej możliwości. Przestał Ci pracować jeden gar, a przyczyn musisz szukać.

A może zagotował ci się? olej jest? płyn w chłodnicy jest? Swoją drogą, niektórzy mówią, że na lato lepiej jest lać wodę niż jakiś płyn, co o tym myślicie, ja i tak leję pół na pół.

Olej jest, płyn też, a serwis jakieś 7,5 tys temu. Czyli to są objawy niepracowania jednego gara. To zdejmę fajkę z tylnego cylindra i zobaczę co będzie się działo.

Jeśli chcesz zakamienić chłodnicę i zobaczyć trochę pary gdy zagotuje się woda, lub nawet wystrzelenie korka lub przewodu to zalewaj wodę. Ciekaw jestem kto takie głupoty opowiada.

W jaki sposób łańcuch może ulec szybszemu zużyciu? Poza zaniedbaniem smarowania.
Miałem połowę naciągu (przebieg wtedy jakieś 15k, ale był nierównomiernie naciągnięty trochę, ale w granicach normy), i teraz po jakiś 7tys nie mam go W OGÓLE. Wisi jak szmata a ja go nie umiem już naciągnąć. Panicznie chciałem żeby dotrwał do końca sezonu, smarowałem go po każdej przejażdżce, a on cały czas się wyciągał.
Wydaje mi się to aż niemożliwe żeby w tak krótkim czasie napęd uległ no już praktycznie zniszczeniu. Są jakieś inne "metody" (źle wyważone koło, etc) przy których takie jaja by się działy? Dodam że napęd mam seryjny, a przebieg jakieś 20-24kkm nie pamiętam dokładnie.

U mnie jak się napęd kończył to działo się tak samo. Po każdej jeździe >100km trzeba było naciągać. 24k km to wg. mnie w miarę normalny przebieg dla łańcucha.
Szybciej zużywać się może jeśli był zbyt mocno napięty.

Ja mam również oryginalny napęd i ze 21000km nakręcone. Obserwując zużywanie mogę powiedzieć, że od 19000km rozciąga się jak sznurek Masz końcówkę napędu i wg nie nakręciłeś normalny przebieg. Na dodatek przy nierównym rozciągnięciu łańcuch zużywa się dużo szybciej.

Mam prośbę. Ma ktoś oryginalny klucz do świec do SV650S K6 i jest z okolic Pruszkowa i pożyczy? Muszę wymienić świeczuszki, a nie dostałem razem z moto zestawu kluczy serwisowych i nie chce mi się zdejmować całej chłodnicy...

Nasadka na świece+klucz fajkowy z przedłużką. Było sporo gimnastyki ale da się. Mówię o świecy przy chłodnicy. Przy tej na tylnym arze wystarczy zwykły klucz do świec z tesco za 10pln.

E: Mówię o czymś takim: http://www.nokaut.pl/klucze-nasadowe/po ... 8-556.html + do tego nasadka na świece, opcjonalnie jakaś krótka przedłużka.

Moze jednak znajdzie sie jakis sasiad. :-) A jaka dlugosc ma oryginalny klucz na wysokosc? Dzisiaj odbieram swiece to pokombinuje. ;-)

Ostatnio w mojej SV 650 w wersji gaźnikowej na wolnych obrotach słychać dziwne cykanie. Wcześniej tego nie było i nie mam pojęcia co to może być. To cykanie odchodzi z silnika więc trochę mnie to martwi. Jakieś pomysły?

Poczytaj o hałasującym napinaczu łańcucha rozrządu. Pełno tego na forum.

Oto problem, który zdarzył się pewnego poranka, a wcześniej go nie było w ogóle, również przyczyna jest mi zupełnie nie znana, gdyż wcześniej nic tego nie zapowiadało, ani żadnej przygody nie miałem, otóż jak puszczam gaz, to z wydechu strzela po prostu jak poje... wcześniej czasem strzelił jak nagle spod czerwonego pola zupełnie puściłem na jedynce albo dwójce, a teraz to strzela na każdym biegu.

Do tego dziwne "tssss" dochodzi z okolic silnika/chłodnicy. Nie ciągłe, ale takie przypadkowe, zarówno na neutralu jak i w czasie jazdy.

Jakieś diagnozy?