Oj zgadzam się zgadzam

A tu dla spragnionych więcej fotek :
http://suicidalgirls.wordpress.com/tag/carrina

Buźkę ma ładną, ale taką ilością tatuaży tylko się zeszpeciła...takie moje zdanie.

Popieram, dla mnie wygląda jak tania dziwka.

Takie tatuaże nie były tanie więc i ona pewnie tania nie jest

Panowie trochę stereotypowe myślenie prezentujecie: facet z tatuażami=kryminalista/bandzior , kobitka z tatuażami=dziwka/łatwa sztuka ??? eh

Buzię ma niewinną jak mała dziewczynka, a dzięki tym tatuażom nie wygląda przynajmniej jak marzenie pedofila

Ale tego, że wygląda jak dziwka nie zanegowałeś

E, słuchacze radia M, nie psioczcie
Fajna Cizia z niej jest i tyle Chociaż ten Gif bardziej do mnie przemawia niż następna fotka

Zaraz słuchacze Radia M, nie ma to jak tolerancja poglądów.. Po prostu tatuaży nie lubię, zwłaszcza u laski, wulgarne to dla mnie i tyle. Cenie sobie naturalność, aczkolwiek makijaż oczywiście tak, ale z umiarem. Nawet tatuaż jakiś może być, ale nie jakieś bydle, a co tam.. no ale co kto lubi. Jakby tak pominąć ten kolorowy syf, to spoko laska, naprawdę ładna i ma czym oddychać. Taka jest moja opinia. A gif rzeczywiście mi też lepiej pasuje.

Niech mi ktoś powie, że sprzeczności widzi w mojej wypowiedzi - nic nowego - w końcu jestem synkretyczny,.

Jak dla mnie wszystko w granicach rozsądku. Ja mam tatuaż i nie czuję, by było to wulgarne.

Doprecyzowałem. Jej tatuaże już dla mnie są, narzucają się z każdej strony.

A mi się jej tatuaże bardzo podobają i nie mam nic przeciwko. Inna sprawa jeżeli chodzi o tunele w uszach.... ;p

Oj tam oj tam. Jakbyś obcował z nią w mroku to by Ci one nie przeszkadzały, zwłaszcza że dziewczyna wygląda na taką, co umie różne fikołki wyczyniać

Dlatego określiłem wyraźnie - "co kto lubi" Inaczej świat byłby nudny.

W mroku...ciekawe jakie są w dotyku, czy byłbym w stanie dotykiem rozróżnić kolory? Czy miałbym na tyle czułe opuszki palców, czy musiałbym językiem? To są moje zmartwienia Nie licząc tego, co żona na to

Synkretyczna synkretyczność synkretycznością, hm ... capi Chyba na znak protestu zrobię sobie dziary na całym ciele.

Ja u kobiet (poza, oczywiście walorami estetycznymi ) bardzo cenię sobie posiadanie przez dany egzemplarz jakiegoś "pierdolca" - jakichś pasji, zainteresowań związanych z aktywnym życiem (motocykle, żeglarstwo, etc.). Przy braku "pierdolca" w CV nie bardzo mi się chce nawiązywać jakieś dłuższe relacje.

Jakbyście posuwali od tyłu kobitkę z tattoo na całe plecy to by się wam zaczęły podobać

Hehe - nie zanegowałem. ale jest faaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajna - ciałko naturalne

Jakby miałaby jeszcze wytatuowaną kratkę to można by było w kółko i krzyżyk przy okazji grać