Witam, pytanie może głupie, ale proszę o zrozumienie, sv to mój pierwszy motocykl czy kręcąc kołem tylnym czy na postoju czy przeprowadzając motocykl też macie takie terkotanie jak by łańcuch obcierał o coś? Czy powinno być bezgłośnie i to wina złego naciągu? Dzięki za odp i zrozumienie.

Wszytko jest w temacie o łańcuchach. Nie potrzebnie założyłeś temat.
Łańcuch trze o ślizgacz na wahaczu. Podczas obciążenie przez silnik łańcuch z tego ślizgacza się podnosi.


EDIT: Dodatkowo to jest kurde metal Metal toczy się po metalu.... jak to ma się bez głośnie odbywać?

Takie ciche tyrkotanie "tarcie" jest normalne. Jeżeli to jest takie strzelanie jakby, to może być np. zły naciąg (za mocny).

Ja polecam lekturę tematu o którym wyżej wspominałem: viewtopic.php?f=23&t=616
Jeżeli jesteś laikiem w tej kwestii to radzę poczytać. Napęd w Sv(i innych Vkach) zużywa się w specyficzny sposób i może cię zaskoczyć.
Poczytaj o nierównomiernym zużywaniu to unikniesz w przyszłości wielu problemów np. wymiany łożyska w tylnym kole lub w krytycznych przypadkach rozbiórki silnika i wymiany łożyska na wałku osi przedniej zębatki To nie łańcuch w rowerze więc ogarnij temat, który jest kluczową sprawą przy eksploatacji moto

Łańcuch: naciągnąć lub wymienić na nowy.
Jak dalej "terkota" to łożysko w kole wymienić będzie śmigać jak nowe cichuteńko. I lektura jak Bartosz wyżej polecił.