Ceny spadły i teraz to najgorszy okres na sprzedaż, wspominał że chciał 13,5 nikt nie dawał, potem dokupił wydech to samo.. zszedł do 11,4, sam mi pisał że oddaje za darmo i że warto go kupić, z tym że miałem tam 300km w jedną stronę, w każdym razie było warto.
Nie wiem dlaczego polanie nie kupują o2o bmw?

Ja bym z chęcią kupił ale brakuje mi do f800gs siana dlatego byłem w szoku, ze f800s są w takiej cenie. Za swoje sv z 2002 roku będę chciał 6,5k ale to dam w odpowiedni dział jak wystawie.
Wojte a Ty przypadkiem nie kupiłeś kawy er6?

Dlaczego w Polsce nie kupują BMW? Jak coś Ci się sypnie (czego nie życzę), to zrozumiesz skąd się wziął skrót BMW (Będziesz Miał Wydatki)
Mnie z wielu powodów podoba się F800GS. Ale niestety nie stać mnie na utrzymanie tego motocykla.

er6f idzie na sprzedaż,
9999zł
3200 km przejechane 2007r 1rej 10.2008 + oryg stelaż + mały kompik

bmw dzisiaj zrobiło 140 km z plecaczkiem i średnie spalanie 3,4 po górach , jak się leci 70 na 6 biegu po prostym spalanie 2,7 naturalnie jazda eco.

Do takich prędkości CBF 125 by starczy i też by mało palił przepłaciłeś

Hehee cbf 125 powiadasz.. tyle że tu odkręcę i daje rade poza tym ma kilka zalet

wojte, jeśli ktoś tutaj pierniczy - to chyba tylko ja.

Właśnie - to jest podstawowe pytanie. Dla mnie w tym motocyklu "sportowości" (czyli zgodności z marketingowym przekazem BMW) jest tyle co kot napłakał. SV650S jest pod tym względem zdecydowanie lepszym motocyklem.

Mnie na kolana w tym motocyklu nie powaliło NIC. Ciebie najwyraźniej rozwałkowały podgrzewane manetki, komputer, kierunkowskazy, znaczek BMW i niskie spalanie.

Dla mnie Wnioski są tylko takie, że do zabawy F800S się nie nadaje. Za to do spokojnego cruisingu - może i owszem.


Przed planowanym zakupem F800S przejechałem nim 76km. Okazało się, że dla mnie to pomyłka. Ile ty przejechałeś tym motocyklem zanim zdecydowałeś się na zakup?


pominę argumenty typowo gadżeciarkie ...

Na papierze to może i fajnie te cyferki wyglądają - 86 Nm przy 5800 rpm. Też mi się podobały. W realu okazało się, że gdzieś te niutki giną (moze w układzie przeniesienia napędu ... ). Myślałem, że może dostałem w salonie wykastrowany model - ale twierdzili, że nie. BDW - gixer 750 ma też 86 Nm (11200 rpm) - ale to są zuuuuuu...uuuuupełnie inne niutonometry

No patrz, a ja szukałem czegoś o tych samych gabarytach co SVka - długość ta sama, szerokość też ..., tylko waga F800S gotowego do jazdy jest wyższa niż SV o 4 kg

Każdemu w miarę jego potrzeb - jeśli dla kogoś silnik Sv650 będzie już niewystarczający do miasta i trasy, to dwucylindrowiec rotaxa również będzie zbyt słaby.

Dozowanie faktycznie jest lepsze - mniej siły w klamkę trzeba było wpakować. Ale przepaści jakiejś w skuteczności pomiedzy F800S a SVką nie widziałem.

Taaa ... o litr mniej niż w SV. Po prostu wypas . Może mało turystycznie jeździłem (trochę po Polsce, Ukrainie i Rumuni), ale 90 km/h to nie były moje prędkości podróżne. Gratuluje cierpliwości - ja tak spokojnie nigdy nie potrafiłem.

Dla mnie wygodną był tylko sposób regulacji napięcia wstępnego tylnego zawieszenia - wystający "dżinks". Przy tym "powerze" nigdy pewnie (poza kwestiami doświadczalnymi) nie bawiłbym się regulacją odbicia. Za to przednie zawieszenia odbiega normą od rynkowych standardów. Nic w nim wygodnego nie zauważyłem - wprost przeciwnie, moim zdaniem to, zaraz po silniku, największy mankament tej maszyny. Nurek gorszy niż w SV z upgrade'm olejowym, zero regulacji ... . Chociaż może to w jeździe turystycznej nie przeszkadza. Nie wiem - nie znam się.

Kupiłeś motocykl 10k taniej niż normalna cena rynkowa - gratuluję. Ale bez przesady . Porównywałem sobie serwisowanie SV650S/F800S przy okazji planowania zakupu i nie było różowo. Wiarygodny tutaj specjalnie nie będę - wyliczeń nie podam, bo robiłem to w 2008r i notatek już nie mam. Sorry.

Za to w przypadku "W" koszty odbudowy SV będą duuużo niższe niż F800S. Wyliczeń nie podam - powody j.w.

Ja tam wole gdy podczas jazdy we dwoje skrzypi coś innego ...

Widzę, że jesteś BMWholikiem. Uwierz - nie wszyscy widzą to tak skrajnie, jak ty sobie to wyobrażasz. Bardzo lubię BMW - tak samochody jak i motocykle. Dlatego zastanawiałem się nad zakupem F800S. Ale do moich potrzeb ten motocykl okazał się kompletnie nieodpowiedni. No ... może poza potrzebą lansu

Ja słyszałem inne wytłumaczenie tego skrótu... BMW - Bolid Młodego Wieśnia...

Co do kosztów utrzymania to szczerze mówiąc nie ma tragedii. Części aftermarketowe też nie są specjalnie drogie.

Jak mówimy o spalaniu to wszyscy wychodzą z założenia, że jak chce się bawić to trzeba płacić, a jakoś jak przychodzi do serwisu to "będziesz miał wydatki". Za konkretny serwis SV płaciłem koło 1000, pełna regulacja wymiany płynów itp. W BMW będzie to 1700pln za serwis przy 30 tyś km. Niemal 2x tyle oleju, bardziej skomplikowana wymiana płynu hamulcowego, 4 świece a nie 2 i generalnie dużo więcej zabawy.

Zygzaker wyśmiałeś przed chwilą o litr mniejsze spalanie. To 5pln na setkę, ja w tym roku zrobiłem ponad 10 tyś km co daje lekko 500pln oszczędności. Czyli na samym paliwie kompensujesz koszty przeglądu. Które notabene w F800 będą niższe. Dodaj do tego praktycznie bezobsługowy napęd który wymienisz po 40 tyś, czyli w SV przynajmniej 3x napędy razy circa 500pln za komplet.

Poza tym trochę to głupie gadanie, porównuje się tani motocykl jakim jest SV do średniego pułapu jakim jest F800. To tak jak mieć pretensje że serwis Mercedesa jest droższy od fiata.

Moim zdaniem F800 to dokładnie półka pomiędzy SV650 i SV1000. Tak jak GS jest odpowiednikiem v-stroma. Silniki te same, inne ramy i zawieszenie...
Z serwisowaniem BMW vs. Suzuki jest jeden drobny problem. Mając BMW właściwie jesteś skazany na ASO i ich ceny. Niestety do wielu rzeczy potrzebne są specjalistyczne narzędzia. Mając Suzuki możesz robić przeglądy w ASO (równie drogie) lub w każdym warsztacie motocyklowym, gdzie zapłacisz połowę mniej. Możesz też robić samemu, mając jakiekolwiek zaplecze narzędziowe i chociaż blade pojęcie o majsterkowaniu.

Zanim go nabyłem rozmawiałem z wieloma osobami i tak jak wspomniałem trzeba sobie zadać jedno ważne pytanie..

Wielu mówi chcesz tor, moc i prędkość 900, 1000 only japan/bmw drogi/, i tobie też tak radzę. Wierzysz reklamą.. współczuje, sam robię niektóre. Na rynku jest wiele motocykli i każdy znajdzie coś dla siebie, nie jestem dilerem bmw i opisałem co jest dla mnie, nie koniecznie musi się to komuś innemu spodobać.. Miałem 6 lat temu BMW e39 2001 FULL wtedy takim jeździli lekarze, nie dresiki, do tej pory inne marki nie mają w standardzie tego co to auto miało, np. rezerwa płynu do spryskiwaczy i kupę innych przydatnych pierdół i w tym moto widzę to samo.

Z tym skazaniem to niekoniecznie. Wiele spraw zrobi się poza ASO, jedyne co trzeba zrobić w ASO to skasowanie błędów w kompie. Więc jak ktoś chce to może robić te przeglądy poza ASO. Plusem ASO jest jednak historia motocykla którą możemy sobie sprawdzić. Oczywiście, można tutaj trochę oszukać ale mimo wszystko jakiś ślad pozostaje. Wystarczy wtedy podać VIN i mamy info o przebiegu motocykla i przebytych serwisach(również z poza PL). Jeżeli tego nie ma, to pytamy pana sprzedawcy, dlaczego? Dlaczego nie ma np. przypomnienia o serwisie(wyświetlane na kompie motocykla) , które można skasować tylko ASO.

http://allegro.pl/bmw-f800-st-2007r-f-800-st-okazja-i1823758214.html tu macie ST za 9900zł i to 2007.

Eeee..., a w którym miejscu? Tam gdzie się "czepiam" tzw. "dużego" zbiornika w f800s? Bart, f800s ma zbiornik 16l. - mała SV ma o litr więcej . Mnie spalanie na komputerze pokładowym BMW wychodziło 6,5l - czyli podobnie jak w SV. To daje 240 km zasięgu - nie 400 km.

BDW - cz Ty jesteś w stanie utrzymywać turystyczną prędkość podróżną 90km/h? Jeśli nie, to zapomnij o bajce typu 3,4l/100 w f800s.

Bart - czym dla Ciebie jest tzw. średni pułap? Dla mnie te motocykle to ta sama klasa. Klasa jakościowa - pod względem wrażeń z jazdy, a nie lasnu pod kolumną (to takie znane miejsce w Wawie) - tam za śmigiełko pewnie jest 10 pkt do rispektu. Przypadek kol. wojte wskazuje na to, że używane BMW może być nawet tańsze niż SVka

Naprawdę poważnie zastanawiałem się nad zakupem F800S w 2008 roku - zanim kupiłem GSX-R750K8. Gixera (pomimo tego, że mnie powalił na kolana - dosłownie ) mocno się obawiałem, więc resztki rozsądku kazały mi się zastanawiać nad czymś mocniejszym od SV, sportowym (vide product placement BMW) i bajeranckim . Po jazdach testowych na F800S miałem tylko taki odruch: . Rozjazd pomiędzy oczekiwaniami a realem był w moim przypadku kosmiczny.


Musiałem 2 razy przeczytać aby częściowo zrozumieć - bo o co chodzi z tym torem to ni hu..a nie wiem.
Ja nie uwierzyłem reklamom - sprawdziłem towar przed zakupem. I wyciągnąłem wnioski.

Ty podobno nie wierzysz bajkopisarzom, więc dużo rozmawiałeś przed zakupem z ludźmi ... i teraz nawet spalanie masz takie jak podaje BMW w katalogach (a nawet lepiej - 3,4l po górach - z plecaczkiem), motocykl rozrósł się w porównaniu z SV, silnik ma wysoki moment ...

Polecam test: http://aktualnosci.auto-swiat.pl/wiadom ... emiec-test
albo http://www.scigacz.pl/F800S,vs,FZ6,Faze ... ,3939.html
ewentualnie lekturę motormani - numer gdzie było trochę o F800.

Jak już pisałem - każdemu zgodnie z jego potrzebami. Dla mnie F800S to przereklamowana maszyna bez większego polotu. Fazer 600 daje więcej szczęścia i ewmocji

To i ja parę słów skrobnę po weekendowej rundce na zachód małym gołym Chlornetem z 2003/04 roku
Nastukaliśmy około 1600km z czego około 300km po autostradzie A2. Średnie spalanie w trasie wyszło mi 5,5l/100km. Prędkości 110-140 bo bez szyby więcej się nie dało Chociaż ... W pełnym złożeniu i "schowaniu się za kluczykiem" po autobanie szliśmy 180-200km/h praktycznie non stop przez 150 km (wyłączając postoje na bramkach czy zwalnianie na remontach). Wtedy spalanie podskoczyło do 8-9l/100km (tankowanie kilka km przed i dolewane w trakcie - 9,16l). Ale przyjemności zero no i się tzw. kaptur na barach robi haha.
Plusy: wygodna pozycja (przynajmniej na miasto), zwinny i poręczny, niedużo pali.
Minusy: wiejeeeeee, jakiś taki bezpłciowy jest - ot jedzie, przyspiesza, hamuje ale nie ma tego dźwięku i frajdy co na SVce, trochę niewygodne/twarde siodło (fakt, porównuję do żelowego w SV =P). Aha - co do tego hamowania to tak w "..." bo SV z oplotem znacznie lepiej daje radę (Hornet gumowe przewody, klocki EBC HH).

Także dla mnie zmiana z SV na Horneta trochę bez sensu. Jeżeli już ktoś chce nakeda to lepiej pokusić się o np. Z750 lub cokolwiek żwawszego Ja go tylko "pożyczyłam" od ojca na test więc bez bólu serca oddaję i szukam czegoś lepszego jako następcy SV.

No i owiewki też dają dużo jeżeli chodzi o spalanie. Nakedem litrem polecisz 200-250 i łyknie 10l, z kolei Gix 750 zadowoli się +/- 7l/100km (mówię o gnaniu na autostradzie ale to też tyczy się normalnych dróg i prędkości).

Hehe Rafał, naprawdę trochę chyba za dużo emocji w tych postach? Jeżeli chodzi o lans przed kolumna Zygmunta to sry ale ja tam zawsze widziałem GSXry. (pewnie kojarzysz pana w pięknym białym kombi) który potrafi tam stać nawet w deszczu.
I o czym to świadczy? Zupełnie o niczym. Nie wiem skąd ta zawiść do BMW i przekonanie o tym że ludzie kupują je dla zdobycia respektu i lansowania?



Patrząc na twoje oczekiwania to wcale się nie dziwię. Wsiadasz na motocykl uniwersalny i oczekujesz wrażeń jak z GIXera.
Dla mnie GIX na chwile obecną to porażka. Doceniam jego właściwości jezdne i mega silnik, ale jest totalnie nie dla mnie. Ale daleki jestem od uogólniania że jest beznadziejny a wszystkie Suzuki to maszyny do lansu pod kolumną Zygmunta.

Motocykle kupujemy pod swoje oczekiwania i potrzeby. W twoim przypadku BMW minęło się ostro z oczekiwaniami. Sadzę jednak że S100RR skopałby ci pozytywnie dupę. Nie sądzisz? No chyba, że okazało by się że akurat szukałeś w tym motocyklu czegoś do offroadu to mógłbyś być zawiedziony

Zygzaker, ale Ty po Pro-Motorze jesteś to i wymagania odnośnie moto masz trochę inne niż statystyczny rider Kowalski szukający wygodnego moto o niskim spalaniu i wygodnej (najlepiej żelowej) kanapie :-)

P.S.
Kupuj moto na przyszły sezon, bo Marek szykuje cykl fajnych imprez :-)

Zygzaker, jeden potrzebuje japońskiego przecinaka, sam przejechałem się zx9 (podobno~160km) co z tego że idzie się zesrać, r1 można mieć niepoobijaną już za 8kzł.. Mi odpowiada inna jazda, moja by nie wsiadła na takie moto więcej jak ty potrzebujesz, a jest to dla mnie ważna sprawa. Tutaj mogę jechać z plecaczkiem od 2k obrotów i nie ma szarpania na prostej, ani w zakrętach co w innych moto na tak niskich obrotach jest nie do pomyślenia, do tego nie przekroczę z nią 90, bo się boi najzwyczajniej w świecie. Dzięki niskiemu spalaniu i ogromnej wygodzie mogę jechać wszędzie i zostaje jeszcze na jakiś obiadek. Dopóki nie będziesz jeździł BMW nie zrozumiesz na czym polega różnica, to tak jak kieeedyś były hondy civic 1,6 i bmw 1,6 ten pierwszy brał go na wstecznym, ale nie zawsze o to chodzi . Co zresztą honda sama pokazała w następnych modelach samochodów, bliżej jej do bmw niż do starej koncepcji civic'a. Zresztą teraz BMW bije wszystkie moto japońskie pseudo 200km na głowę, skoro japońce dają 10% mniej mocy niż deklarują..

http://moto.pl/Motocykle/1,113375,3354761.html tu masz piękny opis tego modelu, wyraźnie jest napisane że to moto dla początkującego/mającego prawko


O dziwo na innych moto drętwiały jej małe palce a tu nie, tylko kierownica jej nie odpowiada, i tu moje pytanie czy są jakieś "przedłużacze" do kierownic sportowych na wysokość? Wiem że można kupić półkę i kierownice, ale może coś tańszego będzie..?

Ja się zainteresowałem K1200s ale odpuszczam, bo a) szpetny jak przodek pod odstrzale, b) koszty.

Pochwalisz się nam może jak będziesz wymieniać sprzęgło (często przy 25 000 (sic!)).

Raczej zmienię na 1098 (jeszcze troszeczkę muszą stanieć, poprzedzając argument - jednego duka już mam i co ile kosztuje wiem)/999 (przyjemniejsza cena, tylko ryj średni) bądź gixa 750. Muszę kobietę z svłki zrzucić co by już tylko na monsterze jeździła

A Ty nie masz kierownicy wkomponowanej w półkę przypadkiem? Jest coś takiego jak clip-on riser, ale nie wiem czy półka Ci nie będzie przeszkadzać.
http://www.apexmfg.com/riser.htm, to tylko przykład, bo są na pewno tańsze wersje, albo można sobie u tokarza wystrugać.





Hahah nie kupisz BMW między innymi z powodu kosztów, a chcesz Duka??