Mam małą SV 3 sezon, od 2009r nakręciłam 28tys.km i w sumie ma ich lekko ponad 29tys.km. Po weekendzie pewno stuknie jej 30stka Rocznik 2006, 1. rejestracja 09.2007 , polska salonówka od 1 właściciela. O ile jej nie sprzedam to kto wie czy nie dojeździmy razem do 100tys

Konkretna odpowiedź.

Seksista czy cóś?

Jakiś eunuch, czy cóś?

zajmijcie się chłopcy grami video typu playstation albo xbox - rozładujecie napięcie

Ja już wyrosłem z zabaw joystikiem, ...wolę grać z koleżankami .

33 kkm

A, to sorki - po wcześniejszym poście nie było widać dzięki za odpowiedź.

A ja w małej SV k6 mam 43tys, jestem 3 właścicielem, poprzedni właściciele zrobili parę wyjazdów po europie. Sam dołożyłem jej 5tys od października 2010. Powoli myślę o czymś szybszym

Jak coś szybszego planujesz to polecam sv650 czerwoną - podobno są najszybsze ale według mnie czarne lepiej odpalają

Coś mały ten przebieg
Mhmm, a rancik na oponach ma się dobrze?

Eeee tam mały , ja również mam K6, jestem trzecim właścicielem i przebieg obecnie to ok 41 tysi (100 % oryginalny). Jak go nabyłem miała 17,5 tysia.

Mam czerwoną



Nie skumałem dowcipu. Jaki rancik?

Chyba pytał czy przypadkiem opona nie jest za bardzo kwadratowa :-)

K9- prawie 11 tyś km. Od 18 marca do 26 maja tego roku zrobiłem 4 tyś km.

Chicken strip często spotykany u pewnej grupy motocyklistów, tzw. "Mistrzowie Prostej"

No ja rozumiem, że ty każdy zakręt na drodze bierzesz trąc kolanem i łokciem, ale nie każdy tak ocieka zajebistością

Dziękuję za słowa uznania

Zamknięty tył, z przodu niestety kawałek został
Ale fakt ja nie jeżdżę po mieście trąc kolanami w zakrętach, kiedy jest opcja pojechać na winkle to jadę.

U mnie są same proste drogi to opona zawsze będzie tak wyglądać . Ja tam najwięcej frajdy mam z jeżdżenia szybko a nie z zakrętów