I raczej taką opcję obiorę gubiąc się po drodze parę razy

Ja zobaczę jak z czasem będę stał, w tym momencie 90% na tak

Dobra, to tak. Pociągi trzeba sprawdzić, ale dziś ogłosili strajk generalny i 2700 połączeń w kraju nie chodzi - trąbią o tym non stop w radio. Trzeba to sprawdzić wcześniej, ale są pociągi Otwock - Białystok choć nie wiem w jakich godzinach. Ja bym proponował byście się wszyscy np. u Notturniaka w Wawie spotkali i razem wsiedli w SKMkę. Do stacji co prawda mam 4 km, ale 3 osobowe samochody stoją na podwórku, a w domu wszyscy mają prawko więc problemu nie będzie z przywiezieniem i odwiezieniem
100m od domu mam sklep spożywczy z alkoholem czynny do 20:00.

To co, robić ten stelaż?

Gadałem z Romkiem, jemu pasuje w tylko ten weekend, w przyszły mają jakiś ślub w rodzinie.

Trasa do mnie jakby ktoś jechał o własnych siłach, wyznaczyłem punkt startowy w centrum, tzn. rondo Dmowskiego:
http://maps.google.pl/maps?saddr=Warsza ... src=6&z=12
Otwock, ul. Żeromskiego 179, żółty dom w głębi (nie ten przy ulicy).
Zapraszam gdzieś tak na 17:30 - 18:00 (wcześniej nie, bo się nie wyrobię ).
Strajk kolejarzy był tylko na dziś, zawieszają go do 24 sierpnia. Także pociągi wszystkie w normie powinny być.

Czyli co? Wstęp wolny za okazaniem legitymacji partyjnej sv? Czy trzeba się na vip-listę wpisać wcześniej?

Nie istnieją takie rzeczy, żadna legitymacja czy też lista - kto chce to wpada - mapka i godzina podana, więcej nie trzeba - jeżeli chce ktoś numer przyjechać i nie ma do mnie numeru kom to proszę na pw pisać nie dzielę ludzi na lepszych czy gorszych, tylko na tych których znam i na tych których dopiero poznam.
Jeden warunek tylko - kto chce wypić i zostać na noc, ale ja go nie znam osobiście to prosiłbym o wzięcie namiotu i materaca (ewentualnie jak nie ma namiotu to rozstawie swój namiot dla gości, ale materaca niestety nie mam ).
Ten kto chce wypić, zostać na noc i ja go już poznałem, ten niech weźmie sobie jakiś materac/matę by nie spać na podłodze na dywanie bo kości będą z rana boleć, albo jak chce może spać też w namiocie - jak kto komu pasuje

2 czy 3 dni temu przeszła jakaś większa burza nad Otwockiem, przez co Razor nie ma netu i zapadła cisza w temacie Jednak dzisiejszy grill jest jak najbardziej aktualny, więc do zobaczenia o 18!

Się pojawię autem najprawdopodobniej będę jechał z Warszawy ok 17:30. Jak ktoś reflektuje to będę jechał z Woli (WolaPark) na trasę Lubelską i na Otwock. Są chętni ?

Już wróciliśmy
Dzięki Razor za świetną imprezę

Ja i Łasooch również już w domach. Było super Dzięki!

Bartasy również dotarły cało i szczęśliwie. Było jak zwykle pociesznie, dzięki wszystkim za super towarzystwo

Ja jeszcze w pociągu, ale juz blisko domu. Impra przednia. Razor sie spisał

Miło było Was znowu zobaczyć

Dzięki za impresskę

Razorro jeszcze raz dzięki za gościnę i wszystkim obecnym za przednią zabawę - było słodko a nie "gorzko"

Byle do następnego!

Hahaha, zapraszam ponownie!

Niespodziewanych gości także!

Zabawnie jest obudzić się we własnym pokoju w którym ludzie po podłodze są porozkładani

Muszę sobie skombinować jakiegoś boomboxa lub małą wierzę, coby poranne śniadania w ogrodzie jazzem doprawiać - tego brakowało przy śniadaniu

A żeby nie było tak wesoło, jak w niedzielę o 19 wyjechałem to dziś o 18 wróciłem oczywiście nie bez przygód jak zwykle
Zrobiłem prawie 900 km tym swoim mercem bez minuty snu, 20 km przed punktem docelowym wybuchła mi wewnętrzna opona z lewego bliźniaka i spalił się rozrusznik, oponę wymieniałem o 6 rano a samochód odpaliłem na pych i przez cały dzień nie zgasiłem silnika dopóki pod dom z powrotem nie podjechałem

To następnym razem też się nie zapowiemy

Troszku Wam zazdroszcze...
Mam nadzieję, że nie pozostawicie reszty samym sobie i pozwolicie troszeczkę pomarzyć... z chęcią poczytałbym kolejny ciekawy przewodnik, koniecznie ze stadem zdjęć, co by nie przesadzić z fantazją

Nie no, bez takich vazon
lasooch i sol piszą relację, zdjęć jest 1200 i starają się pisać wszystko na raz. Nie bój się, wszystko będzie przedstawione tylko to wymaga chwilki czasu

A ja strasznie ubolewam nad tym, że nie mogłem przybyć do Razora

Może na kolejną edycję grilla się załapię
a relację przeczytam jak tylko się pojawi (mimo, że to nie to samo co na żywo)