a zebatki masz fabryczne czy co pozminailes? jak ja mialem eske to licznik na maxa pokazal mi 265 ale to juz nie byla jazda ale walka ten motocykl si edo tego nienadaje.

Zębatki mam oryginalne,tylko dopakowany jest g-packiem. Hmm czy jest walka?? Motocykl prowadzi się jak po sznurku, tylko horyzont bardzo szybko się zbliża

Moja gaźnikowa raz ze spalaniem zeszła poniżej 6l. Zawsze jest między 6-7 -dodam, że ja grzecznie jeżdżę. Jeżeli śmigam z dużymi pojemnościami to muszę mocno ją pałować i wtedy spalanie wychodzi w okolicach 8l. Nie wiem jak koledzy to robią, że im spalanie poniżej 5litrów spada Jakieś diabelskie układy chyba

Na lince holowniczej. Albo na przyczepie. I jak się zastanowić, to w tych warunkach całkiem sporo im palą te sprzęty

to sie nazywa kreatywna ksiegowosc.

Wyregulowane gaźniki, czysty filtr powietrza, okresowo wymieniane świece i są efekty

A ja myślę, że wszystko zależy od tego jak się kręci sprzęta. Mam wtryski, nie gaźniki - mechanik powiedział, że na dzisiaj nie trzeba ich ruszać; świece nowe, filtr nowy i moja SV łoi więcej, ale fakt faktem, że jeżdżę głównie po mieście i trzymam drania na obrotach.

Lasooch na niczym nigdy nie oszczędzałem. Świece wymieniane regularnie, filtr nowy zaraz po kupnie, świece wymieniane,a raz nawet irydy miałem, gaźniki regulowane i czyszczone jak należy, zawory również regulowane- i efekt taki jak już wspomniałem. Przy następnym czyszczeniu i regulacji gaźników powiem mechanikowi by spisał rozmiary dysz. Mówił, że wg niego powinny być mniejsze. Tak więc może tutaj pies jest pogrzebany

Moje dwa grosze.
Poprzedni SV650s (w orginale)225km/h spalanie koło 5 litrów(spokojna jazda).
Obecny SV650s (w orginale)232km/h spalanie koło 5,5-6 litrów.
Po małym dopracowaniu(komin, filtr K&N i ustawieniach w Suzuki-zmianie programu),skalanie 5,0-5,5 litra(spokojna jazda).
Rekord 241km/h-licznikowe-(obroty prawie na czerwonym polu)CBR1000 I FAZER1000 na ogonie A96 Garmisch-München chyba z górki jest.
Mało kiedy takimi prędkościami śmigam-SV nie jest do bicia rekordów prędkości-ale byłem sam w szoku że tyle poszedł.

Albo po prostu licznik Ci przekłamuje lub masz opony w innym rozmiarze niż producent zaleca

Do tego dorzuć jeszcze wage kierowcy.... Niestety wydeje mi sie, że to tez ma spore znaczenie - jeśli nie bezpośrednio to pośrednio - większa masa wpływa na mocniejsze odkręcanie, żeby to to szło jakoś znośnie.

Ważę trochę ponad 80kg, mam 188cm wzrostu, więc raczej krasnalem nie jestem, a SV pali mało
Jest jeszcze jedna kwestia - spasowanie części w silniku. Niektóre egzemplarze wyjeżdżające z fabryki są lepiej złożone, inne gorzej (pewnie te składane w poniedziałek na kacu ), a to też ma spory wpływ na spalanie. Na pewno różnice między poszczególnymi egzemplarzami nie są tak duże, jak kiedyś w przypadku poloneza, ale jakieś są.
Kolejna przyczyna - dotarcie nowego motocykla. O ile nie jesteście pierwszymi właścicielami swoich pociech, to nie macie pojęcia jak i czy w ogóle ktoś docierał SVkę. A ma to cholernie duży wpływ na późniejszą eksploatację.
No i nie zapominajmy też, że nasze motocykle nie są też już pierwszej młodości... Wraz z rosnącym przebiegiem, rośnie zużycie elementów silnika, pojawiają się luzy, przedmuchy, maleje ciśnienie w komorze spalania, maleje moc, więc żeby zachować tą samą dynamikę, trzeba mocniej kręcić manetą

Ja przez dwa lata odczułem spadek mocy Ale w postaci przyzwyczajenia tylko po prostu jest słabszy. Kiedyś z gazu z dwójki rwał przednie koło. Teraz już mu to raczej topornie by szło jeżeli w ogóle by chęć okazał

Ewentualnie troszkę masy przybyło w górnej części ciała i bardziej dociąża przód Nie mówię, że przytyłeś - chodzi mi o bicepsy

Tej możliwości akurat nie rozważałem Ale raczej zmian nie ma aż tak poważnych Bo tym tempem to za rok lyter za mało będzie

Dodaj jeszcze, że te pomiary to spokojna jazda w trasie i uznam, że tak jak u mnie Za to w mieście, to mi pije 6,5 przy kozaczeniu (choć nie takim maksymalnym i na ostro), a jak dużo ćwiczyłem na parkingach hamowania, kręcenia szybkich ósemek, podnoszenie koła i takie tam, czyli dużo jazdy jednak z małymi prędkościami i odkręcanie, to tak do 7,3 szło.

Cholera, chciałbym by lyter palił tyle co 650tki... 6,5 przy kozaczeniu po mieście to mój tak pali przy spokojnej jeździe na trasie Przy normalnej jeździe po mieście 8, a przy kozaczeniu to się nawet nie doliczysz ile opierdzieli

Za szybko schodzi, by zmierzyć, po prostu przelatuje i tyle je widzieli

Dzisiaj zrobiłem prawie 300 km. I jestem bardzo zaskoczony bo moim tuningu (zębatki, mapa z power commandera ze strojeniem, wydech filtry, TPS, TRE) moja suczka na piątce pokazała 208 i skończyły się obrotomierz Szóstki nie miałem już gdzie zapiąć.

Owca Twoja SV będzie miała niezłą konkurencje jeśli chodzi o tuning. Carry sporo zmian szykuje Tylko ciekawe co z tego wyjdzie.