Ponieważ niczego ciekawego na naszym forum nie znalazłem, zakładam wątek porównawczy. Po części wynika on z faktu, że myślę o przesiadce na CBR 600 RR.

Wedle mojego rozeznania na korzyść CBR 600 RR przemawia:
1. moc, ale w tylko w górnym zakresie, przy większych prędkościach
2. V-max
3. Zwrotność - CBR 600 RR (2010) jest o 7 cm krótsza, o tyle też ma mniejszy rozstaw osi.

Na korzyść SV 650 S przemawia:
1. Spalanie.
2. Wygodniejsza pozycja na dłuższe trasy
3. Dźwięk komina, zwłaszcza uszlachetnionego.
4. Dostęp do momentu obrotowego w niższym zakresie obrotów, większa elastyczność.

Dosiadłem CBR 600 RR ale czułem się na niej jak na Komarze. Małe to straszne (mam 180/ 80 kg). Trasy nią nie robiłem, stąd nie wiem jak bardzo trzeba wachlować biegami względem SV. To że Honda lubi wysokie obroty wpływa zarówno na wyższe spalanie jak i konieczność większego manetkowania prawą ręką.

Jak ktoś ma jakieś doświadczenia w ujeżdżaniu CBR 600 RR niech się podzieli swoimi spostrzeżeniami. Wpisy pt słyszałem, podobno itp darujmy sobie

T.

Ło matko, takiego porównania jeszcze nie widziałem :-)
Wybacz ale nie mogłem się powstrzymać :-)

Ciekawe wnioski z ujeżdżania modelu 2003 są tutaj:

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Honda/CBR_600/91173



Mam świadomość, że te motocykle to dwa różne światy, niemniej jednak ja patrzę przez pryzmat zastosowania cywilnego, a nie torowego. Przeczytałem wiele opinii od posiadaczy, że wygodna w trasie ona nie jest. Celowo unikam porównania do F4i, ponieważ uważam, że przesiadka z SV na F4i nie ma sensu.

T.

Jak jeździsz w stylu- pierwszy bieg, potem 2, 3, 4 a na liczniku dopiero 100km/h, to na pewno będziesz musiał wachlować biegami, nie ma innej opcji.
Co do manetkowania, 600rr ma krótszy rollgaz niż SV

Też odniosłem takie wrażenie, dlatego jazda CBRką sprawia wrażenie nerwowej. Z punktu widzenia jazdy po mieście uważam to za minus a nie plus. Inna sprawa, że nie sprawdziłem jaki schowek ma wersja z 2010 roku. W SV sporo się mieści.

T.

Schowek to ściema, bo wydech jest pod zadupkiem, niewiele tam się upchnie
Co do krótszego rollgazu, kwestia przyzwyczajenia

Dlaczego uważasz że przesiadka na F4i nie ma sensu? Rozwiń swoją wypowiedź.

Poszukaj dobrze, bo na forum już były takie wątki porównawcze, jak się ma SV do różnych plastików. Może wyczytasz coś ciekawego

Spory schowek w SV? mówisz o tym miejscu pod siedzeniem mieszczącym ledwo 2 puszki piwa?

Ponieważ F4i to trochę silniejsza Svka . Jeżeli mam się przesiadać to bez kompromisów.

Poza tym, na F4i siedzi się deczko inaczej niż na SVce. Kierownica względem dupska jest wyżej i cała sylwetka idzie w górę.
T.

W kawie wchodzi już tylko jedna, w cbr wątpie aby weszła puszka coli

F4i je*ie SV jak psa, wiem to dobrze, był to jeden z ważniejszych powodów dla których SV poszła na sell

Miałem okazję nie dawno jechać jakieś 80 km na cbr rr 2003 rok. Kumpel kupił wracaliśmy i po 100km jazdy nie dawał rady , musieliśmy się zmienić. Wygoda jazdy w trasie bez porównania z SV elastyczność SV bije hondę na głowę w mieście. Przy prędkościach powyżej 100 km oczywiście SV odpada. Mi osobiście nie przypadła do gustu ze względu na spartańskie warunki jazdy. Jedzie się jak na taczce nadgarstki odpadają no i dość często musiałem prostować nogi. Plusem jest skrzynia która działa bezproblemowo i biegi wbijane jak w masło za każdym razem.

True, true...

T.

Jak szukacie motocykla do którego można naładować browarów to zerknijcie w stronę Goldasia, tu przelicza się już na zgrzewki

Ale oni rozmawiają o motocyklach, a nie kredensach

Nie, ale schowek jest ważną rzeczą. Ja nie lubię jeździć ani z tankbagiem, ani z plecakiem, ani z plecaczkiem. Mam tailpacka, ale upinanie go, żeby zabrać ze sobą u-locka, etui na okulary p/słoneczne, docsy, kasę i komórkę? W kurtkę od kombi tego nie pakuję ponieważ szybko się pocę i nie chcę wyjmować np. mokrych dokumentów.

T.

Na ostatnie ognisko ktoś przyjechał starym Fireblade i schowek zrobił na zebranych osobach spore wrażenie

Raz podjechałem pod Orlen ze znajomym i pod wrażeniem byłem ile można naładować puszek piwa do CBR 929.

Mówicie, że jest mało miejsca? Zajrzyjcie do GSa...



Zadam naiwne pytanie - w takim razie dlaczego chcesz się na to "maleństwo" przesiąść?

Powodów jest kilka. Pierwszy, prozaiczny - Apetyt rośnie w miarę jeżdżenia. Drugi - moc, a w zasadzie przyspieszenie od 150 km/h. W SVce już od 150 zaczyna mocy brakować. Trzeci - stabilność przy dużych prędkościach.

T.